Ostatni rok był dość owocny w uzupełnienie o różnorakie dodatki i akcesoria w aucie. I tak, część zapowiadanych planów w ostatnim wpisie ( https://www.autowcentrum.pl/blog/post/obk-nie-sprzedam-bede-robil,36486/ ) zostało zrealizowane w praktyce:

- Górna rozpórka na przednie kielichy, co zdecydowanie poprawiło sztywność dość plastelinowej karoserii,
- Wymiana rolety bagażnika na działającą.
- Założenie dystansów podwyższających 40 mm na tylną oś.
- Montaż bagażnika dachowego Thule.
- I to co najfajniejsze na koniec. Dodatkowe światła drogowe dalekosiężne. Dość długo zastanawiałem się nad nowoczesną i na pewno jaśniejszą listwą LED, jednak nie do końca pasowała mi do dizajnu starego Subaru, wiec padło na klasyczne, stare, dobre Wessemy H3 z kratką ochronną i niebieskimi szkłami o średnicy 15 cm. Do tego belka, do zamontowania tychże, ukryta w atrapie zderzaka. Co najważniejsze, do montażu użyłem wyłącznie fabrycznych otworów technicznych, wiec w samej konstrukcji pasa przedniego kompletnie nic nie było wiercone.

Co do większych awarii, odpukać nie było, ale i kilometrów ostatnio też Subarakiem mniej nawijam…