Dosłownie "gołym okiem" było widać że klocki hamulcowe dogorywają i czas na wymianę. Potrzebowałem do tego dwóch rzeczy. Czasu i trafienia w odpowiednie klocki bo tych jak się okazuje do tego modelu są cztery rodzaje.
Pamiętam co przeżywałem w przypadku poprzedniego auta gdzie modeli silnika było kilka i dopasowanie czegokolwiek graniczyło z cudem albo gdy w obecnym wymienić chciałem łożysko koła przedniego.
Zarówno w przypadku łożyska oraz teraz klocków trafiłem na firmę posługującą się odpowiednim katalogiem i dosłownie poszło jak z płatka. Cała wymiana bez kanałów,podnośników a przy użyciu zwykłego lewarka trwała troszkę ponad godzinę czasu.Przy okazji miałem możliwość samodzielnego sprawdzenia końcówek spiętych w tych okolicach czy jakichkolwiek luzów. Wszystko gra i znowu przez jakiś czas będę mógł skupić się tylko na jeździe i nie przeżywać tego co jak czasami widzę przeżywają klienci warsztatów w których kręcą odcinki programu - "będziesz pan zadowolony".No i w kieszeni trochę pozostało co w moim przypadku ma znaczenie dość duże bo na program 500+ już się nie łapię a na waloryzację muszę czekać aż "komuś przyjdzie ochota" i nie zapomni o tej grupie ludzi.