Wpis w blogu auta
Fiat Bravo
Dodano: 8 lat temu
Blog odwiedzono 656 razy
Data wydarzenia: 19.11.2015
Zima '15/'16.
Kategoria: zmiany w aucie
Prognozy jednak zaczynają już przewidywać znaczniejszy spadek temperatury i deszcze ze śniegiem. Oczywiście termin się przesuwa - w tygodniu mówili o zmianie na łykend, teraz już o początku przyszłego . W każdym razie zdecydowałem o zmianie w drodze powrotnej z SK. Przyszły tydzień mam raczej luźniejszy, nie będzie mi po drodze specjalnie jechać .
Z drogi standardowy telefon do serwisu, ale jak zawsze umawiać się nie trzeba - maksymalny czas oczekiwania 20 minut. Git, zjeżdżam bezpośrednio z rzeczonej traski. I rzeczywiście bez zbędnego kwitnięcia - nie zdążyłem wysiąść, a już zostałem pokierowany do wjazdu na podnośnik .
Tak jak myślałem po zakończeniu poprzedniego sezonu zimowego musiałem zakupić 2 nowe opony. Mówiąc szczerze zdarza mi się to pierwszy raz w "karierze" - zawsze schodziły mi komplety - ale ubytek bieżnika był zbyt duży. Jak to poetycko ujął Serwisant: "-Ma Pan dwa slicki." Byli też na tyle rzetelni, że nie wyważali tych opon tylko czekali na moją decyzję. Która mogła być tylko jedna - dwa Blizzaki LM32 zakończyły karierę po dwóch odsłonach z wynikiem 36.497 km. Szału nie ma... Jednak właściwości trakcyjne tych opon w pewnym sensie rekompensują mi ich szybsze zużycie. Coś za coś.
Zdecydowałem się za - w miarę rzeczową i szczerą - namową profesjonalistów na zeszłoroczną nowość Bridgestone'a czyli Blizzak LM001. Poszły na tył, gdzie się mają "przetoczyć" cytując Fachowca. Wg. etykiety E, B i 72 dB. Liczę, że godnie zastąpią poprzedniczki .
Letnie Micheliny przejechały w tym sezonie 39.682 km w 7 miesięcy i 22 dni. Po dwóch pełnych i miesiącu z kawałkiem w pierwszym zakończyły także swoją karierę z wynikiem 76.392 km i bieżnikiem 3 mm na wszystkich. Jak już pisałem we wcześniejszych dwóch wpisach od końca czerwca stawały się coraz głośniejsze także pod tym względem czekałem z utęsknieniem na zmianę. Wystawiam im subiektywną ocenę dostateczną z plusem - początkowo trakcja i hałas na dobrym poziomie. Jednak wraz z postępującą degradacją prowadzenie, szczególnie na mokrym, pogarsza się wyraźnie, a hałas momentami wyraźnie uprzykrza jazdę. Z własnej woli raczej nie ubrałbym się w opony tego koncernu.
Miało być szybko, a zeszło mi się ze wszystkim ponad godzinę. Sama zmiana sprawna jak zawsze. Fiat przygotowany do zimowych wojaży i pejzaży . I stalówki mam wreszcie odrestaurowane, o czym zapomnieli w zeszłym roku .
Zimowej szerokości !
Ostatnia aktualizacja: 20.11.2015 09:43:24
Najnowsze blogi
Dodano: 5 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki.
Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp.
A tam widzę ...
15
komentarzy
Dodano: 7 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
17
komentarzy
Dodano: 10 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Też wyszedłem z tego założenia .
Podobno... Ale w bliżej nieokreślonym terminie .
Niestety...
Generalnie to się cieszę z tego pożegnania .
Mi już się nie chciało potem specjalnie jeździć . A deszcz ze śniegiem już dziś w prognozie odwołali. Teraz mówią tylko o nocnych przymrozkach i niższej temperaturze w dzień...
Wszystko przed Tobą .
Chyba nie ma już co zwlekać .
Chyba dobry termin, bo od poniedziałku ma się ochłodzić!?
POZDRAWIAM
Wiem - gdzieś już o tym czytałem...
To tylko efekt niedostatku światła - dalej są srebrne, nic przy nich nie robiłem . Choć mówiąc szczerze wolałbym je mieć w kolorze nadwozia .
Ja ze względu na swoje kolano nawet na sankach nie powinienem jeździć . Dziadki już jesteśmy .
A to moja ulubiona rozrywka w zimie .
To najmniej wyczekiwany przeze mnie gość .