Po prawie 2 latach nieobecności parę słów o dalszym użytkowaniu mojej tesli. Osiągnęła już przebieg prawie 212 tys. km, z tego w moich rękach ponad 102 tys. Zestawienie kosztów: prąd niecałe 15 tys. zł, ubezpieczenie 24 tys. zł (od początku do września 2024 r.), inne koszty ok. 16 tys. zł (z większych wydatków to wymiana wszystkich tarcz i klocków hamulcowych - pierwsza wymiana od nowego przy przebiegu ponad 200 tys. km, wymiana przednich dolnych wahaczy - też pierwsza wymiana od nowego, wymiana chłodnicy klimy i ponowne jej napełnienie, wymiana akumulatora 12v - też pierwsza wymiana od nowego, wymiana opon). Koszt przejechania 1 km (bez utraty wartości - czyli prąd, naprawy i ubezpieczenie) to 0,54 zł.

Statystyka ładowań: dom 77%, Greenway - 3%, Orlen 5%, Tesla 11% inne 4%.

Ani razu nie stałem z powodu braku prądu , dwie duże podróże urlopowe - w 2022 roku podróż do Włoch - razem 4,5 tys km, w 2023 podróż Litwa, Łotwa, Estonia - też ponad 4 tys. km. Obie podróże komfortowo i bez żadnego stresu i na pewno dużo taniej od spalinowego. Ale to ewentualnie na osobny wpis. Samochód nigdy mnie nie zawiódł

Na dołączonym zdjęciu graficzne przedstawienie moich podróży teslą - na podstawie programu teslascope.