Astra właśnie odjechała do nowego właściciela. Cieszyła przez 20 lat, choć ostatnie dwa praktycznie stała tylko w garażu! Była następcą utopionego w Dunajcu Poloneza, doczekała się też następcy w postaci Toyoty Auris. Dbano o nią i chuchano, nie miała źle, a wręcz przeciwnie! Ale przyszedł i na nią czas, niech teraz inni się nią cieszą! Na nabywcę czekała całe 4 dni! Zdjęcia pokazują jej stan przed sprzedażą.

Tak naprawdę to nie mój samochód tylko teściów, ale byłem przy nim od dnia zakupu po sprzedaż, którą organizowałem. Woziła moje córki, ja też z niej nie raz korzystałem, więc żeby nie zapomnieć tu ją umieszczam. To dobre dla niej miejsce.