Do yatsec: Nie, stałem się sprytniejszy, przebiegły, i cwańszy. A do tego planuję i dozuję sobie radochę z odwetu zamiast jak kiedyś walić od razu z grubej rury. Ma to dobre strony, bo w razie pomyłki i niezrozumienia intencji łatwiej się wycofać

Do yatsec: raczej złośliwi użyszkodnicy poznikały😂

Sądzisz, że zbierali na Ciebie haki jak Ziobryści?:D
Z wiekiem złagodniałeś?

Do humvee5: Słusznie prawisz milordzie. A pamiętasz te zemsty za jedną gwiazdkę? Jełop jakiś dodał wpis i czekał... Jak ranking mu spadł to sprawdzał kto go ostatnio odwiedzał i od razu do sprawcy na profil i wszędzie "jedyny" mu stawiał Ale były akcje i kłótnie. Można się było wytrenować w złośliwościach i inteligentnym oszukiwaniu automatu od poprawności polityczne. Od biedy można było nawet samymi emotami komuś dowalić. Dlatego zlikwidowali nam [doopę] [faka] itp. jak "rebusy" stały się zbyt powszechne

Do yatsec: Różne tu były akcje. Przypuszczam, że "banany" dostawałem bardziej za całokształt niż za konkretną pojedynczą akcję, która była tylko pretekstem. Jak mi dowalali to nie pozostawałem dłużny. Ja i z adminami tu wojowałem, nie raz im pojechałem. Nie byłem kiedyś tu taki grzeczny jak teraz

Do humvee5: no własnie ten top mnie zastanawiał bo stoi tam jakieś Audi A6, które już pewnie dawno jeździ na Podlasiu z 3 silnikiem a jego właściciel się nie logował od wieków.

Do MarcinGP: Dojrzałem po powiekszeniu. I to był ten gorszący koment, że aż się serwer zagotował? Słabe...
Algorytm wyłapujący przekleństwa musiał zadziałać i zostałeś hejterem

Do yatsec: mało tego. Oktany odświeżały się chyba co parę dni i można było pikować w górę z respektem. Zresztą stąd wzięło się te TOP5 samochodów na aWc. Mają dożywocie, bo są: a) praktycznie najdłużej; b) właściciele byli długo mega aktywni - nawet na zlotach; c) respekty nie zawsze były przydzielane uczciwie - nie brakowało lipnych kont na jedną godzinę, żeby sobie i kumplowi podrasować miejsce na topie.

Po reorganizacji dajesz łapkę, która równa się jeden. I możesz raz. Rywalizacja zgasła.

A jakiś mandaryn mądrala pozwolił, żeby tamte lajki sprzed 2014 roku były policzone jak sześć łapek w górę za jedną szóstkę i jedna w górę za jedynkę...

Moja Škoda pojawiła się jeszcze pod koniec oktanów (na miesiąc przed zmianą), stąd zaliczyła 199 punktów. Resztę, czyli 21, zdobyła już po transformacji.

A teraz nasze auta mogą zyskać tą drogą najwyżej 10-12 polubień i wylądować na topie listy rocznej tylko w roku debiutu - o ile ktoś z aktywnych lub znajomych odkryje to auto i poleci je komentarzem innym że "starej gwardii"🤔

Do yatsec: Nie wiem czy coś dojrzysz, może jak zapiszesz i powiększysz

Do yatsec: Tu u Ciebie w blogu jest screen który znalazłem. Niewiele ale coś tam można wywnioskować:

https://www.autowcentrum.pl/blog/post/sprzedam-nerke-swieci-w-ciemnosci,37270/

Do yatsec: Teraz są pseudo "lajki", a kiedyś był respekt wyrażany w gwiazdkach od 1 do 5. Tak samo można było oceniać auta i blogi. Jak ktoś dostawał "jedyny" za bzdurne wpisy to i ogólna ocena kierowcy czyli "respakt" mu spadała więc ludzie w większości nie pisali głupot, a wpisy typu "zmieniłem opony za stówę" były od razu "nagradzane" odpowiednio. "Respekt" był liczony w punktach do stu z dwoma miejscami po przecinku. Teraz sama łapka w górę niewiele mówi skoro brak łapki w dół. Jak znajdę screen ze starej wersji to podrzucę.

Do MarcinGP: A co to było?

Do yatsec: Zlikwidowano "respekt" i wtedy okazało się po co ludzie tu przychodzili.

Do MarcinGP: Brak promocji to jedno ale coś spowodowało masowy odpływ ludzi z tego portalu przez ten czas. Sam założyłem konto z 8 lat temu i wtedy tu się działo. A teraz wiatr wieje po serwerze...

Do yatsec: My to wszystko dobrze wiemy. Dużo jest takich kont, bo ludziska zakładają profil auta na autocentrum.pl dla dziennika kosztów i pisania opinii, a nie wiedzą, że równocześnie z automatu zakłada im się profil tutaj w społeczności autowcentrum.pl. Link różni się tylko literką "W". To wina właścicieli portalu, bo nie wiadomo czemu nie promują kompletnie tej "samochodowej ryjoksiążki", a to fajna inicjatywa przecież. Tak więc kisimy się tu sami we własnych pierdach w zapomnianym przez wszystkich zaułku internetu.

No a bardzo przydałaby się tu "świeża krew" i otwarte drzwi, bo zaczyna brakować już tlenu...

Do MarcinGP: Wy tu komenty siejecie a to auto mojego kolegi, który nawet nie ma pojęcia o istnieniu AwC

Do MarcinGP:
Aaaaaa ale gamoń ze mnie....

Do mucko1: Taras gamoniu

Do MarcinGP:
Inny Marcin??? 😱

Do humvee5: Tylko bokiem, obowiązkowo