Specjaliści z "Samochód marzeń" powiedzieli mi, że "wiele jest do zrobienia" i rzeczywiście: zdiagnozowali imponującą liczbę rzeczy do poprawy Odniosłem wrażenie, że tym razem szukają tylko kogoś z głęboką więzią z samochodem, więc mnie, jako stosunkowo nowego użytkownika, od razu skreślono.

Ale nie ma tego złego, żeby na dobre nie wyszło... Jako, że nie mam miejsca na prowadzenie napraw, kilka tygodni później trafiło do Porschepana na 'drobny' przegląd.

Lista napraw była długa, więc wszystkich nie przytoczę z pamięci, ale póki co na pewno dla potomnych wymienić mogę:

- wymieniony kolektor + uszczelnienie
- uszczelniona skrzynia, zmienione poduszki
- uszczelniony silnik
- zlikwidowane luzy na drążku zmiany biegów
- węże układu chłodzenia wymienione, bo mocno ciekło
- znowu trąbi (co już w Warszawie okazało się przydatne)
- częściowo uruchomiona targa
- pełna regulacja, auto trzyma już bardzo ładnie wolne obroty
- nowa pompa paliwa zamontowana, zmienione poduszki

Roboty było naprawdę wiele - a czas i cena naprawy były dużo więcej niż przyzwoite. Polecam każdemu, kto nie wie gdzie serwisować 'Prosiaka'

Oprócz tego jeszcze wcześniej na podkład trafiły całkiem nowe wtryski, palec, kopułka, radio z USB, dywaniki, naklejka na tylny pas, udało się też skompletować dekielki felg.

Zdecydowałem się też na nowe opony Falken, z uwagi na dość dobrą cenę. Zobaczę jak będą się sprawowały... Z tyłu jest ZE912 w rozmiarze 215, przód ZE914 w rozmiarze 205. Póki co zaobserwowałem, że o ile tył radzi sobie całkiem nieźle, to na mokrym przód na zakrętach znacznie się gnie. Ale w pełni ocenić to będzie można dopiero latem.

Ogólnie pojazdem jestem zachwycony, przy bardzo niedużych kosztach eksploatacji i napraw jest się w stanie jeździć czymś naprawdę fajnym. Obecnie stan jest taki, że do końca tego roku uważam naprawy za zakończone, a samochód gotowy jest żeby tylko 'lać i jeździć' W Tym również na trackday, bo w końcu takie są co do niego plany

Zdjęcia nowe wrzuciłem na stronę pojazdu, więc tu tylko jedno