Witam,

wymian ciąg dalszy.

Dziś na śmietnik poszły świece, przewody do tychże świec i filtr powietrza.

Świece NGK, kable NGK i filtr Filtron.

Po zdjęciu obudowy przewodów pod maską Merca ukazał się niezwykły widok.

Przewody wysokiego napięcia z logo Mercedesa z rokiem produkcji....2013.

Mirek nie kłamał.

Jakość gumy izolacji w subiektywnym odczuciu była znacznie lepsza niż w produkcie NGK.

Poprzedni właściciel, rzeczywiście dbał o stan Merca i jakość stosowanych części.



Po konsultacji ze specami uznałem, że zostawiam oryginały, gdyż wymianę planowałem jedynie dla "świętego spokoju".

W trakcie rozmowy telefonicznej ze specem, niejaki Noris, szczeniak marki "czarny labrador" należący do rodziny zżarł zdemontowany przewód numero 6.

Zatem pod maską Merca działa zestaw NGK/NGK.

Trudno, tak miało być.

Cała przyjemność kosztowała 511 złotych.

Zakupy dokonałem "onlajn", bo za te same części Pan Henryk z hurtowni motoryzacyjnej w Opolu naliczył ponad siedem stówek.

Do zrobienia przed zimą została jeszcze konserwacja i sworznie z przodu.

Póki co cieszę się cudnym brzmieniem rzędowej szóstki - zrozumieją to tylko fani starszych Merców i "analogowych" BMW - jak i nie najgorszymi osiągami oraz spalaniem.

Za pasem już ponad 2000 kilometrów. Niezwykle przyjemnych kilometrów.

Wkrótce czeka mnie większa trasa do stolicy naszego pięknego kraju - oby była równie miła jak dotychczasowa eksploatacja.