Do rekord5: Nie twierdzę, że BMW skopiowało Fiata, ale i odwrotna sytuacja jest bzdurą.

Mówię tutaj o sytuacji planowego zaniżania jakości w niemieckim wykonaniu.
A Francuzom czy Włochom po prostu nie zawsze wychodziło, ale nie ma co się dziwić skoro rozwiązania które stosowali w latach 60' i 70 VAG zaczął stosować na przełomie wieków z równie słabym skutkiem. O Japonii nawet nie ma co wspominać. Niemcom należy się za to chwała za ochronę antykorozyjną (choć nie zawsze).

Do brzozzhems: E 12 był rozwinięciem serii 1800-2000 do której nawiązywał stylistycznie więc o kopiowaniu Fiata nie może być mowy.Chodzi mi o to co napisałeś na końcu poprzedniego wpisu,nie tylko niemcy przestraszyli się trwałych i bezawaryjnych aut,tylko czy włosi i francuzi kiedykolwiek takie robili,może się mylę był przecież Peugeot 504.
PS.Mimo bezsprzecznego podobieństwa obu aut,widocznego zwłaszcza w linii bocznej to jednak Fiat był moim marzeniem i bardziej mi się podoba do dziś.

Do rekord5: Trudno mi uwierzyć, że 132 był kopią E12 (debiut w tym samym czasie), jako że jeszcze w latach 70' Niemcy byli raczej biorcami niz dawcami technologii. Nie wiem też o jakim odkryciu mówisz.

Do brzozzhems: Ostatnie dobre VAG-i to Passat b3 z przełomu lat 80-90 i Audi b4 z poczętku lat dziewięcdziesiątych a ostatnie dobre auto grupy Fiata to model 132 z lat 70-tych (kopia BMW e12),więc kto wcześniej dokonał odkrycia o którym piszesz.

Do rekord5: Potrafili, oj potrafili. Niestety pod koniec lat 80' stwierdzili, że to nie opacalne. Stąd dużo niższa jakość Golfa III w stosunku do Golfa II, podobnie z Passatami. B3 był zrobiony wg. starej receptury, liftingowy następca to tylko osłabiona ewolucja. Jak dobrze poszukasz, to znajdziesz w necie nieco informacji w temacie projektów aut długowiecznych (m.in. Audi, Porsche czy BMW). Wszystkie zarzucono po przeliczeniu zysków i strat

Niemcy wystraszyli się swoich aut, jak Ruscy swojej największej bomby atomowej - były zbyt doskonałe by się dało to przeżyć.

Do brzozzhems: Producenci "kochanych" autek nawet wtedy nie potrafili robić niezawodnych i trwałych wozów,potem też było coraz gorzej.Niestety komplikacja konstrukcji zaowocowała większą awaryjnością i kosztami serwisowymi,dotyczy to wszystkich marek.

Do brzozzhems:

Do mucko1: B4 też był trwały, jeno coś go gryzło rudego

Potem już było tylko gorzej.

Do mucko1: Chyba tak, a na pewno pancerny Kiedyś marzenie wielu...

To chyba ostatni niezawodny model Passata

Zadbany egzemplarz B3 - auto naprawdę solidne wykonane - jeszcze dziś daje radę bez problemu . Dużo takich widuję na granicy z Rosją całe mnóstwo a to za sprawą dużego zbiornika

Pozdrawiam

fajne autko, wizyta z turbo-doładowaniem

Ładne nowe fotki.

Do rekord5: Jak widać mimo wszystko auto wciąż żyje.

Fajnie,że otrzymałem wyróżnienie choć nie wiem dlaczego,nie mam tego auta już cztery miesiące,ale wciąż nie daje o sobie zapomnieć.

Gratuluje Auta Dnia
pozdrawiam

Cudo! Tytuł w pełni zasłużony.

Gratuluję wyróznienia...autko całkiem całkiem...Pozdrawiam

Mój tatko miał takiego ładnych parę lat temu. To kolejne Twoje auto z przebiegiem powyżej 300 tys. Widzę że masz szczęście do osiągania dużych przebiegów Czasami lepiej kupić auto z większym przebiegiem, np. powyżej 200 tys. km niż takie ze 120 000km gdzie urwano mu 200 000km przynajmniej wiadomo co się ma i czego można się spodziewać. Pozdrawiam