Wpis w blogu użytkownika
humvee5
Dodano: 7 lat temu
Blog odwiedzono 1486 razy
Data wydarzenia: 17.04.2018
Nowe logowanie VW
Kategoria: inne
Tymczasem dalsze ocieplanie... wizerunku nastąpi (podobno) za rok, gdyż - jak donosi ukochany portal AutoCentrum.pl - szefowie firmy szykują się do zmiany logo. Wcale, ale to wcale ma nie wynikać to ze skojarzeń wodorotlenkowych i azotowych, ale w głębokim podtekście nowy znaczek na masce będzie pasował do ekologicznych, mocno zielonych technologii. Pomijając moją miłość do elektrycznych i hybrydowych samochodów, na myśl przychodzi mi kilka linijek z piosenki śpiewanych przez Peya: "ile dałbym, by zapomnieć cię, wszystkie chwile, które są na nie - bo chcę"
I właśnie to zapomnienie - gr. "amnesia" - jest najśmieszniejsze w całym tym zamieszaniu. Ponoć VW jako rozczłonkowane "W" w logo kojarzy się w skali globalnej z... Niemcami
Konkluzja nasuwa się sama - najwyraźniej kłopot z wizerunkiem i zamiary zmian biorą się z chęci zwiększenia zysków i niemieckiej "zimnej kalkulacji". News (albo fake news) wygląda na próbę sondowania, co na to opinia publiczna i czy nie zrobi się z tego jakaś afera
Volkswagenie, idź tą drogą - jak śpiewała kiedyś BALKANika - przynajmniej "będzie, będzie zabawa"
Ostatnia aktualizacja: 17.04.2018 10:22:06
Najnowsze blogi
Dodano: 17 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 18 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
5
komentarzy
Dodano: 19 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
44
komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Bo VW jest jak Kudłata
pierwsze skojarzenie tego bardziej "eko" to raczej to
Jak często jeździsz do Warszawy? Po za tym można robić w elektrykach rozwiązanie jak w Oplu amper
Co do tego silnika Mazdy to w dalszym ciągu jego zasada działania jest daleko od diesela, w którym to paliwo jest podawane do cylindra już że sprężonym, a więc gorącym powietrzem, przez co następuje jego zapłon. W silniku skyactive paliwo jest sprężane razem z powietrzem przez tłok i dopiero po osiągnięciu temperatury zapłonu paliwa przez powietrze zostaje dokonany zapłon właściwy.
Obecnie mamy kilkanascie aut na prad. Gdy kazdy producent bedzie mial w ofercie po 5 modeli to EU pomysli o unifikacji wtyczek.
Zreszta nie jest to tez korzystne dla producentow.
Swiatem rzadzi chciwosc wystarczy popatrzec jakie zamieszanie wywołal nowy czynnik klimatyzacji i wzrost ceny starego.
Wiec trudno o pirozumienie w sprawie akumulatorow itp.
No popatrz a Mazda wymyślila już silnik benzynowy co działa jak diesel
Wtedy można sobie wyobrazić oprocz stacji ładowania takze stacje wymiany np. dla transportu kołowego oraz rynek niezależnych producentów takich akumulatorów.
Pamiętamy wszyscy złącza w telefonach i dedykowane ładowarki zanim wprowadzono standard mikro usb. A teraz jest porządek.
Taki biedny kraj jak Polska czekałby paraliż energetyczny. Zachodnie kraje Europy nie inwestują w elektrownie jądrowe ale w wiatrowe a u nas ... szkoda gadać.
Ale Morawiecki wierzy w elektryfikację i ze zbudujemy narodowe auto na prąd. Tak w 2 lata. i do tego po 100 ładowarek w kazdym większym mieście, ot tak.
Największe koncerny, najlepsi inżynierowie od wielu wielu lat nie zdołali zrobić w tej materii wiele jak tylko elektryka z zasięgiem mizernym (160-300 km) za grubo ponad 100 tys zł
Zabawne to, gdyby na trasie Poznań-Hamburg było chociaż 5 ładowarek i gdyby z każdej z nich chciało skorzystać 10 osób to już byłaby kolejka, paraliż. a co dopiero seki aut. Jazda na dystansie 600 km to loteria czasowa i igranie że stanie sie w polu.
To chore jest.
Mamy 25 mln samochodów i jakby one wszystkie byly elektryczne to ile wiecej trzeba energii by naladowac ich akumulatory? I to raczej w nocy. Ktoś to policzył i pokazal koszty tego? Bo za to musi kierowca zapłacić a już wychodzi, że stacje ładowania budowane nie będą dostarczaly pradu za darmo tylko koszt ladowania by przejechać 100 km to ok. 30 pln.
Brawo dla kolegi.
Tak jak jest jest dobrze.
A wmawiaja nam to co chca
Co do konfliktu zapłon iskrowy vs zapłon samoczynny- trzeba zwrócić uwagę na konkretny aspekt. Otóż silniki benzynowe osiągają wyższe prędkości obrotowe, ale niższy moment obrotowy, natomiast silniki diesela niższe prędkości obrotowe, ale wyższy moment. Różnice te wynikają z charakterystyki spalania tychże paliw, a nie zastosowania turbodoładowania, które te różnice wyłącznie pogłębia. Dlatego też auto z silnikiem diesela będzie lepiej przyspieszało, ale żeby osiągnąć taką samą prędkość maksymalną pojazdu silnik diesela potrzebowałby więcej przełożeń (bo osiąga niższe prędkości obrotowe) (przypominam, że samochód przyspiesza momentem a nie mocą- moc wynika z momentu obrotowego i prędkości obrotowej). W F1 czy WRC liczy się oprócz przyspieszenia i maksymalnej prędkości niska masa, a przecież zwiększenie ilości przełożeń powoduje zwiększenie masy przekładni.
Porównanie oczywiście dla silników o podobnych parametrach.
Rozbraja mnie gadanie, że diesel truje... Myślicie, że benzyniaki tylko dwutlenek węgla emitują?! Oba trują, bo oba emitują najbardziej trujące tlenki.
Kupując nowego diesla płacisz wiecej niż za benzynę często zanim zwróci się taki koszt to auto już jest u drugiego właściciela to ludzie umieją liczyć.
jeśli diesel byl by taki świetny to czemu F1 czy WRC albo inne wyścigi jeżdżą na benzynie?
Najpierw zmienili slogan, teraz biorą się za znaczek
Sami jeździcie gównami na gaz lub 1.2 czy 1.4 bez turbin, szukacie oszczędności (to dobre i zrozumiałe) a szydzicie z mocnych diesli które sa elastyczne,szybkie, ekologiczne i mało pala.
A realia sa takie ze marki premium takie jak volvo, BMW, mercedes czy nawet Volkswagen maja sprzedaż diesli na poziomie 60% a nawet 70%.
Ostatnio potwierdził tow rozmowie ze mną kierownik jednego z największych dealerów volvo w Polsce, mówi że u nas sprzedaje sie tylko diesle.
Nikt normalny nie kupi auta elektrycznego o marnym zasięgu, bez infrastruktury ładowania i z czasem oczekiwania 30 minut i więcej.
Ten bełkot o elektryfikacji i końcu diesla to chore.
To ze wszyscy wolą fabie w benzynie czy renault z 1.4 to mam w pompie.
Elita jeździ dieslami, floty, biznesmeni poruszający sie SUV-ami i pokonujący setki kilometrów tras.
Ludzie zejdźcie na ziemię, do końca diesla to jeszcze 20 lat.
Najpierw niech wycofają takie auta z salonów sprzedaży jako nowe i później poczekajmy 20 lat i można mówić o końcu diesla.
Chorzy ludzie
widocznie mercedes nie ma odpowiedniego zaplecza aby rozwijać silniki elektryczne
"Z racjonalnego punktu widzenia w naszym wspólnym interesie leży utrzymanie silników diesla na rynku. Od września 2015 r., tzn. od czasu Frankfurt Motor Show, nasze stanowisko w tej kwestii nie zmieniło się. (…) Oczywiście nie chodzi tu jedynie o racjonalizm. Byliśmy świadkami wielokrotnych ataków (na te silniki – PAP), które nie miały nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem. Powtarzam jednak, że nadal wierzymy, że dalsze stosowanie silników diesla i czerpanie płynących z nich korzyści leży w interesie nas wszystkich – powiedział Zetsche podczas zamkniętego spotkania dla prasy na International Motor Show w Genewie"
Zależy o którego diesla pytasz? Stare TDI śmierdzi wiem a nowe nawet jeśli to CO2 jest w normie.
jeśli uważąsz że twój diesel nie truje to przystaw na minutę nos do rury i sproboj oddychac
Ja jestem oszczędny, kocham mocne auta ale nienawidzę takowych z silnikami benzynowymi.i wcale sie to ni kłóci ze sobą, przykładem sa diesle V8 chociażby z BMW
To że stać mnie na auto przykładowo za 100 czy 150 tys zł nie oznacza ze rocznie zależnie od ilości pokonywanych kilometrów mogę przepalać 3 czy 5 tys zł więcej
Golf GTD średnio 6 litrów w mieście 8
Golf R średnio 11 litrów, w mieście 14
Różnica 5 litrów, do tego cena w DE 25 centów taniej za ropę.. jakieś 8 Euro na setkę
To przy 10 tys km rocznie jest ok 800 Euro, przy 20 tys km 1600 Euro itd....
Dlatego Golfa R nie kupie.
ale moje kobieta mówi że jak już będzie na emeryturze i może będziemy jeździć rocznie nie 15-30 ale 5 tys km to może, może sie skusi...
na dojazdy do Polski, na trasy niezbyt.
Ale diesla 250 koni który zadowoli sie 8-10 litrami ropy przyjąłbym od reki !!!!