Do -Marek-: W Mitsubishi w Zabrzu zalecali, ale nie wymagali - zadzwoniłem do innego Mitsubishi nie konieczna wymiana, ale w sumie 199 moge urwac dzieciom z 500+

W Hondzie tego nie praktykują.
W poprzedniej zmieniłem po 2 tys km, ale w ASO zapewniano mnie, że to zupełnie niepotrzebne. W obecnej odpuściłem sobie przedwczesną wymianę.

Do MarcinGP: Ja sobie nie ufam a co dopiero żabojadom!

Do Egontar: Czort wie. Nie ufam im i tak.

Do MarcinGP: NIe wiem, może są jakieś czujniki ciśnienia przed i po filtrze oleju, które mierzą stopień zapchania filtra!

Do Egontar: Miernik, ciekawe... Chyba generator zysków

Do misiaczek1281: Oni robią tak jak zaleca producent i sztywno się tego trzymają. Czy to dobre, czy nie to dopiero przyszłość pokaże.

Do MarcinGP: olej co 30 000 km? a później sprzedają takie po leasingu firmowe i zachwalają że na bieżąco serwisowane. Dziękuję za taki serwis ja w moim prywatnym aucie wymieniam olej co 10 000 km. Po przejechaniu 200 000 km moje auto miało 20 razy zmieniony olej a firmowe 6 razy.
ciekawe który silnik wytrzyma dłużej ?

Do MarcinGP: A ja Citroenie miałem (rano przed wyjazdem do pracy) do przeglądu jeszcze 8tys.km, jak ruszyłem po pracy to miałem już 0km. Serwis twierdzi, że Citroen ma miernik zanieczyszczenia oleju i wg niego ustala termin przeglądu. Fakt, ja jeżdżę praktycznie tylko po mieście (choć i to przesadzone, wioska jest), ale żeby aż tak. Normalnie mam ustawione przeglądy po 20tys.km.

Do humvee5: Przecież jest komputer i tak na przykład (odbiegając od tematu) to on powinien wiedzieć, że po ostrym przegazowaniu Diesel'a "od świateł do świateł", po zatrzymaniu nie powinien system "Start/Stop" silnika wyłączać na światłach od razu, bo turbina nie jest wystudzona. Jeżeli to robi, to znaczy, że tak jest prawidłowo. Co ja się będę z konstruktorami jak z koniami kopał? Ja przy nich to nieuk i laik jestem przecież... Doświadczony to ja może i jestem ale życiowo, a nie motoryzacyjnie

Do MarcinGP: OK, rozumiem Cię przecież. Ale dla silnika i tak to niezdrowe... Choć - dużo jeździsz i dokręcasz śrubę, nauczony doświadczeniem

Do humvee5: Co z tego jak nie mogę? No chyba, że "za swoje", ale wtedy posądzą mnie o... Nieautoryzowany serwis i wyjdzie jeszcze gorzej

Do MarcinGP: poza ASO wyjdzie taniej 2x15 tys. niż raz w ASO po 30.000

Do humvee5: Po 15 000 km to popatrzyliby jak na idiotę i kazali za przegląd zapłacić samemu skoro w głowie mi takie fanaberie. U mnie wszystko z zaleceniami producenta +/- 10% odchyłki przy uporze użytkownika.

no to zdrówko!

Koszt znikomy to można szarpnąć się na taki wydatek.

Do humvee5: tak zrobie na wiosne, olej wygląda jak nowy, ale nie ma co przeginać. Ale jak w Audi kazali co 30 000 longlife to przegiecie, auto 9 miesieczne z niemiec w dieslu na gwarancji, tylko autostradą jechałem raz z Niemiec do Polski. A potem były problemy więc sprzedałem nie diesel na trasy krótkie w mieście. Nie mówię, że jestem przeciwnikiem dieslów bo jak ktoś jeździ trasy po kilkaset kilometrów to super sprawa tankujesz raz na 1000 km bak. A Na codzień góra 20 km lub odcinki 3,5 km do zgaszenia to tylko benzyna bez turbiny jak ten dzieci wóz MERIVA heheh

Do p4bLo: ale olej wymień... Dwa lata w trzewiach to długo za długo.

Do humvee5: Lancer co rok lub 20 000 km, od wymiany w maju 2014 zrobiłem nim symboliczne 10 000, więc możecie mi pisać że mało nim jeżdżę

Do MarcinGP: ja bym wolał po 15000, ale skoro na koszt firmy...

Czego to się nie robi żeby zarobić...

W moim Oplu od nowości (u mnie od roku) oleum zgodnie z książką trzeba wymienić przed 30 000 km przebiegu lub upływem roku. Problem w tym, że w komputerze wprowadzili datę kiedy salon po przyjeździe auta zajął się jego szykowaniem. Tu była różnica do odbioru około miesiąca. W komputerze wstawili datę przyszykowania auta do sprzedaży i z bani. Ale tylko teoretycznie ponieważ zrobili to miesiąc wcześniej niż ja odbierałem auto. Tak więc również o miesiąc wcześniej jakimś cudem komputer zaczął mi "krzyczeć" o wymianie oleju. Ale jest to zrobione tak sprytnie, że w komputerze nazywa się to: "Wskaźnik żywotności oleju". Niech nikogo nie zmyli nazwa. To nie ma nic wspólnego z jego żywotnością, on po prostu odlicza czas roku od ostatniej wymiany lub "niby" pierwotnego zalania. Tak więc pojechałem na przegląd miesiąc przed terminem (auto służbowe więc to nie problem) i przy przebiegu około 28 000 km czyli ponad 2000km wcześniej. Mnie to nie boli w tym przypadku ale gdybym kupił to auto prywatnie i stracił 2000km do przejechania i miesiąc użytkowania to bym im tam taką awanturę zrobił, że z taborków by pospadali. No ale skoro płaci za serwis firma, która mi auto wynajmuje to mnie to nie boli. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia jak to się mówi...

Do damian88max: ...mało jeździsz...

Do humvee5: wymieniam razem z filtrem raz do roku mi wychodzi

Do damian88max: i prawidłowo . Ale wymieniasz czy dolewasz?

ja niedoświadczony i pewnie jeszcze długo tego nie doświadczę ;P
ale lepiej wymienić bo to nie zaszkodzi

Laguna domaga się raz na 30 tys a ja robię średnio co 10kkm

Docieranie i downsizing - Opel zaprasza profilaktycznie, ale nie zmusza. TSI u VW same też domagają się po 10 tys. km. dolewek oleju, który jest LONG LIFE.
Mój klasyczny MPI o olej nie wołał. ASO chyba proponowało, ale nie chciałem. Pilnuję wymiany co 15 kkm., dolewek nie robię.

A Twój Lancer? Domaga się pewnie wymian oleum co racjonalne 15 tysięcy...