Kolejny przegląd Picadora stał się faktem. Tym razem wg książki przegląd na 220,000tys.km, choć tak naprawdę obecnie auto ma przebieg 214,279 tys.km. Dlaczego zrobiłem przegląd wcześniej? Ano dlatego, że zaświeciła mi się ikona inspekcji na cyferblacie . Trochę to dziwne, ponieważ inspekcja powinna się zaświecić gdzieś około 219,00tys.km a zaświeciła się któregoś pięknego dnia jak wracałem do domu z pracy, a rano, kiedy wyjeżdżałem do inspekcji było jeszcze 4,500tys.km ! Pytałem dziś w serwisie o to, nie byli mi w stanie odpowiedzieć dlaczego tak się stało. Wg nich, w moim modelu nie ma analizatora jakości oleju, a inspekcja powinna się zaświecić po 20,000tys.km lub po dwóch latach. U mnie zaświeciła się po 15,000tys.km i po 1 roku i 4 m-cach, czyli zupełnie bez sensu!

220 000km

Ponieważ w Tarnowie została już całkowicie cofnięta autoryzacja dla serwisu Citroena, więc kilka tygodni temu rozpocząłem rozglądać się, gdzie by tu zrobić przegląd Picadora. Okazało się, że wcale nie jest to taka łatwa sprawa. Na początku poczytałem opinie o krakowskich ASO. A tu jakaś masakra . Nie będę się rozpisywał czego się dowiedziałem, ale z tej również przyczyny, zrezygnowałem z ASO w Nowym Sączu. Pozostał Rzeszów, ale ASO jest dość daleko i w razie czego trzeba by szukać noclegu co mnie tak naprawdę zniechęciło do tego kierunku! Znalazłem natomiast w Krakowie dwa serwisy zajmujące się autami wyłącznie francuskimi z bardzo dobrymi referencjami, ale przecież taki a na dodatek dobrze mi znany mam pod nosem w Tarnowie! Dlatego też decyzja padła na nieautoryzowany autoryzowany, który choć nie ma już pieczęci firmowej to na robocie się znają, co w moim przypadku już nie raz pokazali!

Co jeszcze ciekawego dowiedziałem się po przeglądzie? Ano ciekawostka dla zainteresowanych. Na ostatnim komputer pokazał, że mam jeszcze 1250ml dodatku do paliwa, dla obniżenia temperatury spalania sadzy w filtrze FAP. Dziś komputer pokazał, że jest jeszcze 1044ml, czyli od ostatniego przeglądu ubyło 206ml, co daje 11,5ml na jedno tankowanie !!!! Taka przydatna ciekawostka, ponieważ wygląda na to, że płynu Eloys powinno wystarczyć jeszcze na 91 tankowań!

Teraz pokrótce co zostało zrobione !

- czynności serwisowe pn. przegląd 220 000km (diagnostyka, kasowanie błędów)
- wymiana filtrów: oleju, paliwa, powietrza (filtr PP został wymieniony w serwisie klimatyzacji)
- wymiana oleju TOTAL Ineo 5W30 4 litry
- wymiana płynu hamulcowego TOTAL HBF 4.0 DOT4
- wymiana płynu chłodniczego PRO
- wymiana kilku uszczelek i tulejek

Wnioski: Komputer nie wykrył żadnych nieprawidłowości. Dopalony filtr FAP, prawidłowe kąty wyprzedzenia wtryskiwaczy. Silnik nie bierze oleju, nie zauważam również ubytków płynu chłodniczego.

Ponadto trza było !

– wymienić tylne klocki hamulcowe (na TRW)
- wymienić lewy łącznik stabilizatora

I to by było tym razem na tyle. Mam nadzieję, że autko nie zawiedzie mnie do następnego przeglądu, który jak zapisano w książce serwisowej powinien być przy 240,00tys.km!