Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Toyota Corolla » Zmiana warty. Flotowa.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Toyota Corolla
Dodano: 5 lat temu
Blog odwiedzono 856 razy
Data wydarzenia: 02.07.2018
Zmiana warty. Flotowa.
Kategoria: podróż
Plany i założenia były inne, ale rzeczywistość jak zwykle zweryfikowała wszystko po swojemu ;).

Temat zmiany auta Żonie przez Firmę pojawił się po raz pierwszy w marcu br., ale bez dalszych szczegółów czy dat. Wiadomo tylko, że Corolla po lifcie. Dłuższą chwilę trwały dyskusje, choć bardziej przypominały raczej bicie piany i z tego chyba powodu potem wszystko przycichło.

W ostatni piątek czerwca wczesnym popołudniem telefon z Góry - "Jest auto dla Ciebie. Jeśli chcesz, możesz jechać w poniedziałek odebrać." Chwila konsternacji, jeszcze jeden telefon konsultacyjny i Małżonka decyduje się - niech się dzieje wola nieba, jedziemy [hihi]. Czemu nie jestem zdziwiony, że mówi w liczbie mnogiej .

Decyzja z zaskoczenia, więc trzeba się szybko ogarnąć i przygotować w tym układzie schodzący środek do oddania ;).

Tak więc w rzeczony piątek szybki telefon (Żona) i taka sama wizyta (w moim wykonaniu) w ASO w celu małych poprawek lakierniczych przedniego zderzaka po obcierkach darowanych przez Małżonkę sprawcom [los2]. Przytarcia na tylnych, lewych drzwiach (własnoręczne dzieło Żony) nie dało się zamaskować - Flota swoje odliczy przy wypłacie.
Takoż w sobotę odwiedziłem myjnię (już na spokojnie ;) ), gdzie została umyta, a ja odkurzyłem i wyczyściłem wnętrze.
W niedzielę Małżonka poukładała swoje gadżety w bagażniku, aby łatwiej było się przepakować.
Proces zakończony [hihi].

W poniedziałek przed 8 ruszyliśmy w ostatnią trasę. Tradycyjnie zasiadłem na fotelu kierowcy [car].

Podróż minęła sympatycznie. Corolla wiozła nas jak zawsze bezproblemowo i komfortowo na miarę swoich możliwości ;).

W kwaterze głównej byliśmy tuż po 12. Pierwsza część papierów wraz z udokumentowaniem szkody. Potem ostatni podjazd na parking w wykonaniu Małżonki. Tutaj kolejne papiery, przepakowanie bagażnika, drobiazgów z wnętrza i... Koniec. Odjeżdżamy nową.

----
Kącik statystyczny ;) - w trzy lata, miesiąc i 26 dni przejechała 89.116 km. 90:10 na korzyść Żony, oczywiście. W tym czasie zatankowała 5.098,20 litrów ropy - za złotych 22.345,87 - stając pod dystrybutorem 135 razy. Średnie spalanie wg tutejszego dziennika kosztów wyszło 5,82. Szału nie ma, ale tragedii też nie.

Przeglądy co 15 tys. wyszły pięć za złotych 4.750 (koszt szacowany i dopytany za każdym razem przeze mnie w ASO). Tutaj uważam, że trochę grubo, ale to moja prywatna opinia. Z większych rzeczy wymieniono klocki hamulcowe z przodu na 60 i tylne na 75. Poza tym standard. No i oczywiście dolewki olejowe, bo lubiła sobie łyknąć ;). Co ciekawe zawsze tylko przy pełnym kilometrowo interwale, czyli przed 30, 60 i 90...[los2] Podobno taki urok tego silnika w ogóle [hmm]. Cyfry to moja obserwacja. Nie znam się, ale ośmielę się rzec, że nie przysparza to chwały Liderowi Niezawodności.

Opony letnie (fabryczne Continental CPC 2) po tym sezonie miały pójść do utylizacji. W momencie oddania miały na koncie 53.423 km w czwartej odsłonie.

Opcjonalne (Fulda Kristall Control HP od początku) zdarła dwie ostatniej zimy (poszły do likwidacji), gdzie po 3 sezonach wyjeździły 35.176 km.

Koszty pozostałe do wglądu w dzienniku kosztów. Nie rozwodzę się nad nimi, bo jak wiadomo reguluje tu wszystko Flota po swoich stawkach. Jedynie myjnia (złotych 1.116) i mandaty (złotych 500 - 3 Żony, 1 mój) są w realnej kwocie :).

Kącik zakończony [hihi].
------

Z przygód była jedna kolizja we wrześniu '15 - sprawca pokrył koszty, obyło się bez służb. Jedna szkoda parkingowa w kwietniu '17 - sprawca nieustalony, pomimo pięciomiesięcznych (sic!) działań prowadzonych przez wezwane organa ścigania. Perypetie opisane w dzienniku pokładowym. Końcem maja br. zaginął także w akcji przedni, lewy kołpak [panna]. Były też w sumie 3 mandaty na koncie Małżonki (2 za prędkość, 1 za parkowanie) i 1 na moim (parkowanie). Generalnie bez większych fajerwerków w tej kwestii .

Jedyny mankament, to tak naprawdę wersja nadwozia, czyli sedan. Ale patrząc tylko i wyłącznie przez pryzmat specyfiki pracy - sięganie po gadżety w głąb bagażnika do najszczęśliwszych nie należy. Oczywiście odpowiednie rozłożenie fantów niweluje praktycznie ten problem do zera.

Podsumowując było to bardzo dobre narzędzie pracy. Wg Małżonki najlepsze jak do tej pory, spychając z tego miejsca Focusa w Jej osobistym rankingu [cool]. Pod koniec, co prawda, przestało być aż tak bardzo lubiane przez Użytkowniczkę, ale to ta druga własnymi działaniami przyczyniła się do tego ;). Dwie przycierki parkingowe i zgubiony niedawno kołpak, wydatnie wpłynęły na regres uczuć [hihi]. Stąd rozstanie też nie było zbyt wylewne.

Poza tym pracowała dzielnie i wdzięcznie. Nigdy nie zawiodła. We wnętrzu zaczęły pojawiać się pierwsze oznaki zużycia na plastikach (rysy na progach i drzwiach) czy fotelu kierowcy (początek mechacenia lewego boczku), ale nie były to jakieś wielkie wysierścienia ;) - widoczne jak się wiedziało gdzie patrzeć. Ot, sprawy wynikające z codziennego użytkowania - wsiadania i wysiadania po co najmniej 10 razy dziennie czy przesiadywania w fotelu po kilka godzin od poniedziałku do piątku. Zewnętrznie bez zarzutu, nie licząc w/w [hihi].

Z czystym sumieniem możemy polecić ten model. Solidne auto, które sprawdziło się w codziennej pracy. Na dłuższych przelotach też da się nią przemieszczać w miarę sprawnie. Oprócz tej nieszczęsnej konsumpcji oleju i (zbyt) częstych oraz kosztownych przeglądów (podkreślam – to moja subiektywna opinia), to tak naprawdę nie ma się do czego zbytnio przyczepić i takie wspomnienie po niej zostanie . Niech służy kolejnej osobie równie dobrze jak nam. Szerokości i niech się jej darzy!

Sayonara…[tuning]
Ostatnia aktualizacja: 10.07.2018 09:18:25
Dodano: 5 lat temu
Do kstilger:
Za późno ;). Ale mogę w sumie jeszcze wydębić od ASO [hihi].
Dodano: 5 lat temu
spisz VIN, moze kiedys uda sie dowiedziec jakie sa dalsze losy:)
Dodano: 5 lat temu
Do FranzMaurer:
Dodano: 5 lat temu
Do humvee5:
Dziękuję [skromny].
Dodano: 5 lat temu
Do mucko1:
Za Chiny Ludowe nie chce się dać .
Dodano: 5 lat temu
Jak ja lubię to Twoje pióro [up]
Dodano: 5 lat temu
Do FranzMaurer:
To musisz Ją wydłużyć
Dodano: 5 lat temu
Do ebdrinker:
Na takie wysokie progi jest za krótka .
Dodano: 5 lat temu
Konsultacje telefoniczne z Prezesem,by się utwierdzić w przekonaniu,że białe jest białe i jedziemy.Dobra zmiana [smiech2]
Najnowsze blogi
Dodano: 2 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
9 komentarzy
Dodano: 3 dni temu, przez powerTGS440
PACJENT: MAN TGS 2011 rok moc fabryczna: 440PS moment: 2300NM turbina: HOLSET wersja: fabryczny pod ADR przekładnia : AsTronic (automat) 12-GEARBOX norma spalin : EURO5 (bez AdBlue) norma ...
6 komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez Qchar
Kiedy ustaliłem termin a batem wymiana był tylko kwestią czasu i tak w sobotę w samo południa wzięliśmy się roboty to znaczy brat bo ja pomagałem i fotki pstrykałem :) kto brata zna to wie ...
33 komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl