W lutym po raz pierwszy ingerowałem w stan zawieszenia samochodu.Prawie 8 lat eksploatacji i 130 tyś km na liczniku. Nieźle jak na Renault Megane. Stwierdzono luzy na tulejach lewego i prawego wahacza oraz lekki luz na sworzniu, o dziwo z lewej strony oraz pourywane gumy odbojów amortyzatorów.Zdecydowałem się na wymianę całych wahaczy oraz odbojów, a nie poszczególnych ich elementów. Wahacze oryginalne, odboje również markowe Monroe.
Po tych zabiegach i zrobieniu geometrii zawieszenia, samochód trochę lepiej się prowadzi i jest sztywniejszy.
W czerwcu musiałem przejść przegląd techniczny, diagnosta podszedł konkretnie do sprawy i nawet szarpaki zastosował. Po wykonanej pracy i uśmiechu diagnosty po skończonej robocie podsumował , że samochód jest w doskonałej kondycji i nie ma się do czegokolwiek przyczepić.Stwierdził, że jeżeli tak wyglądają zadbane Megane 3 po 8 latach to warto się temu modelowi przyglądnąć na rynku używanych. Na zdjęciach potwierdzenie z przeglądu jak i zastosowane części do naprawy.