To mój już drugi Roomster w karierze... tym razem to autko krajowe, bezwypadkowe, z niewielkim przebiegiem, jeden z ostatnich egzemplarzy produkcji tego auta z roku 2015. Wyposażony jest w niewielki silniczek 1,2 TSI o mocy 105 KM, demon prędkości jakiś to nie jest, ale nieźle daje radę... do sprawnego poruszania wystarczy. Jak przystało na model zamykający produkcję, moja Skoda Roomster jest dosyć bogato wyposażona: kierownica i drążek zmiany biegów pokryte skórą, climatronic, centralny zamek, elektryczne wszystkie szyby, elektryczne sterowane i podgrzewane lusterka, panoramiczne okno dachowe z roletą, fabryczne alufelgi, tempomat, religni dachowe, światła przeciwmgielne i do jazdy dziennej, przyciemnione fabrycznie tylne szyby (pakiet Sunset)... no i ten niespotykany srebrny kolor... :-))
Taka to właśnie jest moja już druga paskuda ze stajni Skody - niewielu osobom się podoba, ale to bardzo wszechstronne, praktyczne i poręczne auto, zarówno do poruszania się po mieście, jak i na wyjazdy wakacyjne... Jeśli ktoś nie kupuje auta do wyścigów, to świetne zdroworozsądkowe rozwiązanie... A jak będzie się spisywać podczas eksploatacji, czas pokaże...