Wpis w blogu auta
Toyota Yaris
Dodano: 7 lat temu
Blog odwiedzono 1809 razy
Data wydarzenia: 01.05.2018
Pierwsze 2000 kilometrów
Kategoria: obserwacja
Facelifting 2017 najbardziej widoczny jest z tyłu samochodu i w jego środku. Delikatnie zmienił się też przód, który dalej wygląda dobrze, jednak tył samochodu moim zdaniem mógłby być delikatnie bardziej... nowoczesny. Światła są zbyt duże i zbyt pozaokrąglane. Brakuje trochę pazura, jakiegoś ostrego elementu, ostatecznie delikatnego rozbudowania świateł z poprzedniego liftu (które ładnie pasowały do tego miejskiego autka), a nie tak radykalnej zmiany, na dodatek nie w tym kierunku co trzeba...
Przód jak wspomniałem wizualnie zmienił się niewiele, drobna korekta świateł i ozdobników wyszła samochodzikowi na dobre.
Środek natomiast uległ głównie zmianom za sprawą siedzeń, zegarów i dodatkowym zespołom przycisków.
Siedzenia, jak widać na zdjęciu, dostały tapicerkę w różnych odcieniach, co dodaje im uroku. Oczywiście, podobnie jak w poprzedniej wersji Yarisa, prócz standardowego zakresu ustawień, siedzisko, w zależności od upodobań kierowcy można podnosić, lub opuszczać w pionie. To nie GTI, więc trzymanie boczne nie jest idealne, ale jak przypomę sobie pierwszą, czy nawet drugą wersję Yarisa postęp jest niebagatelny.
Standardowe radyjko z monochromatycznym wyświetlaczem z poprzedniej wersji zostało zastąpione radiem z dużym kolorowym i dotykowym ekranem. Niestety zniknął odtwarzacz CD, więc chcąc posłuchać muzyki jesteśmy skazani na radio, bluetooth (telefon), lub USB. W sumie szkoda, bo CD to chyba jeszcze nie tak wielki przeżytek.
Całe urządzenie multimedialne wydaje się dość intuicyjne, jednak sposób wyświetlania nazw stacji radiowych (radio zapamiętuje info podawane przez RDS i po ponownym uruchomieniu zamiast nazwy ulubionej stacji można np. zobaczyć nazwę "Jennifer") jest nieczytelny. Ich strojenie jest banalne, ale już zaprogramowanie, odbywa się w dość dziwny sposób, chyba jakoś... "automatycznie"? Nie wiem, nie próbowałem tego rozszyfrowywać, na co dzień bowiem słucham w zasadzie tylko trzech stacji, a te dodałem do "ulubionych".
USB natomiast nie pozwala na odtworzenie zawartości poszczególnych folderów (o ile oczywiście zostały na nośniku utworzone), co wymusza konieczność wybrania danego wykonawcy, którego chcemy posłuchać, niestety w przypadku słabego otagowania jakiegoś utworu jego odnalezienie może nastręczyć pewnych trudności i być denerwujące. Cały system gra jednak fajnie i można się cieszyć z jakości dźwięku wydobywającego się z naszych głośników. Jak na zestaw fabryczny jest naprawdę nieźle.
Zegary centralne zyskały ładny kolorowy wyświetlacz, który został ulokowany między obrotomierzem, a prędkościomierzem. Prócz standardowego przebiegu, można ustawić sobie różne podglądy eksploatacyjne dotyczące spalania, prędkości, czasu jazdy, itd. Fajne, czytelne, czasami przydatne. Podświetlenie z bursztynowego zostało zamienione na błękitno-białe. Wygląda i lepiej i stało się czytelniejsze.
Z wodotrysków samochód został wyposażony w czytnik znaków ograniczenia prędkości (które wyświetlane są na panelu centralnym), układ ostrzegania o zbliżaniu się do przeszkody (sygnał dźwiękowy i czerwony napis "hamuj" na wyświetlaczu), a także w automatyczny układ zmieniający światła mijania i drogowe. Tego ostatniego nie miałem jeszcze okazji przetestować, ale pewnie w niedalekim czasie takowa się nadarzy. Samochód potrafi również sygnalizować zjechanie z pasa ruchu (w podobny sposób jak ostrzega o konieczności wyhamowania przed przeszkodą), niemniej bywa to denerwujące i po pierwszych kilku kilometrach system ten dezaktywowałem. Trzy ostatnie funkcje (pasy, hamowanie, światła) aktywuje się za pomocą przycisków umieszczonych pod kierownicą z jej lewej strony, w miejscu, w którym w poprzedniej wersji była otwarta szufladka na jakieś drobiazgi, albo paczkę papierosów.
Warto także w tym miejscu wspomnieć o jeszcze jednym systemie - wspomaganiu ruszania pod górkę. Nie aktywuje się go żadnym przyciskiem, po prostu sobie jest, a jego praca polega na "przytrzymaniu" hamulców przez około sekundę po puszczeniu pedału hamulca, w sytuacji, kiedy samochód stoi "pod górkę". Dla młodego i niedoświadczonego kierowcy, może to być duże ułatwienie, nie wymusza bowiem używania hamulca ręcznego dla bezpiecznego startu, bez osuwania się samochodem w dół. Yaris ma podobno również możliwość samodzielnego wyhamowania przed przeszkodą, jeżeli samochód porusza się z prędkością nie większą niż 30 km/h, ale nie wypróbowałem tego "cudu" i jakoś mi się do tego nie spieszy...
Silnik 1.5, zyskał w stosunku do swojego mniejszego poprzednika kilkanaście koni mechanicznych, nie wzrósł natomiast jego apetyt na paliwo - średnie spalanie w cyklu miejskim nie przekracza 7 litrów, co jest bardzo podobnym wynikiem do tego jaki uzyskiwałem poprzednim Yarisem (poj. 1.33).
Ostatnią nowością póki co odkrytą (choć nie do końca) w tym modelu jest tempomat. Jego włączanie nie jest jednak zbyt intuicyjne (jak np. w moim prywatnym Seacie Altea, gdzie czynność ta jest banalna) i będę chyba musiał zerknąć do instrukcji, żeby przyswoić sobie kombinację uruchamiającą.
Reasumując, zmiany designu delikatne, silnikowe chyba na lepsze (zobaczymy jak z bezawaryjnością), tzw. "wodotryski" fajne, więc całość na plus. Jedynie brak odtwarzacza CD jest delikatnym rozczarowaniem, ale na szczęście nie jest to problem strategiczny, a jedynie wymuszający przestawienie się na inne nośniki muzyki/audiobooków.
Ostatnia aktualizacja: 02.05.2018 00:51:45
Najnowsze blogi
Dodano: 14 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 16 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
41
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

A rzetelność opisu i szczery subiektywizm naprawdę na miarę miłośnika motoryzacji i członkostwa klubu dla dużych chłopców. Witaj, chłopie