Do Qchar:
10 na 10 w kategorii najbardziej trafnych ripost

Do Qchar:
Mam taką nadzieję

Właśnie pokazałam twoją odpowiedź mężowi bo u mnie jego rola to oprócz towarzystwa podczas zbierania ogranicza się do późniejszego pałaszowania, ale on ma tyle innych zajęć, że mu wybaczę

Do Reginald911: oczywiście że ma, bo na grzybki najczęściej jeździmy naszymi ulubionymi samochodzikami

Do lila40: żeby to miało jeszcze coś cokolwiek wspólnego z tematyką tego portalu..

Do humvee5: Nie chciałbym odwrotnie

Do jaworznianin: Na obiad byłem w domu czyli ok 13,00

Do mucko1: Witaj może kiedyś wybierzemy się razem na jakimś ze spotów Może za rok ? To że coś tu się dzieje to tylko Nasza zasługa

Do Masterek: Pszczoła daje radę

Do bugipitbull: O tak i to bardzo

Do provayder: Piękny okaz łoj taki rzadko się trafia

Do lila40: Ja nie mam czasu tak często choć ten wypad był przypadkowy ale jakże udany . Jadąc liczyłem bardziej na fotografowanie jak na zbieranie Grzyby obrałem a żona zajęła się ich obróbką

Do Sroqraf: Grzyby palce lizać a zimową porą powspomina się o grzybobraniu przy ich pałaszowaniu

Do ANNA83: Witam sam sobie uzbierałem sam sobie obrałem i przygotowałem do suszenia co pozostawiłem już żonie Tych olbrzymów było więcej ale tylko jeden nadawał się do kosza

Do Reginald911: to jest AutoGrzybCentrum

warto, warto...ale czy napewno ostatnie? Co do maślaków to ja w tym roku nic nie zebrałam bo być to były i nawet sporo ich, ale robaczki "wp*****laczki" pierwsze je znalazły ;/ Ogólnie to ja jak poniżej Lila40- grzybów mam już tyle, że sklep...(już nawet rodzinke obdarowało sie nie małą ilością) w tym roku było ku temu okazji, a znając mnie to jak znajdę jeszcze chwilę to spędzę ją w lesie-z mężem oczywiście- bo raźniej. Sama się trochę boję od momentu jak mi łoś kilkanaście metrów obok się znalazł! Ten największy okaz ze zdjęć naprawdę imponujący, takie przeważnie jesienią się trafiają-przynajmniej tu u mnieTrzeba przyznać, że akurat jesień to obecnie ładną mamy, w lesie wreszcie drogi wyglądają tak, że można każdym autkiem przejechać, bo wcześniej deszcze robiły swoje!
U ciebie kto porządkował potem "znalezisko"?

to jest AutoCentrum czy GrzybCentrum ?

Ach marzy mi się kolejne grzybobranie, choć ostatnio czasu brak. Człowiek czekał na jesień by w lesie sensownie czas spędzić, a mignęło jak z bicza strzelił, choć ostatnio udało się ustrzelić takigo:
?w=AABLLf95O9-R7p8DMq6Y4Wd_hxRiRLiVCcdchcogzfwUYQ" alt=""/>

ps. parę fajnych leśnych landszafcików zrobiłeś Miło się ogląda.

Dla mnie mistrzowskie są "sowy" - wielu się ich boi, ale jak już wiesz co zbierasz... niebo w gębie. Smażone w panierce - bomba Warto nawet w perspektywie wymiany wątroby

A dlaczego ostatnie???? Ja od połowy sierpnia każdą sobotę spędzam w lesie na grzybobraniu. Tyle już ich mam, pod różną postacią, że chyba sklep otworzę . W ostatnią sobotę to zebrałam mnóstwo podgrzybków, część poszła do suszenia część do marynowania. Ponadto przywiozłam też mnóstwo najlepszych grzybków świata czyli zielonek (gąska zielonka) i podzielonek (gąska niekształtna). Było ich tyle że nie wszystkie koszyczki zmieściły się w bagażniku, to jeszcze były na tylnym siedzeniu mojej niezawodnej Pchły. Grzyby same wchodziły pod nogi i prosiły aby je zebrać do koszyczka. W najbliższą sobotę też jadę na grzybki i mam nadzieję że znowu przywiozę pyszniutkie grzybki. A z tych zebranych grzybków to co będzie???

Piękny okaz widać po fotach,że grzybobranie się udało Mi się udało w tym roku raz wybrać - efekt pełne wiaderko 10l z czego prawie połowa to maślaki znalezione w polu graniczącym z lasem już przy kończeniu grzybobrania
ps. gratulacje wyróznienia

Wow , ładnie grzybobranie udane ...

Od trzech lat powtarzam, że Reno jest dobre na wypad w las.

Piękny okaz grzyba!

Do Egontar:
Właśnie przed chwilą odpowiedziałem na Twój wpis na klubie
Jak Zakliczyn to okolice Szczecina - to będę bo właśnie tam się wybieram Dobrej zabawy, hej

Do mucko1: Ledwie łazisz po górzystych chaszczach bo masz za dużo do dźwigania, i wcale nie mam na myśli grzybów. Swoją drogą mam nadzieję, że pozbieramy trochę (razem z Tobą) w ten weekend w okolicach Zakliczyna?!!!

Kurcze....... spóźniłem se na grzybobranie
Jarek po takim lesie to ja mógłbym cały dzień łazić i zbierać, pod warunkiem, że kto inny by te grzybki czyścił Pamiętasz jak u mnie wyglądają lasy, ja już ledwie łażę po tych górzystych chaszczach Piotrek pewnie zaraz powie, że mam za dużo do dźwigania i wcale nie będzie tu miał na myśli grzybów
GRATULACJE znowu wyróżniony wpis nawet do tego nie przyłożyłem palca - cholera, do pracy nie można wyjść bo tu cały czas się coś dzieje Hej

Do wer1207: Bo u nas w małoposce takie grzyby się zdarzają. Choć słyszalem , że stare grzyby potrafią ważyć nawet 100kg

konkretne łowy a ile czasu ci to zajęło

"Wsadziłem d... w Pszczołę"

Tyleeee grzybów - aleeee sosu z maślaków nie będzie . Pozdrawiam

Czyżby Czarnobyl ponownie dał znać