Wpis w blogu auta
Renault Megane
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 10684 razy
Pierwszy przegląd w ASO
Kategoria: serwis
Zgodnie z zapewnieniami sprzedawcy w komisie Kruba przy salonie Dekar w Warszawie, w kwietniu miał mnie czekać tzw. mały przegląd z wymianą filtra kabiny. Miało to kosztować około 250 zł. Na przegląd zdecydowałem się w ASO na Puławskiej, gdzie po telefonicznej rezerwacji przewidziano dla mnie 1,5h.
Na miejscu bardzo miła obsługa, kącik z wi-fi, tabletami i komputerami dla gości, bezpłatna kawa, więc przez 1,5h da się radę przeczekać. Niestety, już przy wypisywaniu zlecenia okazało się, że nie kwalifikuję się na mały przegląd, ponieważ na liczniku mam przekroczone 15 tys. km. Próbowałem to wyjaśniać z serwisantem, pokazywałem zapisy w książce serwisowej, gdzie nigdzie nie ma podanej takiej opcji. Przy przekroczeniu 15 tys. są wymienione dodatkowe czynności, ale nie ma wśród nich wymiany oleju (duży przegląd wg książki jest po 30 tys.). Wg serwisu jest to jednak domyślnie elementem tej rozszerzonej obsługi, a nieporozumieniu winna jest nieprecyzyjna karta gwarancyjna. No nic, z serwisem się nie wygra. W związku z tym przybliżony koszt wzrósł z 250 zł do 800 zł i tyle zapłaciłem.
Przy okazji zgłosiłem dwa problemy. Akurat gdy jechałem do serwisu, samochód zgasł mi na rondzie i kilka razy nie chciał odpalić. Zdarzało się też - sporadycznie - w chłodne wieczory lub poranki, że rozrusznik potrzebował dłużej zakręcić, aby ruszyć, choć mrozu nie było. Drugi problem to drżenia/wibracje w okolicach 2 tys. obrotów, szczególnie na niskich biegach, szczególnie dokuczliwe przy jeździe osiedlowymi uliczkami. Sądziłem, że wpadanie w rezonans szyby to efekt źle spasowanych elementów, ale chyba się myliłem.
W ramach gwarancji przeczyszczono i "przyuczono" przepustnicę, a także wgrano mi nowe oprogramowanie. O dziwo, teraz jest wyraźnie lepiej. Nie wiem jeszcze jak będzie z odpalaniem, bo z tym problemy były rzadkie, ale wibracje prawie zupełnie zniknęły, a nawet samochód wydaje się ciut żwawszy (ale to już może być moja subiektywna nadinterpretacja).
Z 1,5h zrobiło się niestety 2,5h. Samochód odebrałem w stanie umytym. Niestety, kolejne zaskoczenie, tym razem niemiłe. Zostały brudne ślady po jakimś środku na boczkach drzwi, spryskane innym środkiem na biało lusterka zewnętrzne i najgorsze, małe ryski na lakierze. Ale znów - nie udowodnię tego. Tak więc, kolejnym razem za mycie podziękuję.
Przy okazji zamówiłem zaślepkę tzw. "ucha" holowniczego (pisałem kiedyś o jej kradzieży). Koszt kawałka plastikowego prostokąta wyniósł 90 zł, ale postanowiłem, że tym razem wolę dorobić ASO niż złodziei handlujących kradzionymi częściami na Allegro.
Następnym razem przyjadę do ASO z własnym olejem i akcesoriami, bo przebitka na oleju wyniosła u nich ponad 100% ceny sklepowej.
Ostatnia aktualizacja: 21.04.2015 21:53:34
Najnowsze blogi
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 16 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 17 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
43
komentarze
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

z drugiej strony, niedotrzymanie umowy wypacza kwotę do zapłaty i horrendalne 800 złotych zaczyna być trudne do przełknięcia;
z jeszcze innej - w zapłaconej kwocie auto zostaje potraktowane z grubsza i byle jak, a co gorsza dostaje mikrouszkodzenia z myjni.
Do MarcinGP: spodziewałeś się zielonej mazi, latających głów i wypadających silników? To masz falujące obroty i gasnący silnik