Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy
Tutaj jesteś:
Samochód
ZAZ 968 Iwan
- Kupione używane
- Auto obejrzano 1209 razy
- Online od 12 lat, 8 miesięcy i 10 dni
- Auto polubiono 84 razy
Nazwa auta:
Iwan
Marka:
ZAZ
Model:
968
Nadwozie:
Sedan
Silnik:
1.2 M
Przebieg:
80 000 km
Rocznik:
1988
Zaskakująco wygodny po mieście i w trasie, chociaż głośny i dość awaryjny. Kilka razy wymieniałem tarcze sprzęgła, pompę paliwa ciągle uszczelniałem, zawory ciągle regulowałem, ogrzewanie (to słynne niezależne) nigdy nie działało, więc zimą woziłem szmatkę namoczoną roztworem soli i przecierałem marznąca szybę. Przy 125 na godzinę unosił się w powietrzu i przestawał reagować na kierownicę.
Zdjęcie trochę kłamie, był jasnobłekitny.
więcej »
Zdjęcie trochę kłamie, był jasnobłekitny.
Blog auta
Brak wpisów w blogu auta
Galerie pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze zdjęć
Filmy pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze filmów do tego auta
Zainteresowani autem (0)
Dodaj do Kiedyś kupię - aby otrzymać automatyczne powiadomionie gdy właściciel wystawi go na sprzedaż.
Właściciel
Jeździ:
Dodge Caliber
Wcześniej jeździł:
Syrena 103, ZAZ 968 Iwan, FSO Polonez Szał, Seat Leon Leą Pro, Daewoo Lanos Lanonio
Komentarze (26)
Zobacz podobne auta w społeczności
Najnowsze blogi
Dodano: 14 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 16 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
35
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Jak nie znane, idziesz przecież ku wolności.
Do rozwodu, to nawet można iść pieszo. Jest to pewniejsze, nogi się nie zepsują i finał murowany.
Prześliźnie się może jakoś obok silnika.
Ma teraz takie w swojej Cytrynie.
Marcin, tylko nie wmawiaj mi, że to limuzyna do ślubu.