Wpis w blogu auta
Mitsubishi Pajero
Dodano: 4 lata temu
Blog odwiedzono 1469 razy
Data wydarzenia: 10.03.2021
Jeździć - obserwować.
Kategoria: serwis
Prawdziwe terenówki to były Wranglery, Uazy i wszystko inne co miało sztywne osie, resory piórowe, prowadziło się równie zwinnie co dyliżans konny, do obsługi wymagało mięśni byłego gubernatora Kalifornii a z luksusów miało popielniczkę.
Aż tu nagle Brytyjczycy a wkrótce potem Japończycy wprowadzili nowy gatunek pojazdu. Wysoko zawieszone, z napędem na 4 koła ale z wnętrzem jak w osobówce, wszystkimi bajerami, wyposażeniem i wszystko na przyciski.
Już nie trzeba było krzesać krzemieniem ognia żeby zapalić papierosa, nie trzeba było włączać napędów drągiem do przestawiania zwrotnic tramwajowych, kierownica była mniejsza niż podwórkowa karuzela i chodziła jednym palcem.
Jak daleko zaszliśmy w procesie „uosobowiania” SUVów widać dziś kiedy Pajero jawi się jako przedpotopowa terenówka do taplania w błocie i prowadząca się jak nietrzeźwy nosorożec.
Wszak nadal mamy prawdziwą ramę, sztywny most z tyłu i w wersjach trzydrzwiowych resory piórowe na tylnej osi. Tu jednak zawitały elementy cywilizacji. Przednia oś ma niezależne zawieszenie a w tylnej zastosowano sprężyny śrubowe. Poza tym mamy jasne welury, wielki szyberdach (rzadka opcja) automatyczną skrzynię, V6 pod maską, elektryczne szyby, podgrzewane siedzenia i dodatkowe ogrzewanie tylnej części kabiny włączane jednym kliknięciem.
Kobieta mieszkająca na peryferiach mogła wyjechać ze swojej błotnistej wsi w szpilkach i wieczorowej sukni a nie wyglądać jak socjalistyczny babochłop z traktora.
Parchero przyjechało pod koniec sierpnia zeszłego roku wraz z Jej Obrzydliwością Celicą.
Niestety okazało się trochę bardziej zaniedbane niż zapewniał mnie sprzedający.
Jednak po ochłonięciu i przełknięciu pierwszego, niekorzystnego wrażenia zacząłem myśleć bardziej analitycznie; że tych aut w oryginalnym stanie prawie nie ma, że przeciętna eksploatacja takiego pojazdu jest rabunkowa i niszcząca, samochody są zgnite, obdrapane i zużyte do cna. Wobec tych przemyśleń Parchero zaczęło się jawić jako dobra baza do odnowienia choć nadal zgrzytałem zębami na wyjściową, dość wysoką cenę.
Ten egzemplarz nie jeździł w terenie, gdyż całe życie ciągnął przyczepy z końmi będąc samochodem transportowym stajni. Miał w związku z tym zamówiony specjalny hak, który był integralną częścią ramy o uciągu 3 ton.
Najpierw kupiłem nowy akumulator bo sympatyczny sprzedawca wsadził takiego śmiecia że nie mogłem go zapalić i zjechać z lawety bez kabli.
Wymieniłem wszystkie możliwe wieszaki zawieszenia, drążki i sworznie. Samych takich elementów na przedniej osi jest kilkanaście. Stare się trzymały wyłącznie siłą woli na skorodowanych śrubach i sparciałych gumach.
Wymieniłem kompletny wydech i obydwie uszczelki pokryw zaworów bo po ponad 30 latach zrobiły się plastikowe i ciekły.
Rozebrałem i pozamieniałem miejscami tarczki mechanizmu o ograniczonym tarciu (szpery) i zalałem świeżym olejem o właściwej specyfikacji.
Potem przyszła kolej na blacharkę, ranty błotników, nowy lakier na progach, pomalowane na nowo zderzaki i lewe tylne drzwi bo wyglądały jakby je sobie upatrzyła agresywna owca i bodła przez kilka lat. Rama doczekała się wyczyszczenia i zabezpieczenia antykorozyjnego.
Wymieniłem opornik dmuchawy i naprawiłem wewnętrzny termometr elektroniczny, w którym padł wyświetlacz.
Zostało w zasadzie kilka rzeczy, które chyba zostawię następnemu nabywcy do dokończenia, trzeba wymienić linkę kick-downu, kupić nowe opony i uruchomić szyberdach.
Nie chcę robić całkowitej Lalki bo raz że nie jestem Prusem, dwa, że pochłonie za duży budżet a założony na początku już przekroczyłem. Chyba czas go wystawić na sprzedaż i pozwolić innym się nacieszyć jednym z niewielu zachowanych aut w oryginalnym stanie.
Ostatnia aktualizacja: 10.03.2021 23:49:10
Najnowsze blogi
Dodano: 17 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 18 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
3
komentarze
Dodano: 19 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
44
komentarze
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Sporo napraw wymagał, ale co to dla Ciebie.
Chcesz go sprzedać...? Z ciekawości pytam, bo ja szukam po salonach...