No i stało się. Po ciężkich bojach i wielu obniżkach ceny Foczka została sprzedana. Przez miesiąc czasu żadnego telefonu nie było i nagle wczoraj dwoch chętnych, podwójne oględziny. Pani i Pan, zaproponowałem im taką samą cenę-uczciwie. Mieli pomysleć. Dziś rano Pani zadzwoniła, że bierze i o 18:00 Foczka poszła. Mam nadzieję, że będzie równie dobrze służyć co mi, czego Pani serdecznie życzyłem. BTW, Astrę moją też kiedyś Pani kupiła:) Poniżej ...

Wczoraj zakończyła się moja walka z TU ergo Hestia. Niestety przegrałem, pomimo przedstawionych przeze mnie dowodów i argumentów, że wartość auta jest wyżasza niż zaproponowane przez nich 4900 PLN, na podstawie, którego wyliczyli szkodę całkowitą. Myslałem, że chociaż uda mi się wywalczyć dodatkowe 700 zł, na które opiewała polisa. W skrócie dostałem odpowiedź, że ich wycena jest ok i jeśli mi się nie podoba, to mogę iść do sądu, ponieważ oni swojej ...

Jak niektórzy wiedzą 2 tygodnie moje auto miało bliskie spotkanie z sarenką. Zgłosiłem szkodę z AC do Hesti, która ubezpiecza moj samochód. Jaja zaczeły się od samego początku. Hestia chciała mi wycenić szkodę i wypłacić odszkodowanie bez ogledzin w trybie uproszczonym! Dopiero po mojej interwencji zdecydwali o przyslaniu rzeczoznawcy. W czasie oględzin okazało się, że szkoda bedzie całkowita, poniewaz naprawa (okol 8000 PLN) przekracza wartosc auta. Pomyslelem ...

Od ostatniego wpisu minęło raptem 400km i dzisiaj rano spotkała mnie bardzo przykra sytuacja. Jadąc do pracy przed samym rondem wjazdowym na obwodnicę trójmista wybiegła sarna (że też po lasach nie mogą sobie biegać). Niestaty hamowanie nie wiele dało, dlatego zdecyodwałem się na manewr ominięcia (droga była pusta), który ku memu szęściu zakończył się sukcesem (inaczej przyjął bym ją centralnie na środek). Niestety pech chciał, że jak to zwykle bywa za nią ...

Wczoraj pękła następna pokaźna suma przejechanych kilometrów. Większe przemyślenia napiszę jak zobaczę 4... z przodu. Teraz powiem Wam tylko tyle, że kupując moją Foczkę w 2011 nie spodziewałem się, że przyjdzie mi takie przebiegi oglądać i osiągać tym autem.

W tym roku poraz pierwszy w życiu posatnowiłem się wybrać na urlop w nasze Tatry. Focus w trasie sprawował się wyśmieniecie. Na blacie cały czas 120-150 kmh. 660 km przejchał w niecałe 7h. Po powrocie chwaliłem go sporo. Przedemną był jeszcze tydzien wolnego, więc w niedziele udaliśmy się z małżonką do pobliskiego miasta na drobne zakupy uzupełnić zapasy. Jakież było moje zdziwnienie, gdy w drodze powrotnej (na szczescie w miescie jeszcze) zgineły hamulce!? Pedał ...

Mineły ponad 3 lata odkąd mam przyjemność jeździć najlepszym autem w swojej klasie. 110 tyś. km za nami. Biorąc pod uwagę, że na zmiany auta się nie zanosi w ciągu kolejnych 2-3 lat - zdecydowałem się na inwestycję w dość sporą renowację. Tej wiosny do wymiany poszły tylne amorki i łacznik satbilizatora. Potrzebna też była nowa obudowa termostatu, gdyż stara już puszczała płyn na zawnątrz i ubytki narastały. Wymiany wymagała też linka hamulca recznęgo. ...

Korzystając z wolnego długiego weekendu foczka poszła na serwis. Tak jak myślałem problem z odpalaniem i słabość akumulatora powodował uszkodzony rozrusznik. Po regeneracji za około 150 zł pali jak pszczółka. W wolnym czasie muszę jeszcze umówić się na wymianę dwóch tylnych wahaczy.

Wczoraj pękła psychologiczna granica przebiegu. Silnik dalej chodzi jak pszczółka, ale czas na mały serwis zawiesznia z przodu chyba, bo lekko na łukach zaczyna go nosić i coś się dzieje z odpalaniem czasami (może rozrusznik?) Teraz już górki. Ciekawe czy ujrzę 400 000 czy już będzie to Focus II FL. UPDATE 1 (28-04-2014): Po kontroli zawieszenia w profesjonalnej stacji diagnostycznej okazalo, się że do wymiany są wachacze poprzeczne tylne L+P (lizaki). Mój typ z przodem ...

Do magicznej bariery pozostało tylko 5000 km. W ostanim czasie musiałem tylko wymienić łącznik stabilizatora, poza tym auto sprawuje się bez zarzutu.