Ostatnio wiele się dzieje w naszej stajence. Po zmianie głównych ogierów koniecznym jest zajęcie się poprzednikami z racji zmian właścicielskich :) Juke pojeździł u nas 8 lat i choć wygląda jeszcze na młodzieniaszka, należy mu się lekkie odświeżenie połączone z corocznym przeglądem olejowo-filtrowo-klockowym ;) tym bardziej, że właśnie zmienił właściciela. Właściwie to tylko formalna zmiana, auto zostaje w rodzinie, zabiera go córa do Gdyni, a jej Picador zmienia ...

Po tym, jak regenerowałem reflektory w Picadorze zostało trochę płynnego poliwęglanu jak i nowy zestaw krążków ściernych w odpowiednich granulacjach (zestaw był na 2 komplety reflektorów) więc po wstępnych oględzinach w Nissanie, stwierdziłem, że jemu też należy się coś od właściciela ;) Tak więc mając wolną chwilę w czwartek po pracy, zabrałem się za robotę Oczywiście na różnych etapach pracy komórka w rękę i real foty! Nie ukrywam, że w przypadku ...

Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. Na pierwszy ogień oczywiście wymiana filtra PP. Oczywiście nie jest to ani łatwe ani przyjemne, ale niestety konieczne :) Filtr zakupiony wcześniej w pakiecie z filtrami do pozostałych samochodów czekał. Do kompletu w takich pracach jeszcze ozonator no i głośnik bluetooth dla ...

Znowu się zdarzyło Poniżej denerwująca dość historia układu klimatyzacji w Jokerze! Auto kupione przy przebiegu 40kkm Całkowita pojemność układu czynnikiem R134a - 450g. 23-07-2019 - 48 626km Stłuczka, po której wymieniono chłodnicę i skraplacz, przewody klimatyzacji, napełniono układ czynnikiem R134a. Wszystko śmigało do czasu. 11-06-2021 - 72 940km Wymiana przetartego przewodu klimatyzacji, który był po poprzedniej naprawie źle poprowadzony, ...

Ile może kosztować znalezisko? ;) Teraz już wiem. Historia znaleziska jest krótka, acz typowa. Dzwoni żona, że coś uderzyło jej w auto, huk jakby coś spadło na samochód. Mówię, żeby obeszła dookoła i sprawdziła czy nie ma jakichś wgniotek. W słuchawce słyszę, że nie ma! To już wiedziałem co się stało, bo przeżyłem podobną sytuację lata temu w Lanosie. Wymiana sprężyn zawieszenia przód - 93 765 km Mówię, że pewnie pękła sprężyna w ...

Kuriozalnie, bo znów dostałem, tylko tym razem kolejne auto na kilka dni, co postanowiłem wykorzystać na zrobienie w nim co trzeba! W innym przypadku Juke, bo o nim mowa męczyłby się i właścicielkę na przepracowanym oleju i w nieświeżej i gorącej atmosferze :) Ale po kolei Klimatyzacja Z klimą jak to z klimą, trza o nią dbać. Tak więc kupując filtry PP, nie pominąłem i filtra do Jockera. W ubiegłą sobotę filtr wymieniłem i zdezynfekowałem układ ozonatorem. ...

Jak już pisałem w poprzednim wpisie dotyczącym Juka, w lipcu br. stwierdziłem podczas wymiany filtra P-P brak tworzywowej osłony pod schowkiem po stronie pasażera. Osłona zaginęła :( prawdopodobnie podczas przeglądu olejowo-filtrowego, który pierwszy raz zrobiłem co prawda na własnych częściach ale w wydawałoby się dobry, uczciwym bo poleconym serwisie (Nissan nie był od tego czasu u żadnego mechanika). Pisałem o tym tu: ...

Wiele czynników złożyło się na to, że wpis robię dopiero teraz, ale najważniejsze, że pomimo, iż strona aWc szwankowała uda się zrobić wpis, który będzie stanowił jakąś ciągłość chronologiczną w grzesznym żywocie naszego Nissana! :) Układ klimatyzacji - nieszczelność Przebieg: 72 940 km, Data 11.06.2021 Podczas eksploatacji doszło do samoczynnego przecięcia węża klimatyzacji. Jak to mechanik powiedział, wąż był nieprawidłowo ...

Przyszło też napisać coś o Jokerze, tym bardziej, że w ostatnim czasie wybiło mu na liczydle 60 tys.km (przeglądy co 15tys.km). Aby tradycji stało się zadość postanowiłem przegląd olejowo filtrowy przeprowadzić sam. Ale ponieważ postanowiłem wymienić przy okazji świece zapłonowe, a o ich wymianie nie miałem zielonego pojęcia, zgłosiłem się do „mojego” mechanika celem ich wymiany. Summa summarum zleciłem mu wymianę wszystkiego przy tzw. okazji. Ale po kolei! :) ...

Temat do tej pory mi nie znany, bo albo było wgniecenie, które trzeba było rozcinać i lakierować, albo … nic nie było! ;) Tym razem po niewinnym kontakcie z drogowym słupkiem tylne prawe drzwi Jockera nieco ucierpiały! :) I choć zaparłem się, że nic już przy tym aucie nie zrobię, to jednak! ;) Pod nieobecność żony umówiłem wizytę u lokalnego wyciskacza albo prostowacza, nie wiem jak nazwać fachowo to zajęcie. Po „dwóch”!!!! dniach dosłownie 6 wgniotek ...