Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Volkswagen Passat VW Passat B7 1.4 TSI 122 Perfectline
»
Najważniejsze że dziecko i żona zdrowi
Wpis w blogu auta
Volkswagen Passat
Dodano: 7 lat temu
Blog odwiedzono 1963 razy
Data wydarzenia: 27.09.2018
Najważniejsze że dziecko i żona zdrowi
Kategoria: wypadek
Najnowsze blogi
Dodano: 6 godzin temu, przez niki129
To była krótka przygoda ( równe 6 miesięcy) , po zakupie w212 musiałem trochę "przewietrzyć" garaż , więc padło na C klase. Auto wystawione 27 września znalazło klienta 29. To moje trzecie ...
Dodano: 12 dni temu, przez MarcinGP
Post sentymentalny, wrażliwi nie czytają:
Macie w pamięci takich ludzi za którymi tęsknicie? Ja tak, i tą osobą jest Andrzejek. Doktor, profesor informatyki stosowanej. Nauczył mnie tego, że ...
49
komentarzy
Dodano: 14 dni temu, przez JacK
nic nie puka nic nie stuka :-) Po podniesieniu parametrów silnika mocy i momentu stał się jeszcze przyjemniejszym w jeździe. A już ma 115 tys.
Ale dzisiaj nie o tym. Dzisiaj o kolejnych ...
10
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Co do wartości pojazdu to jest to wartość z dnia szkody ale to jest zawsze dyskusyjna sprawa bo na ustalenia takiej wartości wpływa wiele czynników np. oprócz rocznika, przebieg czy nawet ilość właścicieli. Zależy od algorytmu stosowanego przez daną FU.
W przypadku gdy mamy dobrowolne AC to w zależności od warunków na jakich ubezpieczyliśmy tak mamy likwidowaną i rozliczaną szkodę. I tutaj można mieć takie warunki, że wartość z dnia ubezpieczenia jest niezmienna w całym okresie jego trwania.
Poszedłbym do jakiegoś sprzedawcy ubezpieczeń najlepiej multiagencji zapytać na ile wycenią taki samochód do ubezpieczenia AC by mieć jakieś odniesienie do tego co policzy ubezpieczyciel sprawcy.
Ale może coś dla rozweselenia... Ten Passat teraz sam wygląda trochę jak nosacz
Myślę, że niestety nic sensownego z tego samochodu już nie będzie... Podłużnice pogięte, ich naprawa nie ma sensu, bo wyjdzie z tego wynalazek, jakich, niestety, dużo na naszych drogach i które nie spełniają żadnych norm bezpieczeństwa biernego... O całej reszcie i związanych z nią kosztach nawet nie wspomnę. Życie i zdrowie najważniejsze.
Nie wiem czy to lepiej czy gorzej ze nie z winy żony...
Pewnie zrobią szkode całkowita. W ASO naprawa tak na oko ponad 30-40 tys zl.
Poduszki, podłużnice.
Chyba kolega nie bedzie chciał nim jezdzic po naprawie
Powodzenia w walce o uczciwa wycene, odszkodowanie ze złodziejami i oszustami