Jak coraz więcej użytkowników i ja w przerzuciłem już na letnie. Jak zwykle we własnym zakresie.

Zimówki zakończyły właśnie 5 sezon. Barum Polaris 3 w rozmiarze 195/60R15 spisują się bardzo dobrze i po przejechaniu 24 505km przód ma 6mm bierznika tył 6,5mm, co uważam za dobrą trwałość. Opona nie jest popękana, ani nie łuszczy, ząbkuje się.

Opony letnie rozpoczęły natomiast 5 sezon. Są to Barum Bravourisy 2 195/50 R15. Oponki również godne polecenia, choć wydają mi się miękkie, dobrze tłumią, ale przy szybszej jeździe auto nieco pływa. Na tych oponach przejeździłem w 4 sezony 39 962 km. Styl mojej jazdy oraz charakterystyka auta odbiła się na jakości opon. Przednie mają 4,5mm bieżnika i widać, ze są nieco ścięte po wewnętrznej stronie. Tył natomiast trzyma się bardzo dobrze i ma 7mm, więc w tym roku postanowiłem zamienić koła miejscami.

Zdjęć samochodu nie mam bo były do tego średnie warunki + uwalone ręce.

W któryś majowy weekend planuję zrobić pełen serwis: wymiana wszystkich płynów (olej, płyn chłodniczy, płyn hamulcowy) oraz filtry (oprócz paliwa, był wymieniany rok temu).

Dodatkowo muszę zlecić mechanikowi zmianę oleju we wspomaganiu oraz skrzyni biegów, oraz wymianę tulejek zawieszenia + prawdopodobnie łożyska amortyzatora.

P.S. Tak wyglądają u mnie hamulce po 55 tyś km. Klocki wydają się jeszcze w dobrym stanie, a tarcza posiada tylko niewielki rowek.

P.S.2 Wg was da się odkręcić te odpowietrzenie w zacisku hamulca (zdjęcie)?