Kiedyś tuż po zakupie Cytryny przewoziłem nią drewno ( http://www.autowcentrum.pl/blog/post/o-wozeniu-drewna-slow-kilka,34189/ ) ale nie zrobiłem, żadnych zdjęć.

Potem jakiś czas później miałem wyprawę do 3city też po gabaryty ( http://www.autowcentrum.pl/blog/post/bagazowe-taxi,35574/ ) i też nie zrobiłem żadnych zdjęć. Ostatnio koleżanka poprosiła mnie o przewiezienie szafy, bo najdłuższy element ma 2,5 m i nie wejdzie do jej hondy jazz :D

Przerobiłem cytrynę na bagażówkę i cyknąłem fotki na pusto. Zajechałem pod wskazany adres i jak się okazało sama szafa rzeczywiście po złożeniu ma 2,5 m, ale rozłożona bez nadstawki ma tylko 2 m. Już nie cykałem fotek, bo po załadowaniu nie było co fotografować. Te kilka deseczek przepadło na pace Cytryny

Jak wiecie z wpisu ( http://www.autowcentrum.pl/blog/post/cytryna-rozdziewiczona,35901/ ) cytryna trochę w facjatę dostała. Przez natłok obowiązków nową ramkę tablicy rejestracyjnej założyłem dopiero w sobotę. Podjechałem na SKP, na której zazwyczaj w Olsztynie robię przeglądy ( http://www.autowcentrum.pl/blog/post/cytryna-ma-sie-dobrze,35515/ ) i poprosiłem Pana o ramkę. Dostałem nówkę i zamontowałem. A teraz ebdrinker może mnie rugać za jazdę bez tablicy rejestracyjnej przez 6 dni ;p Co do popękanych plastików to w przerwie między świętami mam plan podjechać na szrot i może coś uda się znaleźć.

And last but not least ostatnio tłumik często stukał o osłonę termiczną i tak jak podejrzewałem spadł ze środkowego wieszaka (mniej więcej pod siedzeniami drugiego rzędu). Dzięki uprzejmości małżonki wrzucam fotkę z tej poważnej naprawy :D

P.S.

Czy taki rant kwalifikuje tarczę do wymiany?