Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Opel Astra [2014-2015] *
»
Podsumowanie roku 2014 Astry F
Wpis w blogu auta
Opel Astra
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 1498 razy
Data wydarzenia: 31.12.2014
Podsumowanie roku 2014 Astry F
Kategoria: inne
PLUSY:
Niskie koszty utrzymania
Niska awaryjność
Niskie ceny napraw
Zadziwiająco dobry stan blach i podwozia
MINUSY:
Słabe osiągi
Słabe wyposażenie
Łuszczący się lakier na masce
Nieatrakcyjna stylistyka (jak dla mnie)
USTERKI W ROKU 2014:
Wspawanie flanszy wydechu
Wymiana pompy wody, płynu chłodniczego
Naprawa nieszczelności układu dolotowego
Ustawienie zbieżności
Przepalenie się dwóch żarówek świateł mijania
Najpoważniejsza była awaria pompy wody - w ostatniej chwili został uratowany silnik. Reszta to drobnostki.
Jeżeli ktoś szuka niedrogiego auta, to taka zadbana Astra F z LPG wydaje się być świetnym pomysłem. Takie auto znakomicie sprawdza się do taniego przemieszczania się z punktu A do punktu B.
Ciekawy jestem jak upływający czas ten samochód będzie znosił w kolejnych latach, ale póki co jest jak dla mnie zadziwiająco dobrze.
Najnowsze blogi
Dodano: 7 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki.
Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp.
A tam widzę ...
15
komentarzy
Dodano: 9 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
17
komentarzy
Dodano: 11 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Astra była czymś znacznie lepszym, o niej marzyło sie jeszcze w czasach gdy dołączono do jej nazwy człon "Classic".
Potem nadeszły czasy UE i tanich aut zza Odry i wszystko szlag trafił, a dziś nawet Mercedes nie cieszy jak niegdyś to robiło choćby Cinquecento.
Grunt, że się nie naprzykrza.