Fajnie fajnie, fele robią robote

Do pafka: ja bym tak zrobił bo w zimę tego już raczej nie poprawisz

Do damian88max:
Ten wosk spokojnie pół roku ma wytrzymać, ale chyba i tak przed zimą zrobię poprawkę

Do Ultrasound: Nie znam wymienionych produktów.
Jednak z rozmow i doswiadczenia oraz testów w siecii wiem że mistrzem trwałości jest własnie Collinite

Teraz lśni tylko chyba za wcześnie przed zimą albo trzeba za miesiąc drugi raz

Do Egontar:
Czyżby tą trójkątną?
Mydełko Fa zabiera się na ryby.

Do mucko1: Myślałem, że chodzi Ci o mydełko Fa! A jeśli chodzi o buteleczkę, to wiesz jaka mam na myśli!

Dobry wybór

Do pafka: Dzieki za info. Możliwe ze kupie dwa, bo tez mnie kusi Collinite, chce spróbować co to za cudo ze wszyscy tak polecają a to ile sie utrzyma tez pewnie jest zależne czy przy myciu auta używa sie agresywnej chemii czy nie i jak często sie myje

Do pafka: ... wlasnie skonczylem glinkowac polo mojej matki ... dzieki bogu to male auto ... rąk nie czuje

W tym zestawie brakuje jeszcze jakiejś buteleczki z konserwantem dla kierowcy.

Do Ultrasound:
Ja kupiłem właśnie Soft99 Fusso Coat - podobno utrzymuje się przez 6-10 miesięcy. Jak to będzie u mnie to się okaże.

Do MaArek77: uzywam wosku od Meguairs’a , większość moich kosmetyków mam wlasnie tej firmy, bo sa bardzo latwe w użyciu i woskowanie a pozniej polerka to sama przyjemność, nie jak to z innymi woskami,ze az rece odpadają i odechciewa sie wszystkiego.
A co do Collinite 476 to juz od dłuższego czasu przymierzam sie do zakupu, bo podobno jest najbardziej trwały-do 6 miesięcy wytrzymuje bez większych problemów, choć mój Megs tez nadal sie utrzymuje a woskowalem ostatni raz z 3 miesiące temu, takze nie moge narzekać.
Mam troche dylemat z zakupem bo naczytałem sie sporo o twardych woskach ostatnio i mam kilka typów;

-FinishKare 1000P Hi-Temp Wax Sealant
-Dodo juice hard candy wax
-Collinite 475 i 845
-soft99 fusso coat - podobny jak powyżej u kolegi w blogu

Najbardziej chodzi mi o taki wosk,który utrzyma sie najdłużej, bo przed woskowaniem to ja sobie juz przygotuje odpowiednio lakier i uzyskanie połysku nie zamierzam nadrabiać woskiem, nie bedzie takiej potrzeby

Do pioneerek:
Użyłem czegoś zamiast glinki - widoczny na zdjęciu Clay Sponge, czyli tzw. glinka wielokrotna. Ma to być trochę gorsze od prawdziwej glinki, ale za to przyjaźniejsze w użyciu. Dlatego całość mycie, glinkowanie, mycie, wycieranie i woskowanie zajęło mi tylko ok. 4 godzin

i bella wyglada teraz jak bella wygadac powinna brawo Ty. Glinkowales lakier ? A twardy wosk to podstawa

Do Ultrasound:
Najpierw skórę czyściłem CarChem Leather Cleaner, a potem konserwacja mleczkiem CarChem Leather Armour.
Jeśli chodzi o opony, to jestem całkiem zadowolony z K2 Bold - tani i łatwy w użyciu, ale chciałem wypróbować coś innego, być może lepszego.
Może następnym razem zobaczę coś Meguairs.

Do Ultrasound: Meguairs do opon to najlepszy żel na rynku.

Do dobrze utrzymanego lakieru polecam emulsje, która jako quick detailer może być używana po każdym myciu:

- do ciemnych "poorboy's world" Black Hole
- do jasnych "poorboy's world" White Diamond

środki te utrzymują połysk tzw efekt mokrego lakieru

Wosk to u mnie ten który utrzymuje sie najdłużej i jest tani naturalna carnauba Collinite 476.
Chociaż wiem że woski syntetyczne dają lepszy efekt a kosztują 3 razy tyle

Na skórze efekt świetny. Co to za nazwa tego mleczka ? Do opon i plastików uzywam „Endurance tyre gel” od Meguairs- jest zdecydowanie najlepszy. Utrzymuje sie najdłużej, około 2-3 tygodni bo jest gęstej konsystencji i nawet jeździe w deszczu nie traci połysku

JAkość kosmetyków faktycznie ma znaczenie. Ostatnio kupiłem płyn do alusów marki Kercher! To co robi ten płyn z felgami to ! Teraz pewnie go wypróbuję na kołpakach w Cytrynie. Swego czasu do tapicerki skórzanej w Beetlu używałem mleczko firmy ClinicFerniture! Też w porównaniu do tanich mleczek wielka różnica! A twardy wosk na prawdę wiele daje i na dłużej więc chyba nie wyrzuciłeś kasy w błoto!