Jakie drogi takie auto. Pojeździłem sobie Dusterem demo z salonu i byłem pod wrażeniem bo nagle we Wrocławiu zniknęły dziury i nierówności. Auto rewelacyjne na nasze nawierzchnie. Pierwsze wrażenie znakomite, jak będzie później podzielę się z Wami. Mam wielce pozytywne wcześniejsze doświadczenia z Renault. Jest to mój pierwszy pojazd z silnikiem diesla. Dustera kupiłem też dlatego, że jest po prostu ładny i wygląda na auto o wiele droższe. Następna cenowo Skoda Yeti jest przy Dusterze (wg mnie oczywiście) po prostu paskudna. Odebrany 08.08.2011r. Czarna perła Laureate, moc 110KM, 240Nm, turbo o zmiennej geometrii, wtrysk bezpośredni Common Rail + wtrysk wielopunktowy, opony Continental Cross 215/65/R16, ABS,ESP,ASR,czujniki parkowania, klima, wszystkie szyby i lusterka elektryczne, skrzynia 6-cio biegowa, dodatkowe akcesoria. Napęd 4x2. Gwarancja 5 lat lub 100000km. Cena koncowa 67 tys.
PO 4 LATACH: Utrata zaufania. W 2015r. dwa razy awaria wtryskiwaczy. Uratowała mnie gwarancja na 5 lat. Wtryski padły w odstępie 4 m-cy na dłuższej trasie przy prędkości do 140 km/h i obrotach do 3000, przy małym przebiegu.
Po awarii jedynej niemieckiej części jaka w tym aucie pracowała i wymianie czyli wtryskiwaczy auto odzyskało zaufanie i działa bez zarzutu do dziś.
W styczniu 2011 oddane w rodzinie. Wiosną 2019 odbiór DD2 1.3 Tce 150KM

Auto kupiłem w salonie w Haifie (Izrael) jako mienie przesiedleńcze i przyjechałem na kołach do Polski. Przez te lata nie było z nim żadnych kłopotów technicznych. Owszem był właściwie serwisowany i odwdzięczał się za to. Ze względu na doskonały stan techniczny szkoda go było sprzedawać więc podarowałem go córce.

Tym autem objechałem z rodziną M. Bałtyckie dookoła, docierając daleko za koło podbiegunowe oraz Półwysep Apeniński (też dookoła). Zepsuł się raz, zaraz po powrocie z wyprawy dookoła Bałtyku, na środku skrzyżowania ukręcił się z wielkim hukiem wał napędowy. Komentarz serwisu: "Masz pan ciężką nogę, he, he"

Auto kupione od miłośnika i "złotej rączki". Miał wiele własnoręcznych modyfikacji, m.in. sterowane z kabiny żaluzje chłodnicy. Można było je zamknąć aby silnik szybciej się rozgrzał a potem otworzyć wlot powietrza.