Jak ten czas szybko płynie,niedawno przeżywałem utratę RC za chwilę zakup Omegi a tu już mija roczek jak siadłem za kierownicą flagowego Opla z lat 90-tych.W tym czasie stan licznika wzrósł jedynie o 22100km,cóż skończyły się wyjazdy zarobkowe które stanowiły ok.40% przebiegu poprzedniego autka.W zamian za to był lipcowy wyjazd do Niemiec gdzie w 10 dni przekręciła 3500km,parę podróży krajowych i zwykła,nudna codzienność typu sąsiednie miasta i wioski.
Autko zawsze dojeżdżało do celu i wracało do domu bez problemów,na szczęście obyło się bez awarii a wszystkie wydatki są do wglądu w dzienniku kosztów więc jeśli kogoś to interesuje to może sobie zerknąć.
Dodam jeszcze że spalanie wyniosło 11,1 l LPG i ok.0,5l benzyny na 100km,myślę że nie jest żle choć więcej niż w poprzedniku.
Co dalej zobaczymy,w najbliższym czasie czeka mnie parę napraw typu wymiana chłodnicy (wyciek),opon,serwis olejowy i najgorsza sprawa czyli wizyta u jakiegoś kumatego mechesa który potrafi doprowadzić do porządku mapy wtrysku bo poranny rozruch przypomina odpalanie starego diesla w mrożne dni.
02.01.2014
Wszystkie wyżej wymienione naprawy zostały wykonane jeszcze w listopadzie i problemy minęły,z porannym rozruchem rownież jest OK,oby tak dalej.