Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Hyundai i10 N line - 2022
»
W końcu trochę pojeździłem i10
Wpis w blogu auta
Hyundai i10
Dodano: 3 lata temu
Blog odwiedzono 1117 razy
Data wydarzenia: 03.07.2022
W końcu trochę pojeździłem i10
Kategoria: obserwacja
Najpierw o plusach dodatnich:
- naprawdę sporo miejsca w środku jak na taki mały miejski samochód
- silniczek 84 konny do jakiś 70-80 km/h nawet płynnie przyspiesza
- całkiem przyzwoicie zaprojektowane wnętrze choć materiały stosunkowo twarde ale nic nie trzeszczy
- system multimedialny 8 calowy z Android auto bez problemu się integruje z telefonem i wszystko co ma działać działa
- rozbudowany komputer z wieloma funkcjami personalizacji ustawień systemów wspomagających
- bardzo dobrze działajacy asystent pasa ruchu na lekkich zakrętach w zasadzie sam skręca ale najpierw daje sygnał i utwardza lekko kierownicę dopiero potem ingeruje
- kamera cofania w połączeniu z czujnikami cofania i dużymi lusterkami to też duża zaleta
- zawieszenie jest dosyć sprężyste i stosunkowo twarde ale to pewnie też przez te 16 niskoprofilowe co daje odczucie dobrego trzymania drogi.
- wydajna klimatyzacja automatyczna łatwo regulowalna bo ma tradycyjne przyciski i pokrętła
- logiczna kierownica wielofunkcyjna ze sterowaniem multimediów, tempomatu, komputera i telefonu
- generalnie po jeździe pozostaje wrażenie jazdy samochodem co najmniej o rozmiar i klasę większym.
Wieczorem mam zamiar jeszcze się przejechać by zobaczyć jak działają automatyczne światła drogowe, doświetlanie zakrętów i tryb automatyczny świateł mijania. Ciakawostka taka, że w reflektorze jest tylko jedna soczewka z zarówką HB3 i unoszoną elektromagnetycznie przesłoną do długich jak w bixenonach.
Niestety są też plusy ujemne:
- plastik na całych drzwiach bocznych choć o fajnej fakturze ale wygląda na dosyć tandetny i podatny na zarysowania
- marnej jakości materiał na siedzeniach (takie pierwsze wrażenie) choć w ciekawym wytłoczeniem N-line i czerwonymi szwami.
- same siedzenia dosyć twarde (nawet zbyt twarde) ale to pewnie kwestia, że muszą sie trochę ułożyć
- kieszenie i schowki również plastikowe niewygłuszone żadnym materiałem
- brak 6 biegu przez co przy 130-140 zaczyna się już lekko głośno (tak do 120 jest dostatecznie)
- mały rozstaw osi przez co trochę podskakuje na nierównościach i na szybciej przejeżdzanych łukach trzeba uważać albo zwolnić.
- trzeba walnąć klapą bagażnika by się zamknął (poniekąd może to wynikać z tego, że bardzo lekko się otwiera i sam idzie do góry po odblokowaniu)
- o ile przód i linia boczna są naprawdę ładne (wiem to subiektywne odczucie) to tyłowi brakuje czegoś oryginalnego, jest taki trochę mijaki, sytuację ratują zaprojektowane wyłącznie dla N-line tylne pozycyjne światła diodowe.
Na koniec spalanie: w czasie jazdy od dealera czyli delikatnie od 50 do 120 km/h przez te prawie 100 km spalił średnio 4,4 l/100 pod moją mogą i w mieście wyszło 7,8 ale tutaj było trochę wysokiego kręcenia i trzymania na wysokich obrotach.
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez giernal
Z ogromną satysfakcją, po dwudziestu czterech miesiącach eksploatacji Astry i przebyciu nią prawie 10 000 kilometrów, ogłaszam iż znalazł się jej godny następca, który będzie pełnił ...
4
komentarze
Dodano: 18 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 19 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
6
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Żeby się tylko nie rozmnożył 😂
Silniki wypadają tylko Marcinowi i to w służbowych 🤪🤣
Szerokości.
Dobrze, że silnik nie wypada 🤪🤣
W stosunku do Mii na pewno jeżdzi lepiej i jest lepiej wyposażony no i chyba lepiej wygląda.
Oba samochody były kupowane w jednym celu jako miejskie i do jazdy jednosobowej więc tutaj te dwa czynniki były głównie brane pod uwagę.
Mii się sprawdziło lubiłem i lubię nim jeździć w mieście. Z raz pojechałem poza miasto w 150 km trasę i też dało radę nawet na autostradzie.
Zaletą i10 jest też 5 lat normalnej pełnej gwarancji z assistance producenta i to też był powód wyboru tego samochodu.
Co wypada lepiej: Seat Mii czy Hyundai?