W niedzielę miałem wyjazd do Szklarskiej Poręby. Wsiadając do mojej Brerki po raz kolejny poczułem ten przyjemny zapach. Zapach nowości. Niesamowite jest to, że auto mam już prawie dwa lata, a cały czas czuć jeszcze zapach nowości, i dzięki temu czuję się jakbym dopiero co kupił to auto. Niedziela była pochmurnym, trochę deszczowym dniem. Na trasie widziałem skutki dwóch wypadków, przy pierwszym policja kierowała na objazd. Niedaleko po tym objeździe, kierowca znad ...

Po ponad miesięcznej przerwie znów zasiadłem za kierownicą Brerki. Tym razem była to tylko jazda miejska, z krótkim odcinkiem na obwodnicy. Zrobiłem też kilka fotek wnętrza, które można zobaczyć już w galerii auta. Na koniec postanowiłem sprawdzić przyspieszenie do setki. Pomiary takie robiłem już w zeszłym roku, i chciałem je teraz porównać. Wtedy Brera miała przebiegu ponad 2 tys. km przebiegu, czyli była jaszcze w trakcie docierania, teraz jest już ponad 10 tys. km ...

Żona zaproponowała mi sesję zdjęciową naszej Brery. Oczywiście przyjąłem tę propozycję z wielkim zadowoleniem. Początkowo mieliśmy się wybrać do Kotliny Kłodzkiej na jeden dzień, ale zaproponowałem weekend z noclegiem, i tak też zrobiliśmy. Wyjechaliśmy w sobotę po południu. O 18:30 byliśmy na miejscu, czyli w przepięknej Rudawie, przy samej granicy z Czechami. Na dzień dobry spałaszowaliśmy przepyszny obiadek z kapitalnym pstrągiem. Początkowo planowaliśmy ...

Nie ulegam stereotypom, ale jednak gdy w głowie zawróciła mi Brera, to cały czas mocno się zastanawiałem czy ten samochód to aby na pewno jest dobrym pomysłem, bo przecież wiadomo jaką opinię mają Alfy... Zaryzykowałem, i... po przejechaniu 10 tys. km bez wątpienia mogę stwierdzić, że była to świetna decyzja! To czym Brera mnie zachwyciła to oczywiście design. Do tego świetne właściwości jezdne, bardzo dobry silnik, znakomite hamulce, bardzo dobra pozycja za ...

Razem z kilkoma kolegami z forum alfaholicy.org udałem się na hamownię do Kłodzka. Z racji tego, że było nas w sumie pięciu, to właściciel hamowni liczył sobie tylko 50 złotych od auta. Ciekawy byłem jak to u mnie wyjdzie, bo czytałem, że te silniki który mam w Brerze, mają troszkę więcej niż podaje producent. No i rzeczywiście. Zamiast katalogowych 200 KM i 320 Nm, wyszło 210 KM i 344 Nm. Także całkiem fajny gratis od fabryki :-))) Skoro już byłem w Kłodzku, to nie ...

W weekend wyjechałem do Szklarskiej Poręby. Jedna z moich ulubionych, fajnych, górskich tras. Niestety z powodu pasażera w postaci mojej żony, nie było innej opcji jak ekojazda. Żona ostatnio bardzo rzadko jeździ samochodem, i coraz gorzej znosi takie wyprawy - zwłaszcza na krętych, górskich drogach, tak więc o szaleństwach za kółkiem trzeba było zapomnieć... O frajdzie z jazdy mowy więc nie było, ale jak każda sytuacja, tak również i ta, oprócz minusów, miała i ...

16-go lipca wyjechałem na spot do Gliwic. Sama droga z Wrocławia do Gliwic bardzo fajna. Wyjechałem w sobotę o 12:30. Wyjazd z Wrocławia bardzo przyjemny - żadnych korków, płynna jazda. Na samej autostradzie tylko przy węźle bielańskim trochę spowolniony ruch (ok.100 km/h), a przez resztę trasy w większości korzystałem z tempomatu ustawionego na 150 km/h. Spokojna jazda, bez szaleństw, ale z powodu jednak dosyć sporego ruchu, głównie poruszałem się lewym pasem. Po ...

Jutro wyjeżdżam na spota awc do Gliwic. Cele mam dwa. Cel pierwszy, to dobra zabawa, i o to jestem spokojny - będzie fajna ekipa, więc i zabawa musi być dobra :-))) Cel drugi już taki oczywisty nie jest. Planuję ustanowić swój rekord średniej prędkości. Mój dotychczasowy rekord wynosi 99 km/h, i został ustanowiony podczas podróży na poprzedni spot... w Gliwicach :-) Szanse na poprawienie tego wyniku są spore, ale muszą zostać spełnione przede wszystkim dwa warunki: ...

Sezon na spoty w pełni. W ciągu ostatnich dwóch tygodni to był już mój czwarty spot - a to jeszcze nie koniec, hehe... Jak szaleć, to szaleć :-))) Spot zorganizowały dwa kluby miłośników Alfy Romeo: alfaholicy.org i alfaclub.pl. Jako miejsce spotu został wybrany Jawor, tak by w miarę blisko miała spora część województwa dolnośląskiego. Byli więc ludzie z Wrocławia, Legnicy, Lubina, Jeleniej Góry i innych okolicznych miejscowości. Z Wrocławia wyjechaliśmy ekipą ...

Udało nam się zebrać ekipę pięciu wspaniałych (plus szósty malutki ;-) ), i w niejakim Rychtalu, przy kościelnych murach, hehe, a potem w knajpie przy pepsi, spędziliśmy trochę czasu w gronie userów awc. Do miejsca docelowego miałem ok 70 km. Trasę pokonałem w spokojnym tempie, choć nie zaliczyłbym tej jazdy do stylu eko. Zdziwiło mnie jednak dosyć wysokie spalanie (jak na styl jazdy), gdyż mniejsze miałem ostatnio jak jechałem nad morze, a wtedy była to jazda ...