Praktycznie od początku 2021 roku, a nawet już końcem ubiegłego, non stop coś się działo z Picadorem. Tutaj opiszę jeden z problemów, który już 4 lata temu wystąpił, ale po drobnych naprawach w ówczesnym serwisie Citroena, ustąpił i niestety powrócił ze zdwojoną siłą

Tutaj o tym pisałem: https://www.autowcentrum.pl/blog/post/zdrada-jestesmy-w,33818/

Chodzi o pilota czy panel sterowania szybami po stronie kierowcy. Od jakiegoś czasu (chyba rozpoczęło się to latem 2020) szyby otwierały się jak chciały, albo się nie otwierały, albo się nie zamykały! Pełen pakiet, lecz tak denerwujący, że w końcu postanowiłem się tym zająć .

Pierwsze podejście (05.02.2021).
Oczywiście dla mnie zająć się czymś w samochodzie oznacza … jechać do serwisu i wymienić na nowe! Całe szczęście, że mam kumpli w pracy takich co wszystko umieją i kazali mi panel wymontować i przywieść do pracy . Poprzednia naprawa w serwisie polegała na przelutowaniu PINów na płytce. Teraz kumpel przelutował mi wszystkie luty, tak by pozbyć się ewentualnych „zimnych lutów”. Poza tym czyszczenie styków „kontaktem” i przegląd okablowania, aby sprawdzić czy tu nic się nie podziało. Zadowolony zamontowałem panel ponownie w drzwiach i … zaczerpnięcie powietrza przez przednią szybę po stronie kierowcy stało się łatwiejsze , aczkolwiek niestety nie bez problemów. Sterownie szybami, choć dużo bardziej przewidywalne, ale też losowe.

Czyli to nie „zimne luty’ są przyczyną. Oczywiście przeglądnąłem całą ofertę internetową nowych i używanych paneli. O ile nowe albo w horrendalnych cenach (ponad 800zł albo nieco się różniące (są do wersji z składanymi lusterkami bocznymi, a mój Picador takowych nie posiada – oferta Chińczyków po ok.250zł). Tych Chińskich trochę się bałem, że nie będzie mi działać sterowanie lusterkami, tych oryginalnych nie brałem w ogóle pod uwagę. A używki, jak to używki, mogą działać ale nie na pewno.

Dziś miałem drugie podejście do panelu (13.03.2021), tzn. postanowiłem wykleić styki dotykające płytkę, folią aluminiową. Stwierdziłem, że najprawdopodobniej przyczyną źle działających przycisków jest starta powierzchnia styków pokrytych warstwą grafitu. Miałem do dyspozycji też lakier przewodzący grafitowy, ale ponoć lakier potrafi się kleić potem do styków, więc ten pomysł porzuciłem. Lakier dobry do ścieżek ogrzewania tylnej szyby. Tak więc zakupiłem samoprzylepną folię aluminiową, zdemontowałem i rozebrałem panel i do roboty. Robota żmudna i wymagająca dużej cierpliwości , której nie mam !

Ale opłaciło się, wyklejenie 17 styków zajęło 1,5 godzinki, ale efekt jest Szyby otwierają się teraz bez zarzutu, mam tylko nadzieję, że folia wytrzyma trochę, rok może dwa! Jak się ta folia nie daj Boże poodkleja, zrobię to trochę w innej technologii tzn. folia+silikon!