Wpis w blogu auta
Lexus LS
Dodano: 5 lat temu
Blog odwiedzono 1342 razy
Data wydarzenia: 21.06.2019
Dura Lex, sed Lex.
Kategoria: spotkanie
Nie trzeba go chyba nikomu obeznanemu w motoryzacji szczególnie przedstawiać. Jest prawdziwym pomnikiem doskonałości analogowej jeszcze mocno techniki.
Nie jest to sportowe auto ale przyspiesza energicznie po wciśnięciu gazu przy 180km/h. Wszystko robi niewzruszenie.
I tak, to legendarne wyciszenie jest prawdziwe. Nawet po 25 latach.
Ostatnia aktualizacja: 21.06.2019 21:33:50
Najnowsze blogi
Dodano: 2 dni temu, przez powerTGS440
Szukam rzetelnej opinii a nawet oferty: RENAULT CAPTUR 1.5 DCI w automacie z rocznika 2015 - 2018. Budzet do 40.000 zl.
3
komentarze
Dodano: 3 dni temu, przez powerTGS440
Jak już kiedyś pisałem, Megane fajny samochód, silnik niezwykle ekonomiczny (4.2l/100km w trasie żaden problem) tyko 95koni trochę za mało.
900zł ta przyjemność, 300Nm zamiast 240Nm robi ...
4
komentarze
Dodano: 7 dni temu, przez FranzMaurer
Jakby nie mówić, dałem się zaskoczyć zimie w tym sezonie...:P Co prawda obserwowałem prognozy zarówno w słuchawce, jak i w telewizorze (o eksperckich poradach radiowych nie wspomnę), ale ...
14
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Mercedes przez Lexusa własnie postanowił uczynić go najcichszą limuzyną w segmencie i w opcji oferował podwójne szyby. Poza ogromną masą udało się zbliżyć do Lexusa ale nie pokonać go Żeby nie było, poważam W140 ale trochę jako jeżdżącą rezydencję Michaela Jacksona
Nie wszystko Niemcy umieją lepiej... Chyba że reklamować, wygrywać w gazetach i przekłamywać wyniki emisji spalin za pomocą software'ów. W dobie elektryfikacji niech wreszcie pokażą klasę.
Wpadki, wypadki.
A ja nie dojrzałem wcale do cieszenia się samochodami tylko klasy wyższej. Mam słabość do wszystkiego co jeździ. Lubię też tanie podstawowe auta, stanowiące minimum motoryzacyjne, które mają wyłacznie niezbędne wyposażenie, żeby jeździć i być nazwane samochodem. Dlatego chętnie bym przygarnął do kompletu coś małego, starego i francuskiego typu 2CV lub R4. Mam jeszcze stare Seicento które mi daje trudną do opisania radość z jazdy
Jedno z nielicznych aut z Japonii dorównują e konkurencji z Niemiec pomimo że był kopia wizualna mercedesa. Ale to było kiedyś... Dzis tylko Lexus 500 h jest idealnie perfejcyjny
Ja chyba też dojrzałem aby widzieć tylko w klasie premium radość z posiadania i jazdy autem.
Owszem niemiecka doskonałość techniczna i idealne multimedia z najlepszą obsługą to coś dla mnie ale skoro każdy jeździ BMW lub Mercem to może lepiej kupić mniej doskonałego Jaguara czy Volvo.
Lexus skończył się oferując szkaradny wygląd ala kosmos XXVII wiek i obdając się tylko z hybrydami z CVT.
Sama technika nie powoduje szybszego bicia serca, Toyoty też są nudne i plastikowe
Jedyna marka z Japonii która robi wszystko właściwie i podchodzi pod premium to Mazda. Ale wnęki nadkoli po otwarciu drzwi pomalowane niedbale, przeswitujaca farba to coś co przekreśla nowa trójkę i każdy inny model. Do tego niby ten nowy silnik benzyna działająca jak diesel... wielkie rozczarowanie, 180 koni tylko 250 Nm, przy dobrym dieslu to żenada
Wtajemniczenia widzieli a mazda mówi o ekologii i oszczędności.
To już Kia chociaż prestiż ma żaden bije na głowę nieudaczne wizualnie lexusy, Toyoty czy hondy
Skoda że Infinity umarło, było jeszcze klasycznie normalne...
Tego czy tamtego - a o co chodiz?
I tego się trzymajmy.