Ta Asterka jest w mojej rodzinie od początku. kupiona 22 czerwca 96 roku.przebieg jest ogromny bo az 600 tys km ale samochód jest zadbany jeździl głownie do niemiec po trasach szybkiego ruchu niestety stanu licznika nie moge potwierdzić ponieważ przy około 380tys stanał i był wymieniony na nowy teraz na liczniku pojawilo sie 281 tys . tym autkiem jeżdze juz od 3 lat i jak narazie nie mialem powazniejszych wydatkow.oczywiscie wymiana oleju filtrów zawsze terminowo rozrzad co 60 tys i nadal smiga:)

niestety autko bylo raz rozbite z winy mojego taty spotkanie chyba z nubira w prawy tylny rog i od tamtej pory troche klapa skacze ale to jedyny defekt w strone komfortu:/ muzyka troche glosniej i do przodu

system grajacy radio lg LAC5800r za ok 400 zl glosniki przod hertz 140 watt za 220 zl , tyl w klapie oryginal (zamiana z przodu) nawet fajnie gra :) tuby z tylu nie ma z powodu potrzeby miejsca w bagazniku

silnik bez remontow kapitalnych jeszcze na gwarancji chyba przy 44 tys pekł pasek rozrzadu wymiana 6 zaworow gwarancyjna wiec bylo ok

ekonomika w sumie zawsze mogloby byc lepiej ale i tak jest dobrze spalanie na przyzwoitym poziomie :) 6,7 to dobry wynik samochod lata głownie w trasie wiec nie jest zamulony gazu nigdy nie widzial wiec osiagi mu nie spadly po tym przebiegu auto jest szybkie i zwinne w razie potrzeby mozna mu przycisnac i nie jedne autko zostaje z tylu:) teraz mam tylko problem z odpalaniem nie ze wzgledu na mrozy tylko pompka paliwa chyba chce sie zepsuc bo zalapuje za 3 razem dopiero jak naciagnie paliwa ale ogolnie czasem autko zaskakuje oczywiscie pozytywnie poniewaz ostatnio jak bylo -27 C zapalil na dodtyk:) po calym dniu na dworzu

jedyne co chcialbym w nim zmienic to silnik na 1.6 16v 100km wtedy jezdziloby sie o wiele fajniej:) teraz przymierzam sie do kupna czegos nowszego moze kolejna asterka:)