Do humvee5:
Jak ją widzę w TV to już mam rewolucję - pokarmową.

Do mucko1: ale wiesz, mała rewolucja by nie zaszkodziła

Do brzozzhems: Aaaa bym zapomniał o najbardziej irytującej zmianie. W nowym Traficu kierowca nie ma miejsca na nogi, tzn. opiera prawą nogę o obudowę dźwigni zmiany biegów - po 500km boli na maxa kość strzałkowa poniżej kolana. Swietnie ukazuje problem zdjecie z sieci. Na temat Trafica wiem więcej niż Renault

Do povagowany: Jeszcze raz dzięki. Takie wypowiedzi rzucają zupełnie nowe światło i dają nadzieję temu portalowi. Dzieki

Do brzozzhems: Nowy Trafic wypiękniał, jednak poza tym tylko stracił. Silnik 1.6 jest po prostu zbyt słaby do tej masy. Dmuchają w niego dwie sprężarki, ale pękają bloki i głowice. Nie ma czym ruszyć z miejsca nawet w najmocniejszej wersji, a przy włączonej klimie w upały silnik wręcz gaśnie przy ruszaniu - producent zna problem, bo po popuszczeniu sprzęgła automatycznie rosną obroty na z 750 na 1200. 2.0dCi można ruszać bez gazu. O pokonywaniu zakrętów na skrzyżowaniach w mieście na 3 biegu, tak jak w 2.0dCi, można zapomnieć, trzeba wachlować biegami, schodzić do 2-jki. Urosło miejsca w kabinie, ale kosztem wielkości foteli. Fotel kierowcy zmalał, jest niczym z Dacii Sandero, ma za krótkie podparcie dla ud, przez co bolą nogi. Stary Trafic ma duży wygodny tron w którym można siedzieć 2dni non stop. Światła mijania i drogowe w nowej wersji ledwie świecą, a jak popada deszcz to już nie widać drogi, pomimo żarówek +300%. Stary Trafic ma dwie latarnie, które mają zasięg ok 200m dla świateł mijania, pomimo żarówki H4 dają jasne światło - w nocy jedzie się bardzo komfortowo. Drogowe niczym w Skandynawskiej ciężarówce. Nowa deska nie posiada półek, nie ma gdzie położyć jedzenia na drogę, telefonu.

Do povagowany: Dzięki. A co z traficami po 2016 z 1.6?

Do brzozzhems: Poza znaczkiem, to szczerze, nic nie przemawia za T5, może jeszcze podświetlenie zegarów. Miałem okazję jeździć tysiące kilometrów oboma autami i Trafic nie ma konkurencji, w trwałości i praktyczności i pakowności.

Za dodatkowy argument niech będzie fakt, że chyba tylko jedna firma transportująca ludzi za granicę, miała flotę T5 (tablice PKN), reszta szybko pozbyła się tego auta i jeździła Traficami. Nowy Trafic jest we wszystkim gorszy od starszego modelu, jedynie został lepiej wygłuszony.

2.0dCi bez DPF ze środka produkcji (2008-2010) jest najlepszy.

Do brzozzhems: Poczekaj na moją T4, dobiję do 600tys. i Ci ją sprzedam w fajnej kasie. Tak na serio to jaka kasa wchodzi w grę żeby ją przystosować pod warunki wyspowe?

Do grzesio70: Temat przkładki już kiedyś przerabialiśmy na aWc. Średnio trafiony i nieopłacalny pomysł.
Przyjdzie mi dalej szukać...aż Proace potanieją

Do humvee5:
Lokatym mówimy stanowczo - nieeee.

Do brzozzhems:
No to pech.

Do brzozzhems: 250tys.mil to mały przebieg ale jak mówisz że druciarstwo to dramat. Może opłaca się sprowadzić ładną T4 nawet z polski i przekładka?

Do povagowany: Końcówka Traficów czyt. 2008-2011r są fajne ale obawiam się że te 115km po przejściu z T4 mogło by rozczarować. 2.5dci 150km? to ten sam co w Masterze (babci)?

Do mucko1: podobno na przyczepę była Klientka, i to ta z lokami

Do mucko1: Niestety w lipcu ja będę po drugiej stronie kanału....ech...

Do povagowany: Te argumenty są jak najbardziej trafne. Ale Trafic/Vivaro nie mają tego "czegoś" co ma T4/T5, a wmoim przypadku "to coś" jest dosyć ważne.

Do grzesio70: 250000mil, i olej zmieniony przy 80tys. Brak błotników i zdrutowane zawieszenie i układ wydechowy. Takie niestety są realia. Zaś jak trafi się przyzwoity egzemplarz to kosztuje 12000GBP, a pod maską ma 2,4D

Do grzesio70: 2.0dCi - chyba lepszego diesla nie znajdziesz. Mocny od dołu, oszczędny, a przede wszystkim bezawaryjny - robisz 500tkm bez żadnych najmniejszych usterek.

Do povagowany: 1.9TDI nie spotkałem się ze złą opinią a nawet sobie chwalą te silniki. Jedyne co można zarzucić temu silnikowi to brak dynamiki i niestety duże spalanie jeżeli jesteśmy załadowani lub laweta jest z tyłu. Co powiesz o 2.0dci 115km z trafica?

"Jak ktoś dużo jeździ to nie nadąży ze zmianą wałka rozrządu" tak samo było w T5 1.9 TDI którą jeździłem. Nawet po wymianie wałek Febi wytrzymał tylko 60.000km. Spalanie z autostrady 130km/h z kompletem psa żerów 9l. Mocy tak jak piszesz wystarczy, ale czuć, że ten silnik męczy się w aucie. 2.0dCi by Renault w Trafic idzie zdecydowanie lepiej i ma 6 biegów, a nie 5 jak T5.

Do brzozzhems: Pewnie będę na miejscu jak zwykle w lipcu, więc jak by co, to wiesz....

Do brzozzhems: Co rozumiesz poprzez zajechane T4? dziury w karoserii, niedziałająca klima lub 900-1mln kilometrów na liczniku?

Do glotox: Jak już napisałem poniżej T4 też jest "na stole". Zdjęcie z bloga trochę jest mylące. Nie szukam kampera, a jedynie bazy na "lajnera" (tak to roboczo nazywam).

Potrzebuję samochodu oszczędnego na długie podróże ze spersonalizowanym wyposażeniem. Namiotu nie potrzebuję, ale ekspres do kawy to konieczność - bardzo dużo podróżujemy z dzieciakami a wkrótce i być może z psem.

Do mucko1: Ło matko, tylko nie sprzedawaj przyczepy!!!! A, że do Ciebie Waldku można nawet i taczką to wiem doskonale

Do grzesio70: Tak też myślałem, że 2.0 i 2.5 nie są warte uwagi - ale lepiej podpytać więcej bo nagonka VAG jest obecnie spora, to i "fake news" może się zdarzać.

T4 nadal biorę pod uwagę, jednak w UK jest z nim spory problem.
Albo są kosmicznie drogie, albo pozajeżdżane.
Anglicy ogólnie nie dbają o auta, a duże vany często są samochodami użytku codziennego więc mają duże przebiegi.

Stąd pomysł na T5, niestety tych nie jest wiele z 1.9....i tak wkoło Macieju.

Alternatyw też brakuje. Vito mnie nie przekonuje, trio SpaceTourer/Traveller/Proace są trochę poza zasięgiem moich finansów choć bardzo mi się podobają.

Nie ma lekko.

Z tego co się orientuję to może poszukać T4 z silnikiem 2.5 TDI. Kampery mają małe przebiegi i to możne być najlepsze wyjście.

Piotrek, do mnie to możesz przyjechać nawet osobówką, a jak będziesz chciał koniecznie spać w przyczepie, to musisz się śpieszyć, bo mam na nią kupca.

1.9TDI to bardzo dobry silnik i można go podnieść na 130km i będzie jeździł. O innych silnikach zapomnij że istnieją. Zdradzasz T4?

Do humvee5: Wiem, że 2.5 to lipa w T5.
A jak jest z 1.9 i 2.0 TDI?