Jako że mijał rok od zakupu "Civa" i stuknęło ponad 12 tys km należało pomyśleć o zmianie oleju. Kolega wymieniał olej w swoim aucie na firmowym kanale, więc nie zastanawiając się długo postanowiłem wziąć z niego przykład i po pracy szybciutko zakupiłem olej "AMSOIL" 0W-20, filtr i zabrałem się do rzeczy. Jako że była to moja pierwsza wymiana oleju w życiu i słońce chyliło się za horyzontem (kanał był na zewnątrz) nie uniknąłem kilku błędów. Przyznając się do nich mam nadzieję że ktoś na tym skorzysta. Mianowicie: zamiast zacząć wymianę od wykręcenia filtra, spuściłem olej poprzez zawór co według kolegi fachowca nie jest jakąś zbrodnią ale podobno lepiej jest dokonać tego poprzez wykręcenie filtra. To zemściło się później na mnie, gdyż kiedy zabierałem się za wykręcenie filtra zauważyłem że brak jest miejsca do uchwycenia go uniwersalnym kluczem łańcuchowym, którym kumpel kilka minut wcześniej odkręcił filtr w Aurisie. Jedynym rozwiązaniem na tamtą chwilę wydawało sie zdjęcie osłon pod silnikiem. Jako że zaczynało się juz się robić ciemno i zostałem sam na placu boju ta operacja stała się strasznie uciążliwa. Na całe szczęście zadzwoniłem do innego kumpla który poradził kupno a następnie szybciutko dostarczył mi klucz nasadowy do filtra paliwa (40pln). Także z mojej wstydliwego doświadczenia wynika że jeśli brać się do zmiany oleju we własnym zakresie, należy zadbać o odpowiednie warunki i narzędzia, a nie robic tego na hurra. Pierwsze koty za płoty. Teraz taka operacja nie zajmie mi prawie 2 godzin, tylko niecałe 30 minut. Pozdrawiam serwisantów amatorów.