Dodaj komentarz do wpisu na blogu: Drapnęli mnie...
Blog: Drapnęli mnie...
Aby móc dodawać komentarze proszę się zalogować
brzozzhems
Dodano:
9 lat temu
Do wildpolish: Jak goooowniarz jakiś
wildpolish
Dodano:
9 lat temu
Też się dałeś na szachownicy upolować
FranzMaurer
Dodano:
9 lat temu
Do brzozzhems:
Rozumiem
.
ANNA83
Dodano:
9 lat temu
Do paolomario: Zastanawiające jest, że spora część naszych rodaków za granicą "mądrzeje" na drogach ale po powrocie znów szleją.
Część osób rzeczywiście pośpiech na drodze ma wymuszony nawet przez rodzaj i czas pracy, ale niestety ogromna grupa to na co dzień wręcz leniuchy ale poszaleć i popisać się to pierwsi-chyba głównie młodość. Niektórzy niestety z tego już nie wyrastają.
Co do pralki-nigdy nie mów, że nikt bo mogę przedstawić pewnego pana który wszystko co posiada musi być najlepsze (nawet gdyby miało chodzić o pralkę czy kubek) i nic nie dorasta temu czemuś - cokolwiek to jest - nawet do pięt, chociaż nic to nie ma w rzeczywistości wspólnego z prawdą-od taki charakter
Po kilku minutach rozmowy z nim każdy znajduje pretekst by się ulotnić i unika potem
CanUsee666
Dodano:
9 lat temu
Do brzozzhems: a w Devon i Cornwalii kamer i radarow jak na lekarstwo
paolomario
Dodano:
9 lat temu
Do ANNA83: W Anglii mówimy (my Polacy), że tutaj kierowcy zwolnieni są z obowiązku wyprzedzania. Pewnie nie do wyobrażenia jest, że można długie kilometry jechać w szpalerze innych aut, z prędkością 90-100km/h, nie siedząc nikomu na zderzaku i nie przeskakując co chwila kogoś. Na urlopie we Francji zauważyłem, że Francuzi też jeżdżą spokojniej.
W Polsce jakiś taki pośpiech ciągły. Zresztą, w Angli Polacy to też przodownicy pracy. Jakby hektolitry kawy pili. Jak społeczeństwo zacznie dostrzegać, że już się dorobiło i wyluzuje trochę, lenia złapie, to i pewnie zacznie spokojniej jeździć, szanując swoje dobre i nowsze furki. Bo problem też chyba jest też taki, że w Polsce auta uważane są za dobra luksusowe. Wszystkie auta, nawet te przeżywające szóstą młodość dzięki siódmej warstwie szpachli. A to tylko sprzęt użytkowy. Nikt nie udowadnia przecież wyższości swojej pralki nad pralką sąsiada
ANNA83
Dodano:
9 lat temu
Do paolomario: Ma to duży sens i uczy rozwagi ale na naszych drogach podejrzewam że jeszcze nie tak łatwo dało by się zreformować kierowców ("My Polacy zawsze wiemy lepiej" ), na pewne grupy nawet takie przepisy nie wiele dają, sam zresztą dałeś na koniec przykład -jak nie trafi się jakiekolwiek zdarzenie pociągające skutki to nie zastosuje się taka osoba do przepisów.
brzozzhems
Dodano:
9 lat temu
Do paolomario: Anglicy nie uznaja wypadku jako smiertelny, jesli od wypadku poszkodowany przezywa 10dni. W Polsce to zawsze ofiara wypadku, chocby zmarla duuuuuzo pozniej. A wiele ofiar wypadkow meczy sie na OIOMach tygodniami.
paolomario
Dodano:
9 lat temu
Do brzozzhems: To macie w branżowym języku pojęcie wypadku mniej śmiertelnego? hehe
Znajomi, którzy nas odwiedzali ostatnio i byli pod wrażeniem różnorodności etnicznej na ulicach, chociażby i w Soton właśnie, pytali się, czy nie boimy się tu żyć i ataków terrorystycznych? Odpowiedziałem, że nie, ale boję się jechać autem do Polski bo tam prędzej ktoś mnie zdejmie z tego łez padołu. A w poniedziałek ruszamy i przez 3 tyg będę jeździł z duszą na ramieniu :/
brzozzhems
Dodano:
9 lat temu
Do ANNA83: Trudno mi cokolwiek w tej chwili powiedziec. Zobaczymy podczas odnawiania polisy.
brzozzhems
Dodano:
9 lat temu
Do FranzMaurer: Fakt, skutecznosci mozna pozazdroscic. Lajkowania nie ma bo glupoty nie warto promowac
brzozzhems
Dodano:
9 lat temu
Do Egontar: Ot takie niedopatrzenie. Slabe planowanie.
brzozzhems
Dodano:
9 lat temu
Do paolomario: Zgadzam sie ze wszystkim, choc ta ich nizsza smiertelnosc na drogach to w duzej mierze zasluga definicji ”wypadku smiertelnego”.
FranzMaurer
Dodano:
9 lat temu
Bywa...
Szczerze żałuję, że takiej skuteczności (oczywiście gdyby infrastruktura drogowa była cywilizowana) nie ma u nas...
P.S. A czemu już nie można polubić
?
Egontar
Dodano:
9 lat temu
Twarzowa fotka!
A coś Ty tam, zajechałeś jak na parking!
paolomario
Dodano:
9 lat temu
Do ANNA83: Z drugiej strony, tutejszy system zachęca by jeździć zgodnie z przepisami - unikamy wyższej składki.
Do tego, co napisał manieklublin dodam, że 6 punktów na koncie to dla zawodowego kierowcy bardzo duży problem ze znalezieniem pracy (przypomnę, że ogólnie można mieć 12 i już 12ty punkt powoduje utratę uprawnień).
Na kurs doszkalający, zbijający punkty, udamy się, jeżeli urząd nas zaprosi.
Każdy kierowca musi mieć wykupione ubezpieczenie na dane auto, co pozwala łatwiej zidentyfikować kierującego. Ma to sens też dlatego, że to w sumie kierowca ponosi odpowiedzialność a nie auto. Można, co prawda, użyczyć swoje auto kierowcy nie ubezpieczonemu "do naszego" samochodu, ale musi on mieć wykupione ubezpieczenie na inne auto, a kierując naszym autem ubezpieczenie spada wtedy do poziomu zwykłego odpowiednika polskiego OC (pełne ubezpieczenie, comperehensive, czyli AC, to groszowa dopłata do OC, więc opłaca się właśnie takie posiadać).
Gdy wykupujemy polisę, podajemy oczywiście swoje dane i wszystkie wymagane informacje a ubezpieczyciel zakłada, że podaliśmy prawdę - nikt tego nie kontroluje. Do czasu wypadku oczywiście, kiedy to ubezpieczalnia prześwietli nas na wylot. Kod pocztowy na przykład ma znaczenie dla ubezpieczenia - częste pole do kominacji naszych rodaków. Szwagrowi od dawna powtarzam, że zniżki może wykorzystać tylko na jedno auto, ale upiera się, że polski broker powiedział mu inaczej. Nic, oby nie, ale przy nawet byle stłuczce może się okazać, że siedzi w niezłym "gie".
ANNA83
Dodano:
9 lat temu
Do paolomario: To u nas jeszcze nie ma na co narzekać, no ale...jeszczeeeeee nie wiadomo jak długo.
paolomario
Dodano:
9 lat temu
Do brzozzhems: 1780 osób zginęło w UK na drogach w zeszłym roku (ok. 5 dziennie). Chyba o 50 więcej niż w 2014. Niemniej od 2009 liczba spadła sporo poniżej 2000 zabitych. W Polsce w zeszłym roku ponad 3200 zginęło. Liczba ta maleje ale wciąż niemal 2 razy większaniż w UK. A sieć dróg z roku na rok się polepsza.
Niemal codziennie, gdy zaglądam na lokalne portale lubelskie to, któryś z nagłówków krzyczy o zabitych, a potem czytam tradycyjne "kierowca z niewiadomych przyczyn zjechał na przeciwny pas drogi". Brawura.
Do ANNA83: wypełniając formularz aplikacji do ubezpieczenia tam chyba się wybiera opcję, czy dostało się mandat czy nie, i potem pewnie dalej za co. Szczegółowo to nie wiem, bo nigdy mandatu nie dostałem. Chyba tylko mandat za brak biletu parkingowego nie trzeba uwzględniać przy wykupywaniu ubezpieczenia.
ANNA83
Dodano:
9 lat temu
Lepiej być złpanym "w siatkę" niż "na wędkę" (holowanie
). Co do ubezpieczenia -to jak punktów nie było za takie zdjęcie to też trzeba wykazywać czy już nie?
MarcinGP
Dodano:
9 lat temu
Do damian88max: Dokładnie. Włosi są mistrzami w wymyślaniu ciągle nowych przepisów, których później z premedytacją nie respektują i wszyscy to akceptują...
damian88max
Dodano:
9 lat temu
we włoszech to by zostawił auto na wawryjnych poszedł do sklepu wrocil by i odjechał jak gdyby nic sie nie stałoXD
speedi
Dodano:
9 lat temu
U nas też powinni wreszcie tak krzyżówki malować byłby mniejsze korki.
jaworznianin
Dodano:
9 lat temu
Amator.
brzozzhems
Dodano:
9 lat temu
Do paolomario: Zdjęcie jest akurat z Londynu. Nie będę się spierał, bo faktycznie dokonałem wykroczenia ale okoliczności (widać to na filmiku który mi okazano) są jednak po mojej stronie.
Niestety liczba śmiertelnych wypadków rośnie z roku na rok również w UK i to mimo większej sieci autostrad i d/c niż w Polsce.
paolomario
Dodano:
9 lat temu
W którym miejscu Cię chwycili? Nie sądziłem, że kamery w Soton takie skuteczne.
W Polsce też są punkty i grzywna za blokowanie skrzyżowań, tylko kto się tym przejmuje bo niby po co? A tutaj, kulturalnie ostrzegą - na żółto wymalują. Albo zdjęcie na pamiątkę "gapowego" przyślą.
Ale kilka lat temu był rwetes, bo w Londynie kary za zatrzymanie się na "yellow boxes" szły w setki milionów. Z tym, że na wielu nie-zatrzymanie się graniczyło z cudem (światła dla pieszych zaraz za skrzyżowaniem, przystanki autobusowe, i tym podobne wymuszacze postojów). Władze wielu londyńskich "boroughs" musiały zweryfikować zasadność karania kierowców.
Niby Wielki Brat, niby wszędzie podobne wynalazki, ale dzisiaj podano, że w Polsce od początku roku, na drogach zginęło ponad 1200 osób
mucko1
Dodano:
9 lat temu
Do brzozzhems:
Już jestem, wróciłem z baletów
jeszcze szybciej niż Ty dostałeś mandat.
Dodano:
9 lat temu
Do manieklublin: Pochwalam taki system. Skoro jeżdżę spokojnie i kulturalnie dlaczego mam płacić tyle samo za OC co jakiś pirat drogowy.
brzozzhems
Dodano:
9 lat temu
Do luckyboy: Nawet nie wiesz jak dużą wolność i swobodę (choć sukcesywnie ograniczaną) mamy w Polsce na tle innych krajów.
Dodano:
9 lat temu
Do luckyboy: z jednej strony to moze i dobrze, bo kultura jazdy jest według mnie na wysokim poziomie, 4 "wpadki" po 3 punkty i "bye bye DL" oprócz tego to przy ubezpieczeniu samochodu koniecznoscia jest deklarowanie ilośc punktów karnych oraz wyszczególnienie za co dokładnie, od tego zależy wysokość składki, a punkty kasują sie po 3 (z systemu znikaja po 4 latach) ale trzeba je deklarować w ubezpieczalniach do 5 lat. nikt sie nie spieszy, bo pośpiech kosztuje, a ruch i tak jest płynny i nikt sie nie spóźnia. A absurdy zdarzają sie jak wszędzie
Dodano:
9 lat temu
Do manieklublin: To nazywa się dopiero zniewolenie - jeden zły krok i funciaki lecą
Dodano:
9 lat temu
Dobrze,ze bez punktów sie obyło. "Wielki Brat" czuwa
Trzeba bardzo uważać jak sie jezdzi, w Londynie miałem kilka fotek (tez na szczęście bez punktów) i wiem,ze nie mozna zatrzymywać sie na podwójnej żółtej ciągłej z lewej i wyjsć sobie do sklepu na 2 minutki.. bo kamery sa na słupach, budynkach itd. Drugi mandat dostałem za skręt w uliczkę po lewej stronie, bo "bus lane" obowiązywał az do samego skrętu, a ja wjechałem na niego dosłownie 3 metry przed zakrętem zeby skręcić, o dziesiątkach mandatów za parkowanie (bez punktów) za to ze spoźniłem sie "o minutę" z dokupieniem bilecika na następna godzinę nie wspomnę. Trzeba uważać
MarcinGP
Dodano:
9 lat temu
Do brzozzhems: To ja pie...ę taką ich demokrację...
brzozzhems
Dodano:
9 lat temu
Do mucko1: W 7 dni roboczych
brzozzhems
Dodano:
9 lat temu
Do luckyboy: Dobre do kalendarza aWc
mucko1
Dodano:
9 lat temu
Ło Matko Boska, ale Cię dupli, a jak szybko karę wymierzyli.
Dodano:
9 lat temu
Ładne ujęcie
brzozzhems
Dodano:
9 lat temu
Do MarcinGP: Trójkąta nie można wystawiać, bo to zbyt duże zagrożenie dla wystawiającego trójkąt. Kół też nie wszędzie można zmieniać.
MarcinGP
Dodano:
9 lat temu
Do brzozzhems: Musisz wozić rozłożony "trójkąt" na takie okazje. Jak Cię złapie światło to wjeżdżasz na "paski", włączasz awaryjne, stawiasz trójkąt oraz telefon przy uchu i awaria. Jak się zmieni światło to trójkąt w zęby i rura
brzozzhems
Dodano:
9 lat temu
Do humvee5: A u nich tak. Mają jeszcze kilka innych "ichnych" wynalazków jak "tukany", mikro-powtarzalne ograniczenia prędkości i inne ARAF/SLOW, których znaczenia przeciętny wyspiarz nawet nie zna.
MarcinGP
Dodano:
9 lat temu
Do humvee5: Zebra dla pchających na piechotę swoje zepsute auta
brzozzhems
Dodano:
9 lat temu
Do MarcinGP: To "wycięcie" jest dla tych z naprzeciwka, by sobie mogli skręcić w tym kierunku który im niestety przyblokowałem. Jakbym wjechał na ich pas (na prawo) dostałbym ze 130GBP i ze 3 punkty jeśli nie lepiej.
humvee5
Dodano:
9 lat temu
Do brzozzhems: a co to za kuriozum na asfalcie? U nas takich nie malują...
MarcinGP
Dodano:
9 lat temu
Do brzozzhems: Ale łapią tylko na "żółtych" więc wiedząc o tym mogłeś zakombinować na prawo. Tam na prawo jest jakieś wycięcie puste między tymi kreskowanymi. Pewnie dla skręcających. Była szansa aby spróbować...
brzozzhems
Dodano:
9 lat temu
Do MarcinGP: To to przed Priusem ma przed sobą miejsca na dwa Civici, niestety mój się nie zmieścił
Jechałem w prawo, a po prawej to już pasy ruchu w przeciwnym kierunku.
brzozzhems
Dodano:
9 lat temu
Do kstilger: Niczym anglicy murzyna u wybrzeży Nigerii w XVIII wieku.
MarcinGP
Dodano:
9 lat temu
Zostałeś "w sieci" po zmianie świateł na następnej krzyżówce? Po prawej miałeś miejsce na ucieczkę między "siecią", a białymi liniami
kstilger
Dodano:
9 lat temu
złapali Cie w siatkę