Patrząc na różne zglebowane auta z układami wydechowymi głośniejszymi niż w starych traktorach za którymi trzeba jechać sześćdziesiąt w miejscach gdzie spokojnie można przekroczyć setkę w dodatku słuchając ryku zagłuszającego muzykę której słucham traciłem już nadzieję na normalność przynajmniej pod tym względem.Za zachodnią granicą już zrozumieli jakie zagrożenia niesie przesadny tuning,przecież sami użytkownicy takich aut twierdzą że muszą jeżdzić "z głową" by nie uszkodzić zawieszenia i dolnych partii swych wozideł.Głośny ryk silników niewielu z nas się podoba,w końcu jest to owocem działań psujących starania producentów chcących wyciszyć swe wyroby,prawie zawsze zaś przekroczone są normy emisji hałasu.Częściowo rozumiem jeśli ktoś nie zdążył wymienić tłumika z powodu braku pieniędzy,jednak wydawanie mnóstwa kasy by osiągnąć efekt braku tłumików jest dla mnie co najmniej głupie.
Lektura tego artykułu nadzieję na tę normalność przywraca.
http://moto.wp.pl/kat,1041463,title,Niemiecka-policja-wypowiedziala-wojne-tuningowanym-autom,wid,17628116,wiadomosc.html