Autko "warte grzechu".
Gratuluję zakupu.
POZDRAWIAM
P.S. Szkoda że nie ma więcej fotek

Witam - widzę ,że nie straszne Ci 3,5 litra ,tzn ,że ja nie mam się czego bać przy 2,7 v6 amerykańca w gazie santa fe II ( właśnie do takiego się przymieżam-Pozdrawiam

Myślę, że ten pojazd posiada jednak zdecydowanie więcej zalet, niż wad, o których piszesz, choćby problemów z częściami. Ponadto ładnie się prezentuje. Pozdrawiam życząc tylko miłych wrażeń z jego eksploatacji

Osobiście wolałbym Scorpio - duży sedan klasy wyższej średniej jest bardziej anatomiczny niż wysoko zawieszony pseudo-crossover

Do mar_p: No właśnie z tym silnikiem może być problem, z jego wyborem. Najlepiej pasowałby 2.7, ale też słyszałem że jest awaryjny. Może kiedyś stanę przed zakupem Santa Fe, to wtedy przejadę się tym modelem z różnymi silnikami. Dzięki za informację

Do piotr1988_17: Wg mnie ten silnik byłby idealny gdyby nie to że są problemy z częściami bo to wersja z USA, w Europie nie sprzedawana. Z pozostałych silników wg mnie każdy ma jakieś inne minusy, ten wydał mi się najlepszy co prawda pojemność sporawa ale i tak pojemność 2,4 lub 2,7 będą palić nie wiele mniej a tak jest przynajmniej trochę mocy. Ja chciałem auto w automacie, w 2,7 są tylko-4 biegowe skrzynie poza tym jak szukałem to pełno jest silników 2,7 z ukręconym wałem korbowym. Natomiast 2,4 był tylko w manualu i to z sypiącym się sprzęgłem dwumasowym i ta moc 150 Km w rzędówce na takie ciężkie auto nie przekonuje mnie i do tego rzadko ten silnik występuje 4WD. Diesel występuje tylko 2,0 125KM więc odrzuciłem już na początku. Tak więc moja decyzja padła na 3,5 V6 (5biegów ASB) i nie żałuję bo auto fajnie jeździ tylko dziwią się trochę w sklepach że takie Santa Fe wypuszczali
A jeśli chodzi o napęd to fajnie się sprawdza. w terenie nawet daje rade ale bardzo hardkorowo nie korzystam. W terenie gdzie zwykła osobówka by stanęła typu głębokie błoto czy piach Santa Fe daje rade bez żadnego problemu. Teraz niestety mam uwalony most między-osiowy ale to chyba żadko się zdarza.

Po Sonacie, z której byłem bardzo zadowolony, spodobał mi się Santa Fe. Lecz na razie zakupiłem amerykańca. Jaki silnik najlepiej do tego auta pasuję? Jak napęd się sprawuję?

Kawał gabloty. A silniki poniżej 3 litrów to pomyłka w tak ciężkich i mało aerodynamicznych autach . Ani to ekonomiczne, ani bezpieczne, a części też szybciej się eksploatują, bo serducho cały czas robi co może by przetoczyć ten kawał żelastwa. Szerokości !

No właśnie brzozzhems u nas te silniki są bardzo mało popularne, bo sprzedawano je tylko w USA. Przez co straszny problem z częściami. Automat nie jest już najnowszy to fakt, ale w wersji 2.7L jest 4 biegowy co moim zdaniem w tym roczniku to dopiero przesada. Ale na szczęście w tym jest 5 biegów. Sama skrzynia chodzi dobrze,na początku czasem zdarzało się szarpnąć, ale po wymianie oleju jest wszystko w porządku, muszę przyznać że jestem z niej bardzo zadowolony. Niby nie jest to jakiś hit technologiczny ale naprawdę swoje zadanie dobrze wykonuje. Oczywiście ma też tryb sekwencyjny. Podobnie jestem zadowolony z silnika 3.5 V6 fajnie zbiera to ponad 1,8-tonowe auto. Fajny moment obrotowy, przy normalnej jeździe po mieście nie przekracza 2 tys.obr.

Fajny motor, a i auto też szerokości

Porządny wozik rodzinny.

Nie wiedziałem, że montowali tam aż 3.5 litrowca.

Ciekawi mnie jak po latach działa automat. Mógłbys też napisać coś więcej o aucie.