Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Alfa Romeo GTV Alfunia » Niestety muszę się pozbyć większości aut.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Alfa Romeo GTV
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1135 razy
Data wydarzenia: 02.06.2014
Niestety muszę się pozbyć większości aut.
Kategoria: inne
Z bólem serca powiadamiam wszem i wobec, że postanowiłem znaleźć nowego nabywcę dla mojej Włoszki. Auto nie używane niszczeje dwa razy szybciej mimo, że stoi w garażu. Niestety nie mam czasu się nią zając do końca, nie mam czasu też nią jeździć. Jeśli ktoś ma ochotę sobie podłubać to zapraszam po Alfę GTV. Ze wszystkich aut jakie posiadam zostanę przy Mercusiu i nowo nabytej autolawecie. Reszta wystawiona jest na sprzedaż... :-(. Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.
Dodano: 10 lat temu
Do lukas_auto: III kombi produkowana była do 99 roku.
Co do sprawdzania to po to dają tymczasowy dowód by sprawdzić.
Choć bałagan się zdarza. Miałem już auto gdzie inny był wpisany rok produkcji w DR a inny w KP.
Na szczęście wyjaśnili, że pomylił się urzędnik, najlepsze w tym wszystkim było to, że auto było salon Polska. Za rok produkcji wpisali po prostu datę pierwszej rejestracji.
Co do Golfa to nie mnie zmienili datę tylko poprzedniemu właścicielowi, który był pierwszym właścicielem w Polsce.
W dowodzie tymczasowym miał wpisany rok produkcji 98 a przy twardym zmienili na 97, który jest zgodny z prawdą, co bez problemu ustaliłby rzeczoznawca.
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: w wydziale komunikacji siedzą upier..liwe babska, które nie wiedzą jak ugotować jajko na miękko a biorą się za rejestrację pojazdu. Trzeba było się odwołać i powołać rzeczoznawce na koszt wydziału komunikacji. Skoro jesteś pewny, że data produkcji jest 98 i dokumenty tak świadczą to urząd nie ma prawa do zmiany rocznika wg własnego widzimisię. Chyba że była kombinacja i "nie udało się" to wtedy urząd ma rację.
Jeśli auto było zarejestrowane 2.stycznia.1998 roku to sorry ale nie przejdzie myk z rocznikiem nawet kiedy wg VIN jest to 98 rok. Kurde golf III z 98r? To jakaś końcówka kolekcji...
Dodano: 10 lat temu
Do lukas_auto: W moim Golfie jest data w Briefie 1998 rok, wg VIN tak samo, ale urząd komunikacji zweryfikował sobie jakoś, że auto zostało wyprodukowane w grudniu 1997 roku.
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: naprawisz, źle. Nie naprawisz - jeszcze gorzej. Sam nie wiem co lepsze. W moim rejonie ten samochód się nie sprzeda. Tutaj sprzedają się Golfy III i IV, A4, Passaty i Astry. Gdybyś miał Corvette to musiał by być 5 drzwiowy, w dieslu i nie większym niż 1.9, i jeszcze musiało by się do niego wsiadać bez uginania kolan czyli wersja allroad i oczywiście w kwocie nie większej niż 10 tys plnów. Jeśli masz coś innego niż to co wyżej wymieniłem to możesz zapomnieć o sprzedaży.

Z tego co wiem u nas 100ml gazu do klimy kosztuje 10 zł.

Jeśli chodzi o montaż klimy w 124 to taką cenę znalazłem na allegro nie w moim rejonie.

Jeśli chodzi o myk z rocznikiem to jest to nie do zweryfikowania. Jeśli auto ma w kodzie VIN rok 2000, data produkcji to 12.1999 (a tak dość często bywa) ale pierwsza rejestracja w 2000 roku np w marcu to kiedy handlarz zrobi nowe dokumenty w Niemczech (czerwony pasek), wyrzuci ks serwisową, to na bank nie dojdziesz po samych dokumentach daty produkcji. Dopiero po głębszej weryfikacji jest to możliwe. W starych Brief'ach była data produkcji ale w nowych już jest sama data I rejestracji. Dlatego się rejestruje auta w Niemczech a szczególnie kiedy w kodzie nadwozia jest już nowy rocznik. Jeszcze datę homologacji mylnie bierze się jako datę produkcji. Kiedyś gość kupił Astrę z (jak mu się wydawało) 2001 roku a okazało się że był z 1999. czerwone kombi przestało 2 lata na placu zakładowym zanim znalazło kupca. Niemiecki handlarz zrobił nowe papiery i polski handlarz się nie poznał bo sprawdził tylko pierwszą rejestrację z sierpnia 2001r. Dopiero na przeglądzie uświadomił go diagnosta, że kupił starsze auto o dwa lata.
Dodano: 10 lat temu
Do lukas_auto: Strasznie niskie ceny tam u Ciebie. Tym bardziej powinieneś naprawić, bo każdy nabywca będzie liczył wedle swoich kosztów a te będą znacznie wyższe, nawet jeśli to tylko nabicie, w co raczej trudno uwierzyć obcemu człowiekowi chcącemu sprzedać auto. Nabicie klimy gdzie wchodzi 500-800 gram czynnika za 80 zł, gdzie w innych rejonach Polski ciężko znaleźć w tej kwocie nabicie do 350 gram, to wręcz okazja.
Klima z montażem 2500 zł do 124 to też bardzo dobra cena. Ja dowiadywałem się do Golfa III to z częściami i montażem minimum 3 tys. jeśli nie będzie komplikacji, plus nabicie czynnika.
W większości miejsc jednak życzyli sobie w granicach 3500 zł.
Wszystko oczywiście na używanych częściach.
Co do zarejestrowania auta w DE, to nic nie da, u Nas zweryfikują rok produkcji przy rejestracji.
Myk z rokiem modelowym czy datą rejestracji wyda się oczywiście przy spojrzeniu w dowód rejestracyjny.
To tak samo jakbyś podał w ogłoszeniu przebieg 150 tys. mając na liczniku i w dokumentach 200 tys.
To nie to samo co kręcenie licznika, bo nabywca i tak dowiaduje się przed zakupem o stanie faktycznym, a jeśli przyjechał z daleka to może domagać się zwrotów kosztów nawet jeśli w ogłoszeniu wstawisz sprytną klauzule, której zadaniem jest jedynie zniechęcenie kupujących do dochodzenia swoich praw.
Co do badania klimy ja zawsze robiłem test szczelności do tego jednak musi być czynnik w klimie, gdyż inaczej koszt jest wysoki.
A zimą, jeśli komuś zależy na klimie i kupuje bez sprawdzania to już wg. mnie głupota.
Zresztą nawet i latem lepiej sprawdzić by uniknąć później zdziwienia.
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: Co do ceny założenia klimy to szukałem klimy do mojego W124 i tyle właśnie kosztuje łącznie z montażem...2500zł.
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: Niestety na roczniku też oszukują. Czasem można spotkać auto z 1999r ale żeby zdobyć klienta szukającego auta z bieżącego tysiąclecia (a tych jest najwięcej) pisze się "model 2000" i już klient jest. Czasem wystarczy zarejestrować ponownie auto w Niemczech i już mamy nowy brief, gdzie nie ma daty produkcji a jedynie pierwszej rejestracji.

Co do nabijania klimy powietrzem to działa ten myk w porze zimowej gdzie na zasadzie działania kompresora dochodzi się do tego czy klima jest sprawna, czy nie.

Miałem kiedyś auto, które wyposażone było w klimę działającą tylko tydzień. I co da takie badanie przyrządami? Dziś działa a jutro nie. Co innego gdyby klima działała rok bez zmniejszenia efektywności.
Dodano: 10 lat temu
takie dyskusje a przeciez nikt nie kazuje kupowac tej alfy
a co do klimy to ja z ozonowaniem i napelnieniem czynnika do pelna zaplacilem 100zł na jednym z portali do zakupów grupowych
Dodano: 10 lat temu
Do lukas_auto: Kwestia podejścia. Ja auto bez klimy już miałem i szukałem drugiego z klimą. Dla mnie, więc sprawna klima to była podstawa. Nie wyobrażam sobie auta bez klimy na lato. Co do cofniętego licznika, cóż takie mamy prawo i kupujący nic nie jest wstanie na to poradzić.
To beznadziejne tłumaczenie oszustów, że skręcają bo kupujący tak chcą. Pewnie, że chcą, na całym świecie chcą.
Większość kupujących chce też mieć jak najlepszy rocznik a jakoś hanldarze z tego powodu nie fałszują masowo dowodów rejestracyjnych i kart pojazdów.
Dlaczego tego nie robią skoro kupujący tego chcą?
Dlatego, że wiedzą czym to grozi. Tak samo powinno być z licznikami. Tak jest w innych krajach, skręcenie licznika to po prostu oszustwo, za które grożą odpowiednie sankcje prawne zazwyczaj skutecznie zniechęcające kombinatorów.
Co do nabitej klimy wczoraj. Jeśli już działa to łatwo ją sprawdzić podczas kontroli auta. Jeśli jest nie nabita to jest to problem i spory koszt o czym zapewne dobrze wiesz.
Naprawa uszkodzonej klimy może niestety sporo kosztować i być czasochłonna. Co do montażu klimy - podana przez Ciebie cena jest nieco zaniżona i dotyczy montażu klimy na częściach używanych z demontażu do popularnych aut.
Natomiast auto z klimą do nabicia należy traktować niemal tak samo jak auto bez klimy a tu zazwyczaj ceny rynkowe tego samego modelu bez klimy są niższe.
Co do napełniania klimy zwykłym powietrzem żeby kompresor wystartował to co to da?
Przecież to nie będzie chłodzić co nietrudno sprawdzić latem nawet we własnym zakresie.
Nie wspominając już o podłączeniu do maszyny, która wykryje to natychmiast.
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: Nie ma co generalizować. Ja mam auta (poza Alfą), w których klima działa od zawsze i nikogo to nie wzrusza, ale jakby klima była nabita "wczoraj" to byłoby super!!! Tylko dlaczego była wczoraj nabita? Czyżby na handel? Przez jaki czas będzie ona działać? To jest dokładnie tak samo jak z przebiegami czy zamalowaną rdzą... niby wszyscy wiedzą, że jest cofnięty ale oczy aktualnie widzą niski, zamalowana rdza? Grunt, żeby nie widać było rdzy. To nic, że pod farbą są bąble ale rdzy nie ma.

Klima to nie przegląd techniczny. To nie jest tak, że jak wczoraj nabiłem klimę to następny raz zajrzę za rok. Auta się starzeją, uszczelki parcieją, aluminiowe chłodnice klimy utleniają się. Być może wczoraj nabita klima popracuje tydzień albo dwa ale kupujący jest przeświadczony, że wczoraj nabita klima to już ma spokój. Tylko dlaczego była nabita? Spotkałem się z przypadkami napełnienia klimy zwykłym powietrzem, żeby tylko kompresor wystartował.

Gdyby mi ktoś powiedział, żebym mu opuścił na klimę 2000 zł to by kopa dostał i z hukiem wywalił za bramę. Założenie klimy do auta nieprzystosowanego do obsługi klimy kosztuje 2500 zł.

W przypadku mojej Alfy to najpierw chciałem, żeby auto wyglądało i jeździło a dopiero chciałem zadbać o detale w tym o klimę. Jednak od czasu kiedy ubezpieczenie wygasło i auto zostało uziemione w garażu, nie miałem jak pojechać na nabicie klimy. Teraz mam już lawetę ale nie mam czasu na zajmowanie się tym autem.
Dodano: 10 lat temu
Do lukas_auto: Jak jak czytam, że klima do nabycia to nigdy w to nie wierzę. Skoro to kosztuje Cię tylko 80 zł tym bardziej powinieneś nabić. Na miejscu kupującego nie uwierzyłbym, że jest tylko do nabicia. Pełno jest ogłoszeń z klimą tylko do nabicia i wszyscy twierdzą, że albo nie mają czasu, albo im się nie chce, albo nie mają 100 zł albo kosmici im nie pozwalają. A potem w większości przypadków okazuje się, że trzeba wydać nie 100 zł a co najmniej 1 tys. albo jeszcze więcej, więc ryzyko spore i zapewne ktoś kupując to auto jeśli będzie mu zależało na klimie i będzie rozsądny będzie chciał byś mu opuścił znacznie więcej niż to 80 zł.
Edit:
Ja jak ostatnio szukałem auta z klimą, która była dla mnie ważnym elementem, jak się dowiadywałem, że klima do nabycia to niemal dyskwalifikowało to dla mnie auto, chyba że ktoś by mi opuścił ze 2 tys. na klimę.
Dodano: 10 lat temu
Do lukas_auto:
Pewnie znajdziesz nabywcę, bo wizualnie auto wygląda ładnie :) powodzenia
Dodano: 10 lat temu
Do mucko1: napisałem niżej, że był gaz ale jak wyjmowałem silnik to wyciągnąłem gaz. Autko jeździ (kiedy można było ubezpieczać na niemieckich blachach to nim jeździłem) dlatego wiem, że to co wymieniłem do naprawy - należy wykonać.
Dodano: 10 lat temu
Do lukas_auto:
Nawet niech by było 150 PLN, a jaka gwarancja, że na tym koniec? przecież bez powodu nie jest pusta?
Dodano: 10 lat temu
Do lukas_auto:
Nie wszyscy potrafią i mają gdzie to zrobić, a kupić to już inna sprawa :)
Dodano: 10 lat temu
Do mucko1: A ja mam inne podejście. Bardziej doceniam auto kiedy je sam dopracuję. Jak kupię gotowca to nie zależy mi aż tak na nim jak dopieszczony przeze mnie. Moje marzenie to renowacja Citroena DS z poprzedniego tysiąclecia. Na obecną chwilę nie mam jednak na to czasu...
Dodano: 10 lat temu
Do niki129: Nigdy nabicie klimy nie kosztowało mnie więcej jak 150 zł nawet jak klima nie miała gazu.
Gdybym skończył renowację Alfy to bym jej nie sprzedawał.... Ale auto stoi w Sandomierzu, ja mieszkam w Kielcach, pracuję w rejonie 100 km od Kielc a Alfę widzę raz na miesiąc (na odpalanie). Nie mam czasu na odnawianie. Poza tym nie mam też miejsca pod blokiem i sąsiedzi krzywo się patrzą kiedy moje auta zajmują większość osiedlowego parkingu. Alfa stoi w garażu ale zawsze to jedno miejsce byłoby mniej.
Dodano: 10 lat temu
Do niki129:
Niestety, ale muszę przyznać Ci rację
Inaczej kupuje się auto, w które tylko wsiadamy i jedziemy, a inaczej te do dłubania
Dodano: 10 lat temu
Do lukas_auto:
Ja za odgrzybianie i serwis klimy w Powroźniku (sąsiedztwo Krynicy Zdrój) gdzie wszystko jest dużo tańsze, zapłaciłem 350 PLN
To te 80 PLN jest dla mnie wysoce zastanawiające??? :)
Dodano: 10 lat temu
No to jak układ jest pusty, to nabicie klimy będzie kosztować ze 240 zł.
A tak nawiasem mówiąc jak byś te drobne usterki usunął sam, to byś szybciej auto sprzedał....
Dodano: 10 lat temu
Do niki129: w Sandomierzu nabijałem klimę w Kangoo i z oczyszczaniem wyszło mi 80 zł.
Do grzesio70: kiedy rozkładałem auto do remontu, wyciągnąłem z układu klimatyzacji gaz. Nie pamiętam ile go było ale fizycznie gaz był. Po złożeniu auta i jazdach próbnych miałem zajechać nabić klimę bo jakby co to nie trzeba byłoby znów odciągać gazu itd. Jakoś mi to umknęło i nie pojechałem. Dlatego piszę, że trzeba ją nabić.
Dodano: 10 lat temu
Oby trafiły w dobre ręce.
Dodano: 10 lat temu
Do lukas_auto:
Auto wygląda nieźle, ale to co piszesz odnośnie wkładu, wygląda zbyt optymistycznie :)
Dodano: 10 lat temu
Do lukas_auto: "nabić klimkę"?
Dodano: 10 lat temu
Do lukas_auto: A gdzie nabijają klime za 80 zł???
Dodano: 10 lat temu
Do mucko1: to co pozostało to kosmetyka. Silnik jest nowy i blacharka zrobiona. Skrzynia w super stanie. To co zostało to pikuś. Sprężyny po 40 zł za sztukę, wycieraczki około 200 zł nowy zestaw, podklejenie podsufitki 50 zł, zrobienie fotela 100zł, nabicie klimy 80 zł. Rejestracja najdroższa ok 1000zł.
Dodano: 10 lat temu
Do lukas_auto:
Troszkę tego jest, gdyby było tego tylko tyle, to można jakoś by to strawić
Dodano: 10 lat temu
Do mucko1: Trzeba podkleić podsufitkę, naprawić fotel kierowcy, naprawić mechanizm wycieraczek (pracują nierówno), podnieść zawieszenie, nabić klimkę i zarejestrować.
Dodano: 10 lat temu
Ekstra sztuka, a dużo tego dłubania?
Dodano: 10 lat temu
Masz pytanie do właściciela tego dziennika pokładowego?
Chcesz mu coś powiedzieć?
Klikaj tutaj...
Najnowsze blogi
Dodano: 4 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki. Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp. A tam widzę ...
14 komentarzy
Dodano: 7 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
17 komentarzy
Dodano: 9 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl