Do FranzMaurer: taka moja wada zasadnicza...

Do Maarten73:
Dwa to już stado. 😂

Do Maarten73:
To nie narzekaj

Do mucko1: nawet dwa konie...

Do Maarten73:
No i konia masz co Cię wozi, świat galopuje 😁

Do mucko1: i człowiek coś tam się rusza.

Kiedyś bez problemu wkręcałem spore śruby ręcznie śrubokrętem. Odkąd używam wkrętarek, łapy słabe jak szlag...

Do Maarten73:
Zaleta ręcznego otwierania i zamykania - nie ukradną siłowników. 😂

Do FranzMaurer: bramy wjazdowej nie... niby jest miejsce na montaż siłowników, ale jakoś wolałem ręczną.

Do Maarten73:
Teraz masz na pilota, więc nic nie poczujesz

Do FranzMaurer: polemizowałbym. Zwłaszcza rano, kiedy odpalam, wysiadam otworzyć bramę, a z rury na zimnym przez chwilę "daje".

Do Maarten73:
Aaa, ja rzekłbym, że sprytnie

Do FranzMaurer: prawie jak Viper. Tyle, że z jednej strony i kończy się pod spodem... na wysokości drzwi pasażera z tyłu.

Durne rozwiązanie, ale gdzieś księgowi musieli zaoszczędzić.

Do Maarten73:
To gdzie masz rurę ?

Do FranzMaurer: u mnie niemożliwe do wykonania... rury z tyłu brak.

Do piotrlct:
O, proszę - wygląda kozacko

Do FranzMaurer:
To plastikowa atrapa dyfuzora z aliexpress

Do Egontar: Zuch chłopak
"Włoski serwis" daje frajdę, szkoda, że u mnie nie trzeba go robić

Do MarcinGP: A co ty myślisz że nie robię inaczej auto non-stop byłoby w serwisie😇😅

Do Egontar: Rób dla "żurtu" włoski serwis osobiście co jakiś czas to wypierdzi syf odwłokiem jak sołdat po grochówce

Do MarcinGP: znam z autopsji zamulony silnik oczywiście

Do FranzMaurer: "Parapet" niby tak ale automatycznie użyłbym określenia "decha sedesowa" lub "klapa śmietnikowa". "Rynna" może i też słyszałem ale tak rzadko, że chyba zapomniałem

Do MarcinGP:
Serio ? Przecież to stare jak nie wiem

A "parapet" - czyli tylny spojler - znasz ?

Do FranzMaurer: Rynny? Tego nie znałem

Do JacK: Zgadza się. Tylko idiotów przybywa zgodnie z powiedzeniem: "Kiedyś w instrukcji obsługi auta były informacje jak wyregulować zawory, a dziś piszą o tym aby nie pić płynu chłodzącego". Pomijam już część 710 i telefony typu: "Świeci mi się lampka z czajnikiem. To olej! Dobra, olewam"

Do piotrlct:
Te dwie rynny z tyłu, to fotomontaż czy Twoja inwencja w usprawnienie ?

Do MarcinGP: Jak się ktoś nie nadaje do jazdy samochodem to nic się nie poradzi na to ale to wtedy w przypadku awarii jest jego problem.
To są przecież proste zasady eksploatacji w sumie każdego troche bardziej skomplikowanego i nawet idiotoodpornego urządzenia mechanicznego.
Z drugiej strony to idiota może zignorować wskazania czy to analogowego wskaźnika temperatury czy poziomu oleju, lampki kontrolnej czy informacji wyświetlanej na ekranie i nic się na to nie poradzi.
I tak wszystko sprowadza się do stwierdzenia : jak się dba, tak się ma.

Do JacK: Tak wiem, chodzi o lżejszy rozruch przy niższych temperaturach oraz pracę z mniejszym obciążeniem zanim nie będzie miał optymalnej temperatury. Tylko spróbuj wytłumaczyć np. kobiecie żeby przez pierwsze 10 minut jazdy delikatnie operowała gazem albo w ogóle komuś kto wyjeżdżając spod domu/firmy już jest spóźniony. Nie da się. Druga sprawa to coraz częściej spotykany brak bagnetu i wskaźnika temperatury. Są kontrolki, które zapalają się dopiero gdy jest już źle. Może gdy ktoś ma Androida to on pokazuje takie parametry, tylko przeważnie nikt na nie nie patrzy, bo na ekranie ma mapę lub multimedia zazwyczaj. Auta coraz bardziej są wkładane do jednej grupy ze sprzętem AGD. Zepsuło się to serwis lub wymiana na nowe i po bólu. Konsumpcja wzrasta i wszyscy zadowoleni z obiegu pieniądza.

Do MarcinGP: U mnie leją 0W30 i nie ma potrzeby dolewać oleju jakoś więcej niż było to przy 5W30 czyli max. 200 ml na 12-15 tys.
Mając taki olej w silniku trzeba po prostu o tym pamiętać i jednak samemu się pofatygowac by trochę częściej patrzeć na jego poziom bo silnik go może bardziej zużywać.
OW30 jest lepiej rozprowadzany od stanu zimnego i przynajmniej w reklamach jest lepszy z racji nowych technologii niż starsze 5W30 mimo spełnianai tej samej normy producenta.

Do Tejlor: To już nie pytam co trzeba zrobić aby rosła ta przed W

Do MarcinGP: Bo im się dłużej gotuje, tym bardziej wzrasta ta liczba po W.