Ponieważ ostatecznie Tylicz Summer Show 2012 został przesunięty na inny termin, jednak zaproszenie Waldka nie zostało wycofane, więc postanowiłem z niego skorzystać, tym bardziej, że znane mi są rejony Tylicza, jednak w samym Tyliczu jeszcze nigdy nie byłem. Poza tym możliwość spędzenia czasu w tak zacnym towarzystwie również dobrze wróżyło.

Nie zastanawiając się długo spakowałem walichę, zakupiłem browara, podkradłem żonie Gonzo i cichaczem wyjechałem około godziny 11 w kierunku ,,muckowego" rancho. Droga szybko minęła i przy wjeździe do Tylicza skontaktowałem się telefonicznie z Waldkiem, żeby nie błądzić po mieście. Całe szczęście że Tylicz nie taki wielki i po chwili widziałem już machającego i zdyszanego ,,mucko" przy zjeździe na jego rancho.

Tutaj nie będę wywarzał otwartych drzwi i pisał tego co już opisał Waldek, ponieważ on ma urlop i dużo wolnego czasu (ale i dużo wolnego dostępu internetu) więc napisał wszystko co i jak było. Można to przeczytać klikając na link poniżej.

http://www.autocentrum.pl/awc/dzienniki-pokladowe/citroen-xsara/namiastka-ale-zawsze-19457/

Dodam tylko na koniec, że w towarzystwie Waldiego i w jego wakacyjnych stronach spędziłem świetnie i miło czas. Było wszystko co trza na spocie: alpagi łyk (no nie do końca) i dyskusje po świt, było też i do tańca i do różańca. Oby więcej takich kumpli - tego Wam wszystkim życzę!

Piotrek

Ja też się świetnie bawiłem, mam też wiele fotek z nowym kumplem i z kotką też. Nocleg miałem fantastyczny (bo pod dachem) bo na co dzień kwitnę nocą pod chmurką. Spot udany, 192 km więcej mam w kołach. Wszystko bezawaryjnie i szybko, pomimo korków (zaprzyjaźniłem się też z panią Małgosią z AutoMapy). Tego Wam wszystkim życzę!
P.S.Piszę troche nieskładnie, ponieważ był to dla mnie pierwszy spot pod egidą TG aWc.

Gonzo

Fotki robiliśmy Waldkowym aparatem, także są nasze wspólne i pewnie mogą się powtórzyć w naszych relacjach