Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Honda Civic Kosmiczne jajo
»
Awaria. Civic unieruchomiony.
Wpis w blogu auta
Honda Civic
Dodano: 8 lat temu
Blog odwiedzono 714 razy
Data wydarzenia: 05.05.2016
Awaria. Civic unieruchomiony.
Kategoria: awaria
jak w tytule, Civic odmòwił dziś wspòłpracy.
Wyskoczyłem załatwić sprawę, podczas gdy żona z dzieciakami zostali w aucie.
Włączyli sobie nawiew kilka razy i słuchali radia.
W sumie trwało to 20-30 minut.
Po powrocie, Civic już nie odpalił.
Dopiero pożyczka prądu od rodowitej (ruda, blada) tubylczyni pozwoliła Civicowi na powrót do świata żywych.
Potem już odpalał normalnie, akumulator jest ok.
Jedyna dziwna rzecz to fakt, że po zgaśnięciu silnika wentylator chodzi równiutkie 2 minuty (i zjada prąd).
I nie ma znaczenia czy silnik jest ciepły czy zimny?
Jak myślicie, co jest przyczyną braku "mocy"?
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni
naprawa przewyższa wartość auta
moja decyzja
auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
2
komentarze
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni
naprawa przewyższa wartość auta
moja decyzja
auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
3
komentarze
Dodano: 8 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
51
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
A co to, ten cały włoski serwis?
Dziś rano wentylator już nie świrował...chyba zbyt surowy dla Hondy jestem.
Bardziej przemawiałby do mnie Sauron....ale już wolę ubytek mocy niż zużyte pierścienie
Oby wszyscy mieli podobne problemy. Może to jakiś inny drobiazg
Tylko żeby nie było - niech mocz będzie z nim
Tym bardziej, że taki wentylator ma niemałą moc.
Kosmiczne jajo przeszło na ciemną stronę mocy...
Do brzozzhems:
...but force not awakens...
Ja zgodziłbym się z luckyboy że akumulator najlepszy czas ma już za sobą.
Dobrze byłoby go zdiagnozować jak radzi manieklublin, aby w przyszłości nie mieć podobnych problemów.
Dlatego ja wożę w aucie różne rzeczy w tym przewody do rozruchu - już komuś podobnej sytuacji pomogłem, który nie miał nawet przewodów.
POZDRAWIAM