Ponieważ nie udało mi się znaleźć ładnej podsufitki a tapicer zabił mnie ceną, postanowiłem zabrać się za nią sam. Siedzenie jest już proste, elementy skórzane fotela kierowcy - dziurawe i popękane, już są wymienione, mechanizm wycieraczek dziś przyjechał. Jeszcze tylko zawieszenie, klimka i rejestracja. Podsufitka była z jasnej ceraty. Zastąpiłem ceratę czarnym miękkim materiałem podklejonym gąbką (podobało mi się w Porsche tylko tam była alcantara ale też czarna).
Jak to zrobiłem:
- zerwanie starej ceraty
- zdzieranie pozostałości gąbki z formy podsufitki (zdjęcie)
- odtłuszczenie
- super klej w sprayu (BOLL)
- docięcie kwadratu 130cm/130cm materiału tapicerskiego z zapasem
- dopasowanie i odsłonięcie połowy materiału
- spryskać dyktę podsufitki i odczekać 5 minut
- rozprowadzić materiał od środka na zewnątrz(delikatnie, żeby w gąbce nie zostawić śladów palców)
- pouciskać materiał w zakamarki i zagłębienia
- odsłonić drugą połowę materiału,
- tak samo spryskać dokładnie i obficie
- odczekać 5 minut i znów od środka na zewnątrz przyklejać materiał
- miejsca źle doklejone poprawić natychmiast
- dociąć z zapasem materiał na brzegach
- popryskać klejem brzegi i odczekać 5 minut
- przy zaokrągleniach materiał trzeba porozcinać w miejscu gdzie będzie założone pod spód, żeby ładnie się ułożyło
- przykleić naciągając szczególnie na rogach
- wyciąć otwory (nie musi być idealnie, krzywizny pokryją elementy plastikowe)
- pozostawić na 24h materiałem do góry
- włożyć do auta i podziwiać jacy jesteśmy bohaterowie w swoim samochodzie :-D
Praca w miarę czysta, klej nie śmierdzi zbytnio - można to robić w domu - będzie czysta podsufitka. Proces zdzierania starej gąbki wykonałem w piwnicy. Czas pracy ok 4h. Pierwszy raz to robiłem i wyszło. Niestety zdjęcia nie chcą mi się załadować
Dam na główną tego auta