Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Toyota Carina Cari...
»
Przewody hamulcowe, czyli mało brakowało...
Wpis w blogu auta
Toyota Carina
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 6378 razy
Data wydarzenia: 02.04.2012
Przewody hamulcowe, czyli mało brakowało...
Kategoria: awaria
Żeby wyjąć ten przewód trzeba było opuścić zbiornik i tłumik oraz rozebrać wszystko co przeszkadzało w wyjęciu. Nic przyjemnego, choć wszystkie śruby "poszły" bez większych problemów.
Po chwili już wiedziałem, że wymienię oba przewody prowadzące spod maski do samego rozdzielacza z tyłu auta. Miedziane rurki muszą mieć długość około 360 cm... Wyginanie ich i przekładanie w odpowiednich miejscach nie jest łatwe i wymagało sporej gimnastyki.
Po 21szej dopiero zabraliśmy się za odpowietrzenie. Ale wcześniej się nie dało... Składanie wszystkiego zajęło tyle czasu. O pokaleczonych rękach i guzach na głowie nawet nie wspominam. Po około godzinie skończyliśmy, czyli 6 godzin roboty.
Nawet pokuszę się o podsumowanie:
Uważajcie na ludzi włażących pod auta na pasach i nie tylko.
I sprawdźcie czasem stan przewodów, bo ja miałem wielkie szczęście, że stało mi się to blisko domu i wyciek nie był gwałtowny, bo różnie by to się mogło skończyć.
Zapomniałem dodać, że koszt przewodów był równe 100 zeta, a za robotę nie płaciłem...
Ostatnia aktualizacja: 03.04.2012 19:20:30
Najnowsze blogi
Dodano: 13 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 14 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 16 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
35
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

A teraz idź do garażu i zobacz co masz pod maskownicami i pod warstwą błota... Wtedy możemy podyskutować...
Kiedyś? Komuś?
Co drugi Twój komentarz w dziennikach pokładowych tak wygląda
Żartuję - przeczytałem
Awaria hamulców to chyba najbardziej niebezpieczna z usterek, więc miałeś sporego farta, że tak dobrze to wszystko się skończyło
A przewody niezłe... dobrze, że już nowe... i że się nikomu nic nie stało...