A co do kosztów...koszty muszą być ;-}

Do bikermarek:oj lubią..a moja "żona Zofia" powłóczyście na mnie spogląda jak tylko lekko wdepnę..hehe..ale tak trzeba,spokojnie odpowiadam.. ;-}

I jeszcze jedno: jazda tym samochodem w zakresie 2000-2500 obr. oznacza powolną i bolesną śmierć silnika, TS-y lubią być wysoko kręcone.

Twin sparki maksymalny moment mają w okolicach 4400 obr. więc nic dziwnego, że dopiero wtedy zaczynają jechać. Niskie spalanie w żadnym dwumiejscowym coupe nie jest priorytetem, więc nie ma się co dziwić, że lubi wypić.

Wariator to jest temat rzeka. Trzeba po prostu oswoić się z myślą, że jest to element eksploatacyjny wymieniany razem z rozrządem. Wiadomo, podnosi koszt ale ten typ tak ma

Co do bezpiecznika... Pewnie poprzedni właściciel coś nabroił albo przypaliła się jakaś kostka i robi się zwarcie. wystarczy dokładnie przepatrzeć. Na pocieszenie powiem, że większość elektroniki i elektryki w Alfie pochodzi od Boscha więc mamy przykład niemieckiej solidności

Poszukaj na www.alfaholicy.net , www.alfaclub.pl lub www.alfa-lancia.pl namiarów na speca od Alfy w Twoim regionie, bo ten zaprzyjaźniony mechanik (z takim podejściem) więcej szkód narobi niż naprawi. Podobno bardzo polecany jest p. Nagórski

Oto garść danych Alfy Gtv:

pojemność: 1970 ccm
moc: 150 KM/6200 obr.
maks. moment: 187 Nm/4000 obr.
przyśpieszenie (0-100): 8,4 s

Życzę młodemu jak najwięcej przyjemności z jazdy tym wyjątkowym samochodem.

Taki model kupuję się z całym bagażem wiedzy, cierpliwości i pieniędzy
Powodzenia życzę bo model jest piękny

Ładnie to ujął!

Humor mechaników bywa przeróżny, mój mawia że samochody z grubsza rzecz biorąc dzielą się na dwie grupy - te, które już się psują oraz te, które zepsują się w niedługim czasie:D

Koszty - moim zdaniem nieuniknione w przypadku używanego auto niezależnie od marki, a dobre zdiagnozowanie problemu to już połowa sukcesu Dlatego właśnie lubię ekonomiczne samochody - jak już trzeba będzie na serwis/naprawy wydać, to chociaż bieżące wydatki na paliwko będą przyjemniejsze