Pierwszy grubszy wydatek odkąd kupiłem Primerę. Wymieniłem sondę lambdę przed katalizatorem regulującą skład mieszanki paliwowo-powietrznej. Głównym objawem był błąd P0171 a także drastyczny wzrost spalania na trasie nawet do ponad 12l/100km. Nie jestem jakimś ekspertem elektronice samochodowej ale postanowiłem sam się zmierzyć z tym problemem. Błąd P0171 wskazuje na zbyt uboga mieszankę.Czyli problem dotyczy zbyt małej ilości paliwa lub zbyt dużej ilości powietrza. Błąd nie wskazuje konkretnie co może powodować taki stan rzeczy. Posprawdzałem więc drogę powietrza za przepływomierzem i wszystko było szczelnie. Sprawdziłem jeszcze kilka innych rzeczy mogące powodować ten błąd i nic nadzwyczajnego nie znalazłem. Wszystkie parametry bieżącej pracy odczytywane Elm-em na postoju były w normie. Najgorsze że błąd pojawiał się jak mu się spodobało najczęściej na dłużej 100km trasie. Pewnego dnia po takiej trasie wróciłem do domu z błędem podłączyłem komputer i okazało się że pierwsza sonda sobie śpi na wartości 0V co dla sterownika oznacza ubogą mieszankę i wali gigantyczne korekty dawki paliwa aż śmierdziało benyzną przy samochodzie. Po chwili sonda ni stąd ni zowąd zaczeła sobie falować prawidłowo i pomyślałem "tu Cię mam". Przy dużych obciążeniach na dłuzej trasie sonda mówła bye bye i szła sobie spać :D. Zapadła decyzja o wymianie. Odczytałem numer oryginalnej sondy Nissana 0 258006462/3 z widzoczneym logo Boscha. Zakupiłem sondę Boscha i numerze 0258006462 czyli praktycznie oryginał za 300zł. Dostęp wyśmienity z góry sonda po 15 minutach wymieniona. Jeżdżę już dwa tygodnie błędu nie ma a komputer wyświetla średnie spalanie na poziomie 7l. Jestem bardzo zadowolony, żałuje, że trochę wcześniej nie wymieniłem tej sondy bo za nadmiernie spalone paliwo pewnie kupiłbym nową sondę . No ale koniec końców udało się wychwycić i naprawić problem.