Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Mercedes W124 Mesiek







Prześlij sugestię
Dodano: 11 lat temu, przez kamilsitarz
Zauważyłem ostatnio niski poziom oleju, więc postanowiłem go dolać i przy okazji posprawdzać inne płyny eksploatacyjne. Wspomaganie jeszcze jest, hamulcowy podobnie. Wszystko OK. Spryskiwacz, jak to spryskiwacz - dolewa się na bieżąco. Ale gdy postanowiłem sprawdzić chłodziwo, okazało się, że jest go mało i tworzy się w zbiorniczku osad koloru kawy z mlekiem... Pierwsza myśl - uszczelka pod głowicą kaput. Druga myśl - chwilę temu miałem chłodziwo wymieniane, na pewno ...
Dodano: 11 lat temu, przez kamilsitarz
Jak pisałem w poprzednim wpisie, wczoraj wieczorem urwał mi się tłumik końcowy. Więc dziś pojechałem się tym zająć, bez niego obstawiam, że żadnej normy hałasu byśmy nie przeszli. Operacja (na szczęścia dla mojego portfela) ograniczyła się do wymiany gum trzymających tłumik, wycięcia zardzewiałego fragmentu układu i wspawania w to miejsce rurki. Całość zamknęła się kosztem 70 zł. Jak też obiecałem, porobiłem trochę fotek z naprawy. Pozdrawiam i życzę ...
Dodano: 11 lat temu, przez kamilsitarz
Dzisiejszego dnia jak pierwszy raz odpaliłem Meśka, wydawał mi się jakiś taki... głośniejszy. Ale nie zwróciłem na to większej uwagi. Aż w końcu stwierdziłem, że jakoś na prawdę głośno mruczy, jakby się dziura w wydechu zrobiła... Aż wieczorem, po jakimś czasie znowu wsiadłem do Meśka i po odpaleniu stwierdziłem, że zrobiło się głośniej, całkiem sporo. Stwierdziłem, że na bank w wydechu dziura i trzeba się tym zająć. Pomyślałem, że i tak w poniedziałek ...
Dodano: 11 lat temu, przez kamilsitarz
Za radą znajomego mechanika zajmującego się MB postanowiłem sprawdzić, czy nie spadł gumowy wężyk, który znajduje się od spodu korpusu przepustnicy. Więc poszedłem do auta, otworzyłem maskę i na czuja wymacałem owy wężyk - oczywiście luźno dyndający. Więc szybko go założyłem w odpowiednim miejscu, zamknąłem maskę i z nadzieją usiadłem na lewym fotelu. I rutyna - wsuwam kluczyk do stacyjki, przekręcam. Cyk, cyk (sssss), cyk, wrrr. Odpalił z pierwszego półobrotu! ...
Dodano: 11 lat temu, przez kamilsitarz
No i udało mi się wreszcie zmobilizować do kolejnego wydatku na Meśka. Jak się okazuje, nie ostatniego w najbliższym czasie. Ale do rzeczy. Planowałem nabyć komplet świec i kabli Bosch. Ale ani tego, ani tego nie było na miejscu. Więc kupiłem kable Magneti Marelli (o dziwo ponad połowę tańsze od Boscha) i świece Denso (poprzednio miałem NGK i się zawiodłem). Wymieniłem wszystko bez większych komplikacji, pełen optymizmu zasiadłem za kierownicą i włożyłem kluczyk do ...
Dodano: 11 lat temu, przez kamilsitarz
Już kolejny raz Mesiek unieruchomiony przez pogryzione kable zapłonowe. Przy okazji sprawdziłem świece i już dość zużyte są, więc na dniach czeka mnie niestety dodatkowy wydatek... Jednak jak planowałem, mogłem już wcześniej zainstalować straszaka na gryzonie. Tym razem tego nie pominę!
Dodano: 11 lat temu, przez kamilsitarz
No i Mesiek pojechał ze mną do kolejnego warsztatu - tym razem zrobić geometrię zawieszenia po ostatniej naprawie. I przy okazji wymienić drążki kierownicze (Lemförder). Poszło wszystko całkiem sprawnie i po ok. 2h (w tym czekanie na części) mogłem już zjechać z podnośnika. Teraz prowadzi się po prostu bajecznie. Nie myszkuje (jak to było przed wymianą wahaczy), stabilnie trzyma obrany kierunek jazdy. Słowem: jeździ jak złoto ;)
Dodano: 11 lat temu, przez kamilsitarz
Jak już wcześniej wspominałem, przyszedł wreszcie czas na doprowadzenie Meśka do stanu używalności (nie to, żeby wcześniej w takowym nie był ;p ). Na pierwszy rzut poszło czekające od dawna zawieszenie, układ chłodzący - plastikowa obudowa termostatu zaczęła się kruszyć i przepuszczać płyn oraz inne drobiazgi. W przednim zawieszeniu zostały wymienione dolne wahacze (Febi) wraz ze śrubami (Mercedes-Benz) i sworzniami (Febi) oraz komplet gum przy stabilizatorze (Febi). ...
Dodano: 11 lat temu, przez kamilsitarz
Mesiek od dłuższego czasu trochę myszkował na drodze. Operacja zbierania funduszy i mobilizacji do naprawy w końcu przebiegła pomyślnie i wybrałem się na wcześniej umówione obejrzenie auta w warsztacie. O dziwo nie jest tak źle, jak myślałem - tył jest OK, z przodu do wymiany dolne wahacze po obu stronach. Przy okazji dolaliśmy trochę chłodziwa - obudowa termostatu zaczęła puszczać i wypluwać płyn, przez co Mesiek się grzał trochę. Obudowę już mam na wymianę ...
Dodano: 12 lat temu, przez kamilsitarz
No i znalazłem wreszcie chwilę na choć pobieżne mycie Meśka. Wygląda niebo lepiej niż przez całą zimę, aczkolwiek nadal nie jest idealnie czysty i będzie trzeba mycie powtórzyć niebawem. Także zamierzam dopieścić trochę lakier, by odzyskał głębię oraz by zniwelować multum drobnych rysek na masce zauważonych po myciu...
Najnowsze blogi
Dodano: 8 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki. Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp. A tam widzę ...
15 komentarzy
Dodano: 10 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
17 komentarzy
Dodano: 12 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl