Tutaj jesteś:
Kierowca humvee5
Profil kierowcy humvee5
PRZEBIEG
5150
OBROTY
humvee5
offline (ostatnio widziano 6 dni temu)
zarejestrowany od 11 lat, 7 miesięcy i 27 dni
52271 razy odwiedzono tę stronę
wszystkich ocen 2366
52271 razy odwiedzono tę stronę
wszystkich ocen 2366
Jeździ:
Honda Civic biały fortepian
Wcześniej jeździł:
UAZ 469 Podróżniczy,
Skoda Fabia szarik,
Honda Civic czarny fortepian zastępczy,
Skoda Fabia fleet service,
Honda Civic ufo,
Fiat Multipla 1:43,
Skoda Fabia kuraq
Dyskusja na każdy temat motoryzacyjny :)
więcej »
Obecne auta (1)
Honda Civic biały fortepian
Marka:
Honda
Model:
Civic
Generacja:
X
Nadwozie:
Hatchback 5d
Silnik:
1.5 VTEC Turbo
Nazwa auta:
biały fortepian
Przebieg:
123 151 km
Byłe auta (7)
UAZ 469 Podróżniczy
Marka:
UAZ
Model:
469
Generacja:
I
Nadwozie:
Terenowy
Silnik:
2.45 B
Nazwa auta:
Podróżniczy
Oczywiście nie jest tak, że to mój własny samochód. Natomiast jgo konto stanowi ciekawy powidok tego, jak przekonujące mogą być przejażdżki w ramach lokalnej turystyki. Ten akurat wiózł mnie w imponującej kolumnie kilkunastu podobnych, wyłącznie UAZ-ów 469 podczas wakacji w Bułgarii '2024. Serdecznie polecam pomysłodawców. Jeep Safari to naprawdę pasjonaci i ludzie z orkiestrą :)
Skoda Fabia szarik
Marka:
Skoda
Model:
Fabia
Generacja:
II
Nadwozie:
Hatchback
Silnik:
1.4 i 16V
Nazwa auta:
szarik
Przebieg:
106 000 km
Sympatyczny samochód, który nabyłem jako prawie trzyletni i z miejsca wprowadził mnie na inny poziom motoryzacyjny. Weźmy zawieszenie, które do dzisiaj zachowuje standard segmentu B, zachwiany tylko obecnością anomalii o nazwie Toyota GR Yaris. Mój poprzedni, pierwszy w życiu samochód był o klasę mniejszy, miał podkręcony silnik w trzech cylindrach z Suzuki Alto i Daewoo Tico, tylne zawieszenie ze sztywną osią i pochodził z Korei.
Miło wspominam bogate wyposażenie wersji Comfort, czyli drugiej od góry. Podgrzewanie przednich siedzeń, którego już odtąd nie znalazłem w żadnym swoim aucie. Komputer pokładowy, bez którego nie umiałem się odnaleźć w kolejnej Skodzie i elektryczne lusterka oraz zamykany górny schowek przed pasażerem. W tamtych czasach Fabiom poskąpiono słynnej parasolki, ale może to i lepiej. Przynajmniej kawały o "szmaticzku na paticzku" nie przychodziły mi do głowy. Lepsza welurowa tapicerka foteli miło wyróżniała się od szarej - a jakże, "szmaty" - która znalazła się w późniejszym następcy, znanym na aWc jako Kuraq. Przydawały się światła przeciwmgielne, natomiast czujniki cofania irytowały nadwrażliwym działaniem (bardzo wcześnie coś wykrywały) oraz powolnością reakcji przy szybkim cofaniu. Przy krótkim nadwoziu były potrzebne tak samo jak Mercedesowi cała produkcja pierwszej A-Klasy.
Pod maską wolnossący 1.4 MPI, uznawany jako największa pojedyncza zaleta tej generacji. Może i był jeszcze ten większy z wolnych ssaków, ale nie był jakoś brany pod uwagę. Na zewnątrz inna pojedyncza zaleta to metalizowany kolor "Szary satin", choć lepiej odbierałbym nazywanie go niebieskim. Stąd na aWc nazywaliśmy go Szarikiem. W kabinie pozytywnie zaskakiwała ilość miejsca nad głowami w obu rzędach foteli, podobnie jak przestrzeń na kolana z tyłu.
Z minusów - zdecydowanie szerokość kabiny (w zimowych kurtkach trącaliśmy się łokciami ja i każdy większy pasażer) oraz siedzenie kierowcy - przy moim wzroście za krótkie siedzisko i wąskie oparcie wywoływały nikczemny ból w plecach po każdej dłuższej podróży. Z tego też powodu nigdy nie przesiądę się na auto segmentu niższego niż kompakt. Lepiej żartować niż chorować.
Stylistycznie to dla mnie najładniejsza Fabia, razem z poliftową "dwójką". W końcu za jej ostateczny wygląd odpowiada dzisiejszy szef designu Polestara oraz autor designu Volvo XC40. Niektóre cechy języka designu widzę w aktualnych szwedzkich modelach i bardzo mi się to podoba. Czego nie mogę powiedzieć o obecnych Skodach - oprócz może Octavii Combi i Kodiaqa "mam liczne zastrzeżenia".
Miło wspominam bogate wyposażenie wersji Comfort, czyli drugiej od góry. Podgrzewanie przednich siedzeń, którego już odtąd nie znalazłem w żadnym swoim aucie. Komputer pokładowy, bez którego nie umiałem się odnaleźć w kolejnej Skodzie i elektryczne lusterka oraz zamykany górny schowek przed pasażerem. W tamtych czasach Fabiom poskąpiono słynnej parasolki, ale może to i lepiej. Przynajmniej kawały o "szmaticzku na paticzku" nie przychodziły mi do głowy. Lepsza welurowa tapicerka foteli miło wyróżniała się od szarej - a jakże, "szmaty" - która znalazła się w późniejszym następcy, znanym na aWc jako Kuraq. Przydawały się światła przeciwmgielne, natomiast czujniki cofania irytowały nadwrażliwym działaniem (bardzo wcześnie coś wykrywały) oraz powolnością reakcji przy szybkim cofaniu. Przy krótkim nadwoziu były potrzebne tak samo jak Mercedesowi cała produkcja pierwszej A-Klasy.
Pod maską wolnossący 1.4 MPI, uznawany jako największa pojedyncza zaleta tej generacji. Może i był jeszcze ten większy z wolnych ssaków, ale nie był jakoś brany pod uwagę. Na zewnątrz inna pojedyncza zaleta to metalizowany kolor "Szary satin", choć lepiej odbierałbym nazywanie go niebieskim. Stąd na aWc nazywaliśmy go Szarikiem. W kabinie pozytywnie zaskakiwała ilość miejsca nad głowami w obu rzędach foteli, podobnie jak przestrzeń na kolana z tyłu.
Z minusów - zdecydowanie szerokość kabiny (w zimowych kurtkach trącaliśmy się łokciami ja i każdy większy pasażer) oraz siedzenie kierowcy - przy moim wzroście za krótkie siedzisko i wąskie oparcie wywoływały nikczemny ból w plecach po każdej dłuższej podróży. Z tego też powodu nigdy nie przesiądę się na auto segmentu niższego niż kompakt. Lepiej żartować niż chorować.
Stylistycznie to dla mnie najładniejsza Fabia, razem z poliftową "dwójką". W końcu za jej ostateczny wygląd odpowiada dzisiejszy szef designu Polestara oraz autor designu Volvo XC40. Niektóre cechy języka designu widzę w aktualnych szwedzkich modelach i bardzo mi się to podoba. Czego nie mogę powiedzieć o obecnych Skodach - oprócz może Octavii Combi i Kodiaqa "mam liczne zastrzeżenia".
Honda Civic czarny fortepian zastępczy
Marka:
Honda
Model:
Civic
Generacja:
X
Nadwozie:
Hatchback 5d
Silnik:
1.5 VTEC Turbo
Nazwa auta:
czarny fortepian zastępczy
Przebieg:
2 820 km
Luty 2020 roku na aWc, jak w dobrej greckiej tragedii, obfituje w pathos i katharsis. Katharsis - bo oczyszczająco dla akcji przewijają się u wielu z nas nowe auta. Pathos - bo w paru przypadkach mimo woli na parę dni naprawy dostajemy zastępcze auto.
Tutaj Civic zastępczy czarny 5d🙂, wypasiony po kokardę i z chyba mocniejszą benzyną. Chyba, bo sugerują to podwójne strzelby wydechu (robią niemalże sensację "na mieście"). Poza tym pod maską widać sporą pojemność (porównywalny z 1.8 i-VTEC i nieporównywalny z kartonem mleka 1.0) i nie czuć wibracji "akcja - kastracja na 3 cylindry". A więc to na pewno ten mocniejszy, co zweryfikowały trzy doby eksploatacji.
O tym, że to rok 2019, informują ze wszem i wobec dotykowe pola responsywne zestawu audio. Nowe Civiki po liftingu mają tzw. twarde przyciski-skróty kluczowych funkcji w menu i jest to łatwiejsze w codziennym użytkowaniu.
Tutaj Civic zastępczy czarny 5d🙂, wypasiony po kokardę i z chyba mocniejszą benzyną. Chyba, bo sugerują to podwójne strzelby wydechu (robią niemalże sensację "na mieście"). Poza tym pod maską widać sporą pojemność (porównywalny z 1.8 i-VTEC i nieporównywalny z kartonem mleka 1.0) i nie czuć wibracji "akcja - kastracja na 3 cylindry". A więc to na pewno ten mocniejszy, co zweryfikowały trzy doby eksploatacji.
O tym, że to rok 2019, informują ze wszem i wobec dotykowe pola responsywne zestawu audio. Nowe Civiki po liftingu mają tzw. twarde przyciski-skróty kluczowych funkcji w menu i jest to łatwiejsze w codziennym użytkowaniu.
Skoda Fabia fleet service
Marka:
Skoda
Model:
Fabia
Generacja:
II
Nadwozie:
Hatchback Facelifting
Silnik:
1.2 HTP
Nazwa auta:
fleet service
Przebieg:
254 km
Pierwsze zetknięcie z samochodem zastępczym podczas przymusowej naprawy lakierniczej. Okazało się, że nie jedyne - półtora roku później ten samochód został mi wypożyczony przez sympatycznych Pracowników Salonu, gdy czekałem na odbiór fabrycznie nowego, czerwonego Kuraqa. Moim własnym autem był wtedy niebieski, przedliftowy model Fabii II 1.4 16V.
Pamiętam, że ten egzemplarz miał niecały tydzień i zaledwie 200 kilometrów. Niezwykle podobała mi się różnica ze strony działania mechanizmów zawieszenia. Moje własne auto po kilku latach miało bardziej skrzypiące elementy McPhersonów, a tu cisza - i na dodatek jędrna praca amortyzatorów, lepsze filtrowanie i zaokrąglanie nierówności drogi. Znacznie mniej odpowiadał mi dźwięk trzech cylindrów i koszmarnie słaby niski zakres obrotów silnika 1.2 12V.
Kto by przypuszczał, że powtórka z rozrywki ma miejsce obecnie z silnikami 1.0 TSI ("niemrawy dół" - cytując dziennikarzy), które są uważane za sztandarowe w Fabii. W aktualnej III generacji po face liftingu zresztą jedyne w ofercie...
Pamiętam, że ten egzemplarz miał niecały tydzień i zaledwie 200 kilometrów. Niezwykle podobała mi się różnica ze strony działania mechanizmów zawieszenia. Moje własne auto po kilku latach miało bardziej skrzypiące elementy McPhersonów, a tu cisza - i na dodatek jędrna praca amortyzatorów, lepsze filtrowanie i zaokrąglanie nierówności drogi. Znacznie mniej odpowiadał mi dźwięk trzech cylindrów i koszmarnie słaby niski zakres obrotów silnika 1.2 12V.
Kto by przypuszczał, że powtórka z rozrywki ma miejsce obecnie z silnikami 1.0 TSI ("niemrawy dół" - cytując dziennikarzy), które są uważane za sztandarowe w Fabii. W aktualnej III generacji po face liftingu zresztą jedyne w ofercie...
Honda Civic ufo
Marka:
Honda
Model:
Civic
Generacja:
IX
Nadwozie:
Hatchback 5d
Silnik:
1.8 i-VTEC
Nazwa auta:
ufo
Przebieg:
183 568 km
W teorii i praktyce jest to samochód znakomicie spełniający założenia, za które ceniłem Kuraq'a. Wolnossący silnik o pancernej budowie, pozbawiony złośliwej i drogiej turbiny? Jest. Praktyczne nadwozie z pomysłowymi patentami i sporym bagażniku jak na pięciodrzwiowego hatchbacka? Również jest.
Dużą zaletą w porównaniu ze Skodą będzie na pewno spory zastrzyk mocy (142:86 KM) oraz znacznie wygodniejsze fotele. Wersja Sport ma także sterowanie radiem z kierownicy, kamerkę cofania, światła przeciwmgłowe i podgrzewanie składanych lusterek. Nawet więcej niż trzeba. Radio z USB też na plus.
Z rzeczy do zrobienia po zakupie było posprzątanie wnętrza, dodanie kompletu świeżych opon na złośliwszą porę roku, dokupienie kompletu oryginalnych alufelg z wersji poliftingowej (są przepiękne) i naprawienie pęknięcia w mieszku przy dźwigni biegów. Później doszło LED-owe oświetlenie podsufitki oraz porządne uszczelnienie jednego z zaworów i-VTEC, przez który kapały spore ilości oleju.
- Dlaczego UNICORN? Bo jednobryłowych sylwetek typu UFO już w Hondzie nie robią - chyba że w Jazzie. Jak mówiła pani Lodzia w "Ranczo" - "dziś już takich nie ma".
- Dlaczego UFOQUE? Poprzednia generacja cieszyła się nie tylko renomą, ale także pieszczotliwą nazwą "ufo". Jej ewolucja, czyli IX (z tym samym rozstawem osi) jest dojrzalszą wersją, który jakością i designem puszcza oko do Accorda. Podobnie jak najmniejszy z Land Roverów, Evoque...
- Dlaczego Kvivik? Jest to nazwa jednego z miasteczek na Wyspach Owczych (!), opisywanego przez polskiego autora kryminału, Remigiusza Mroza. Skojarzenie oczywiste z HC :)
Dużą zaletą w porównaniu ze Skodą będzie na pewno spory zastrzyk mocy (142:86 KM) oraz znacznie wygodniejsze fotele. Wersja Sport ma także sterowanie radiem z kierownicy, kamerkę cofania, światła przeciwmgłowe i podgrzewanie składanych lusterek. Nawet więcej niż trzeba. Radio z USB też na plus.
Z rzeczy do zrobienia po zakupie było posprzątanie wnętrza, dodanie kompletu świeżych opon na złośliwszą porę roku, dokupienie kompletu oryginalnych alufelg z wersji poliftingowej (są przepiękne) i naprawienie pęknięcia w mieszku przy dźwigni biegów. Później doszło LED-owe oświetlenie podsufitki oraz porządne uszczelnienie jednego z zaworów i-VTEC, przez który kapały spore ilości oleju.
- Dlaczego UNICORN? Bo jednobryłowych sylwetek typu UFO już w Hondzie nie robią - chyba że w Jazzie. Jak mówiła pani Lodzia w "Ranczo" - "dziś już takich nie ma".
- Dlaczego UFOQUE? Poprzednia generacja cieszyła się nie tylko renomą, ale także pieszczotliwą nazwą "ufo". Jej ewolucja, czyli IX (z tym samym rozstawem osi) jest dojrzalszą wersją, który jakością i designem puszcza oko do Accorda. Podobnie jak najmniejszy z Land Roverów, Evoque...
- Dlaczego Kvivik? Jest to nazwa jednego z miasteczek na Wyspach Owczych (!), opisywanego przez polskiego autora kryminału, Remigiusza Mroza. Skojarzenie oczywiste z HC :)
Fiat Multipla 1:43
Marka:
Fiat
Model:
Multipla
Generacja:
I
Nadwozie:
Minivan
Silnik:
1.9 JTD
Nazwa auta:
1:43
Przebieg:
100 km
Dla potrzeb Kolegi Rosso_6 stworzyłem lipną kartę modelu w skali 1:43. Nie wątpię, że ucieszyłem tym MarcinaGP.
Skoda Fabia kuraq
Marka:
Skoda
Model:
Fabia
Generacja:
II
Nadwozie:
Hatchback
Silnik:
1.4 i 16V
Nazwa auta:
kuraq
Przebieg:
108 990 km
Prawdę mówiąc, nie mogło być inaczej: ta ksywka Skody jest zgodna z modą na nazewnictwo modeli "z literą Q na końcu". Żaden tam "prawie_Roomster". Jeśli "ruq" oznacza według marketingu "strzałę w logo Skody", to indiański pióropusz złośliwie warto by połączyć z "nie-kapuścianym" skojarzeniem "ptasim". Niech będzie, że nasz portalowy synonim marki sprowadza się do kury. A zanim Skoda nazwie oficjalnie najmłodszego crossovera Kuraq, ja użyję jej pierwszy. A co!
Co do opisu auta, on na tę chwilę istotnie się nie zmieni. Samochód jak samochód - narysowany w niezbyt wybitnej dla marki epoce designu, tzw. "przedkabanowej". Zastąpił całkiem udaną pierwszą Fabię, a w istocie zaczął istnieć dwa lata wcześniej jako Roomster, który podwędził całkiem udane zawieszenie wielowahaczowe pierwszej Octavii.
Znając dobrze sylwetkę Fabii, zacznę od wzbudzania skojarzeń z Suzuki Swiftem. Przywykłem do tego. Proporcje dość długiego nadwozia nadal w moim poczuciu estetyki mocno gryzą się z przesadnie małą szerokością nadwozia i wewnątrz również to widać. Niemniej skromna stylistyka i krwistoczerwony kolor stanowią, hm, niezłe połączenie.
Wyposażenie wersji Family jako otwierającej cennik z silnikiem 1.4 16V jest nie do przyjęcia, gdy wspomnimy brak komputera pokładowego i czujników parkowania. A jeszcze parę lat temu każda Skoda miała "pikanie" tylnego zderzaka i - bądź co bądź- ekranik w radioodtwarzaczu. Cofanie da się przeżyć, a spalania trzeba się domyślać.
Niezależnie od wyposażenia, irytują przednie fotele. Zabudowane wysoko, o krótkich siedziskach i wąskich oparciach. Wystarczy ponad 200 km. bez przerwy, by chcieć je odstrzelić. Brudzące się jasne obicia tapicerki dodano niejako w gratisie.
Poza tym - same pozytywy. Wolnossący silnik 4-cylindrowy MPI nabiera już na wartości na wtórnym rynku - przy odsprzedaży klienci chętniej się znajdą. Może nie urywa karku kopem turbiny, ale przynajmniej nie trzeba z silnikiem obchodzić się jak z jajkiem. Kurzym.
Podoba się w tym egzemplarzu relacja ceny do wielkości samochodu oraz jakość wykonania. Wspomniane małe braki w wyposażeniu dają się przeżyć. Spalanie na poziomie 6,2-6,5 litra jest bardziej z domysłów, gdyż brakuje mi rozbudowanego komputera w tej prostej wersji wyposażenia.
Póki co, egzemplarz zrobił już dwie długości równika i sprawuje się bezproblemowo.
Co do opisu auta, on na tę chwilę istotnie się nie zmieni. Samochód jak samochód - narysowany w niezbyt wybitnej dla marki epoce designu, tzw. "przedkabanowej". Zastąpił całkiem udaną pierwszą Fabię, a w istocie zaczął istnieć dwa lata wcześniej jako Roomster, który podwędził całkiem udane zawieszenie wielowahaczowe pierwszej Octavii.
Znając dobrze sylwetkę Fabii, zacznę od wzbudzania skojarzeń z Suzuki Swiftem. Przywykłem do tego. Proporcje dość długiego nadwozia nadal w moim poczuciu estetyki mocno gryzą się z przesadnie małą szerokością nadwozia i wewnątrz również to widać. Niemniej skromna stylistyka i krwistoczerwony kolor stanowią, hm, niezłe połączenie.
Wyposażenie wersji Family jako otwierającej cennik z silnikiem 1.4 16V jest nie do przyjęcia, gdy wspomnimy brak komputera pokładowego i czujników parkowania. A jeszcze parę lat temu każda Skoda miała "pikanie" tylnego zderzaka i - bądź co bądź- ekranik w radioodtwarzaczu. Cofanie da się przeżyć, a spalania trzeba się domyślać.
Niezależnie od wyposażenia, irytują przednie fotele. Zabudowane wysoko, o krótkich siedziskach i wąskich oparciach. Wystarczy ponad 200 km. bez przerwy, by chcieć je odstrzelić. Brudzące się jasne obicia tapicerki dodano niejako w gratisie.
Poza tym - same pozytywy. Wolnossący silnik 4-cylindrowy MPI nabiera już na wartości na wtórnym rynku - przy odsprzedaży klienci chętniej się znajdą. Może nie urywa karku kopem turbiny, ale przynajmniej nie trzeba z silnikiem obchodzić się jak z jajkiem. Kurzym.
Podoba się w tym egzemplarzu relacja ceny do wielkości samochodu oraz jakość wykonania. Wspomniane małe braki w wyposażeniu dają się przeżyć. Spalanie na poziomie 6,2-6,5 litra jest bardziej z domysłów, gdyż brakuje mi rozbudowanego komputera w tej prostej wersji wyposażenia.
Póki co, egzemplarz zrobił już dwie długości równika i sprawuje się bezproblemowo.
Przyszłe auta (3)
Renault Thalia
Fiat Bravo
obejrzano 59125 razy, oceniono 1377 razy
Toyota GT86
Blog kierowcy (133)
Dodano: 4 miesiące temu, przez
humvee5
Pisanie blogów zaskakująco uspokaja - a zwłaszcza wtedy, gdy można nieco szerzej opisać przygody z samochodem w roli głównej. W pozostałych rolach występują: wakacje, biuro podróży i ...
35
komentarzy
Dodano: 2 lata temu, przez
humvee5
To będzie zadanie trudniejsze niż blog o alfabecie portalowym🤔. Komu to potrzebne, też nie wiadomo😉 - najwyraźniej mój lokalny system inforozrywki zaczął działać w trybie ...
37
komentarzy
Dodano: 2 lata temu, przez
humvee5
Przyszedł mi do głowy, być może z nudów, krótki podręcznik w konwencji leksykonu pojęć od A do Z, jak działa nasz portal. Może przydałoby się, aby było nas tu więcej, aby pisały się ...
22
komentarze
Dotyczy: Honda Civic ufo
Dodano: 2 lata temu, przez
humvee5
Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale z dużą dozą pewności ostatni blog Civica powstał jeszcze w czasach przedwojennych. "Obyś żył w ciekawych czasach" - mówili starożytni i tym samym ukuli ...
16
komentarzy
Dodano: 2 lata temu, przez
humvee5
Jeszcze w czasach licealnych wyczytałem w "Motorze" historię pewnego człowieka, który kupił model Carisma - auto cieszące się niezasłużonym powodzeniem (zdaniem Redaktora). Co innego Space ...
56
komentarzy
Statystyki aktywności
Data rejestracji | 06.06.2013 |
---|---|
Liczba wystawionych komentarzy | 19028 |
Liczba wystawionych ocen | 2366 |
Liczba wpisów w blogach aut | 32 |
Liczba nieprzeczytanych wiadomości prywatnych | 0 |
Liczba postów na forum | 1 |
Kierowca humvee5 należy do 2 grup:
Znajomi (113)
Najnowsze blogi
Dodano: 2 dni temu, przez powerTGS440
Szukam rzetelnej opinii a nawet oferty: RENAULT CAPTUR 1.5 DCI w automacie z rocznika 2015 - 2018. Budzet do 40.000 zl.
3
komentarze
Dodano: 3 dni temu, przez powerTGS440
Jak już kiedyś pisałem, Megane fajny samochód, silnik niezwykle ekonomiczny (4.2l/100km w trasie żaden problem) tyko 95koni trochę za mało.
900zł ta przyjemność, 300Nm zamiast 240Nm robi ...
4
komentarze
Dodano: 7 dni temu, przez FranzMaurer
Jakby nie mówić, dałem się zaskoczyć zimie w tym sezonie...:P Co prawda obserwowałem prognozy zarówno w słuchawce, jak i w telewizorze (o eksperckich poradach radiowych nie wspomnę), ale ...
14
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych