Wpis w blogu auta
Honda Civic
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 1114 razy
Data wydarzenia: 16.10.2016
1000 mil na Dębicach
Kategoria: podróż
Udało się dojechać na wielosezonówkach na wyspy.
Podróż przez niemal cały kontynent przebiegła bez problemów...no prawie bez problemów - ale o tym dalej.
Opony sprawiały się dobrze.
Zarówno przy 140-160 km/h prędkości przelotowej jak i przy 210km/h, które to wyciągnąłem w Westfalii.
Początkowy hałas albo znikł, albo się do niego przyzwyczaiłem.
Trzymanie się drogi na długich, szybkich łukach oceniam jako naprawdę dobre, zaś ostre hamowanie - przytrafiło się przez sennego Rumuna w TIRze - pokazało, że auto jest stabilne.
Sam Civic szedł jak strzała, ale pod koniec kontynentalnej części podróży w Belgii zastrajkowała wentylacja.
Wiatrak szumiał jak zawsze, jednak podmuchu nie było. Ani na zimno ani na ciepło.
Trochę to kłopotliwe o 5 rano w belgijskim deszczu...
Po postoju na promie (2 godziny) wszystko wróciło do normy - dziwne.
Może ktoś ma jakiś pomysł?
Średnia spalania z trasy to 6.5L na setkę, co mnie całkowicie satysfakcjonuje.
Ostatnia aktualizacja: 16.10.2016 19:24:42
Najnowsze blogi
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 16 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 18 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
44
komentarze
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Chivas Regal - też bardzo lubię
Cóż... Różnica klasy
Rownież byłem samochodem ładnych pare razy na takiej "wycieczce" ale od dłuższego czasu nie widze takiej potrzeby i musiałbym być naprawdę zdesperowany zeby gonić samochod pol Europy. Pierwszych kilka razy jest fajne ale pozniej juz na sama myśl o tych godzinach spędzonych za kołkiem to robi sie niedobrze
Może po prostu mała wariacja elektryki
Tylko nic o lisach nie mówił
Na dodatek cwany z Niego lis
Piotrek jest za szybki